1. Czy napiecie na wtyczce od elektrozaworu przy samym zapłonie ma być cały czas około tego co akumulator ma czy też być go niepowinno?
2. Czy przy włączonym na biegu jałowym silniku napięcie w tej wtyczce ma być cały czas niezmienne, czy też ma się zmieniać (lub całkiem zniknąć) pod wpływem wciskania pedału gazu? (u mnie napięcie jest stale około takiego jakie ma akumulator)
3. Jak dokładnie sprawdzić elektrozawór czy jest sprawny?
4. Jak wysoko powinien unieść się grzybek zaworu z podłączonym elektrozaworem przy silniku pracującym na biegu jałowym? (po złączeniu przewodów od podciśnienia i od zaworu grzybek otwiera się na maxa)
5. Czy w elektrozaworze jest jakaś membrana która mogła się rozszczelnić i dlatego nie wytwarza się prawidłowe podciśnienie umożliwiające otwarcie zaworu?
Zastanawia mnie to bo sam zawór na kolektorze mam na 110% sprawny . Po włączeniu elektrozaworu w układ (obojętnie czy zasilanie podpięte czy nie) niezauważyłem różnicy w podniesieniu grzybka ani w pracy silnika. Kiedy ręcznie zawór otworzę słyszę zmianę w pracy silnika. Zawór otwiera się jeśli zetknę ze sobą przewody od podciśnienia i od zaworu co oczywiste. Jedyny sposób na to by zawór otworzył się przy dołożonym elektrozaworze to zatkanie w elektrozaworze wejścia ATM gdzie podłączony jest mały filtr powietrza.
Wyczytałem gdzieś, że przy odłączonym elektrozaworze (wszystko odczepione z niego) nie powinno dać się zassać powietrza przez wejście VAC jeśli zatka się wejście OUT (ATM pozostaje na ten mały filtr więc zawsze wolne). Możliwość zassania powietrza istnieje ponoć dopiero po podaniu napięcia. A u mnie jest odwrotnie tj. bez napięcia zassać się da, a pod napięciem już nie i to nie z powodu pomylenia biegunów bo podłączyłem kable tak jak w samochodzie (od strony ściany grodziowej przewód masowy).
Czy w elektrozaworze jest jakaś membrana która mogła się rozszczelnić i dlatego nie wytwarza się prawidłowe podciśnienie umożliwiające otwarcie zaworu? Zawór wydaje z siebie takie popierdywanie które słyszę jak silnik wyłączę (przy pracującym silniku nic nie słychać bo łańcuszek pompy brzęczy
) Kiedy podłączałem pod komputer FES wyrzucił mi dwa błędy z czego jeden to ?0F ? EGR? a drugi pojawiający się i znikający ?95 ? Control unit faulty?. Co jednak jeszcze śmieszniejsze FES podczas sprawdzania parametrów pracy NIEZALEŻNIE od tego czy elektrozawór jest podpięty czy też fizycznie go w samochodzie nie ma ciągle pokazuje że EGR na biegu jałowym jest otwarty w 49,8% (wartość się zmienia po depnięciu na gaz). Czyżby silnik cały czas działał w trybie awaryjnym i symulował działanie elektrozaworu?
Coś mnie tknęło i sprawdziłem elektrozawór podłączając wszystko jak powinno być i na krótko bezpośrednio pod akumulator podłączyłem. Zawór na kolektorze się otworzył. Zrobiłem test: podłączyłem do przewodów w samochodzie dodatkpwe kable i dopiero się okazało że plus jest bezproblemowy natomiast coś nie tak z przewodem masowym. Podłączyłem masę na krótko i działało chwilę po czym elektrozawór zrobił się gorący, zaczął dymić i samochód zgasł. Przepalił się bezpiecznik od immo w podszybiu. WTF ??
PS. Czy ecu na podstawie sygnałów z czujników temp. silnika jakoś steruje oporem w obwodzie z elektrozaworem? Opór po podpięciu miernika do przewodów we wtyczce od elektrozaworu jest spory porównywalny z tym który następuje po podłączeniu do miernika przewodu masowego i drugim przewodem miernika dotykając do np. śruby od amortyzatora
