Lancia Klub Polska

Witam !! Koledzy
Ostatnio mam problem z wycieraczkami w swojej kappie. Jak leje i włączam wycieraczki albo na działanie czasowe albo chwilowe to wycieraczki pracuja cały czas nie chcą się dać wyłączyć ale jak już przetre szybe to wszystko działa ok. Gdzie doszukiwac sie usterki ?? Może ktoś coś wie może ktoś coś pomoże z góry wielkie dzięki pozdrawiam

ja normlanie nie rozumie pytania??? Przecież włanczasz wyciraczki żeby przetrzeć szybe i piszesz że jak przetrzesz to już działają dobrze więc nie wiem co tu jest nie tak przecierasz i wyłanczają sie więc wszystko jest oki.

jak jest szyba cała mokra to wycieraczki chodza i sie nie wyłączają a jak wytre szybe nie wiem szmatą czy ta ściągaczką do szyb że cała jest sucha to wycieraczki działąją ok podczas ostrego deszczu tez sie np nie chcą wogle wyłączyć

Normalnie jak gdyby czujnik deszczu ....ale przecież Kappy ich chyba nie miały montowanego fabrycznie...

To ja się podłączę do pytanie:

dzwignia wycieraczek ma 4 położenia
1 spoczynek
2 czasowe
3 coś
4 praca ciągła
no i jak sie weźmie na spoczynku do góry to machnięcie
czy może mi ktoś wyjaśnić do czego jest położenie 3 - bo jak przełaczę dźwignię w to położenie to u mnie nic się nie dzieje.

"Marcin_D" pisze:To ja się podłączę do pytanie:

dzwignia wycieraczek ma 4 położenia
1 spoczynek

pozycja parkingowa pod krawędzią maski

"Marcin_D" pisze: 2 czasowe

czas przestoju pomiędzy machnieciami regulowany pokrętłem na przełączniku wycieraczek.

"Marcin_D" pisze: 3 coś

wycieraczki majtają bez przestoju w lewo i prawo w umiarkowanym tempie.

"Marcin_D" pisze: 4 praca ciągła

napierniczają w lewo i prawo jak wściekłe

No to u mnie w poz. 3 nie działają i teraz co może być powodem.

najprawdopodobniej przekaźnik od wycieraczek, ale niewiem gdzie sie znajduje w kappie.

jak wyciągnie sie przekaźnik to najcześciej jest tak, że wycieraczki dziłaja tylko z maxymalna prędkością

Mam mały problem z wycieraczkami. Wracając dzisiaj do domu zauwżyłem że po wyłączeniu wycieraczek nie wracją one spowrotem pod maske tylko są około 5 cm nad nia.
Czym to może być spowodowane ??

Odgrzeję tego kotleta.
Miałem zacinające się wycieraczki, wymieniłem cały zespół na inny używany ("stare" zostały tylko zewnętrzne ramiona) i wszystko jest sprawne, ale jedna rzecz mnie zastanawia. Pytanie do kolegów po Kappie - jak szybko u was pracują wycieraczki na pełnej prędkości?

Kilka postów jest ładne określenie "jak wściekłe", ale tego co ja miałem i mam na obu mechanizmach tak bym nie określił. W Iveco, gdzie mam ramiona są dłuższe, na pełnej prędkości wycieraczki zdążą pójść do pionu, wrócić na dół i znowu pójść do pionu w ciągu sekundy i to jest dobre. W Kappie na pracy szybkiej nawet na mokro wycieraczki w ciągu sekundy pójdą do pionu, zaczną drogę powrotną ale wrócić na sam dół już nie zdążą, czyli pracują dobre 2x wolniej. Tak ma być czy lepiej przesmarować wszelkie ośki i przewinąć silnik?

Zaznaczę, że alternator jest nowy i napięcie daje jak należy. Na wyłączonym silniku (czyli z baterii) wycieraczki pracują troszkę wolniej tak jak wszystko.

U mnie jest tak:
1.Prędkość średnia to 7,5-8 cykli w ciągu 10 sekund
2.Prędkość duża to 11 cyki w ciągu 10 sekund.
Czyli prędkość wyższa jest o jakieś 50% i faktycznie określenie "jak wściekłe" jest na miejscu
Pomiary wykonywane podczas pracy zimnego silnika na wolnych obrotach przy lekko padającym deszczu

Przytrafił mi się ostatnio problem z wycieraczkami, więc odkopuję nieco przykurzony temat. Po dość intensywnej eksploatacji z powodu ulewy w trasie po przejściu w wolniejszy tryb pracy (cykliczny) wycieraczki zupełnie zgłupiały, jeśli chodzi o punkt zerowy, który łapią gdzieś w połowie albo 1/3 szyby. Czy to się jakoś reguluje? Rozkręciłem cały mechanizm i dotarłem do silniczka wycieraczek, ale ten jest zanitowany, tak więc nie do rozebrania. Jest w nim za to jakaś śruba - czy da się za jej pomocą ustawić punkt zerowy?

Prawdopodobnie przestawiło się na wieloklinie silniczka. Musisz dopasować układ mechanizmu ramion do silnika. Znaleźć odpowiednią pozycję, skręcić i sprawdzić. I tak wielokrotnie, aż trafisz na odpowiedni punkt.

Tzn. przy tej śrubie muszę coś pomajstrować?

Śrubkę zostaw w spokoju, przecież to jest zaślepka wirnika silniczka. Tu chodziło raczej o ten frez na wyjściu silnika, który jest połączony z mechanizmem ramion.
Nie było przy silniczku jeszcze płytki z elektroniką i włącznikami krańcowymi?