Lancia Klub Polska

Witajcie, kluczyk/obudowa do lybry się rozpadł, auto kręci ale nie odpala nawet po umieszczeniu szczątków przy kluczu. Po zaniesieniu ich do serwisu Pan powiedział, że immobilizer w ogóle nie jest wykrywany. Czy to normalne? Co może być nie tak?

Masz moze karty kodowe na podstawie kodow mozna awaryjnie odpalic.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zależy jak się rozpadł kluczyk... Starsze miały zatopioną w plastikowym uchwycie klucza "pastylkę" - malutką szklaną rurkę z pętlą. Nowsze już miały autoresponder w elektronice przy pilocie. Uszkodzenie obydwu powodowało iż w pętli odbiorczej (przy stacyjce) była generowana niewłaściwa "odpowiedź" z kluczyka lub brak jakiejkolwiek, no i siłą rzeczy immobilizer pozostaje zablokowany. W zależności od silnika nie poda Ci paliwa (odetnie pompę lub wtryski), lub/i iskry (w benzyniaku).

Rada:
1. J./w. - karty. Jeśli występowały. Systemy zabezpieczeń zmieniały się z latami.
2. Zapasowy kluczyk tzw. master. - jak wyżej nie koniecznie musiał być. Mógł być drugi równoważny.
3. Zakup nowego klucza i wpisanie do imo. / sterownika silnika.

Np. do 94/95r. w FCA to tak rożnie było z immobilizerami (raczej ich jeszcze nie było), od 96r. już to raczej był standard, tylko w zależności od rocznika rożnie rozwiązany.

Zapewne chodzi o jakieś dedykowane kody do Immo, nie takie ogólne co się do radia wbija po wymianie Aku?
Poszukam w papierach, może są spisane przez poprzedniego właściciela na jakimś dokumencie. Jak wygląda taki kod, jaki jest format?
(Lybra 2,4 jtd2002)

Z tego co pamietam to taka karta jak do radia tyle ze z rysunkiem kluczyka.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Innych kluczy, kart, kodów, brak. Całe szczęście rano przy już ostatnim przeszukiwaniu auta udało się znaleźć brakujący element immo, rzeczywiście to jest mała szklana rurka (łatwiej jak się wie czego szuka). Taka jak by przydymiona, ciężko było dostrzec w fałdzie ciemnego fotela.

Dziękuję za wsparcie, z Waszą pomocą poszło sprawnie i na przyszłość się dowiedziałam ciekawych rzeczy.

Potrzebującym załączam wygląd karty (z fragmentem opisu z jakiejś dokumentacji), bebechów klucza i nieszczęsnego Immo.

W Poznaniu 120 za dorobienie klucza z wbudowanym immo, z nowym pilotem 500.

Kluczyk na zdjęciu ma niezwykły kształt, wygląda na dorabiany, bo oryginalnie były 2 rodzaje. Przed liftem, i po lifcie kluczyk -scyzoryk
Nr karty kodowej, można uzyskać w ASO. Nawet za darmo, ew. za niewielką opłatą.
Wtedy nie trzeba płacić 500 zł za odkodowanie.

To by tłumaczyło element immo zamknięty w termokurczki i wciśnięty w bebechy :)