Strona 1 z 2

Pytania do właścicieli PHEDRY

: 09 kwie 2021, 10:39
autor: MICHU
Jako, że w drodze trzecie dziecko, zacząłem się rozglądać za tanim VANem. Na myśl przyszła mi PHEDRA. Pewnie gdzieś bym odnalazł na forum odpowiedzi ale pójdę na skróty : gafa :

1) silnik 3.0 V6 czyja to jednostka? peugeota?
2) czy automat w/w jednostce bywa kapryśny jak AISIN w thesis?
3) czy wszystkie modele posiadały isofix?

z góry dzięki i pozdrawiam Brać

Re: Pytania do właścicieli PHEDRY

: 09 kwie 2021, 14:20
autor: čučoriedka
1) silnik 3.0 V6 czyja to jednostka? peugeota?
Motor je od PSA.

2) czy automat w/w jednostce bywa kapryśny jak AISIN w thesis?
U mě sedí ZF 4HP20 - většinou oukej, ja s tu převodovkou žádný problem nemam.

3) czy wszystkie modele posiadały isofix?
Ukotvení isofix je u každé verzí (jestli jsem dobře pochopil položenou otázku a Google přeložilo text správně). Moje Phedra je z roku 2005. Samozřejmě, prostřední sedadlo isofix nemá, ostatní ho mají.

PS: pokud čeština je problem a někomu vadí, dejte vedet - budu psát anglicky (moje polština je zatím nic moc...).

Re: Pytania do właścicieli PHEDRY

: 09 kwie 2021, 14:36
autor: Swiety
Od 2011isofix jest obowiązkowy w każdym nowym aucie w UE, od 2006 każde auto miało mieć możliwość założenia

Re: Pytania do właścicieli PHEDRY

: 09 kwie 2021, 15:49
autor: goldixll
Ja w Ulysse z 2003 mam isofixa w każdym z 4 tylnych foteli ( mam wersję 6 os z fotelami kapitańskimi. Skrzynia ZF 4HP20 póki co nie stwarza problemów... ale jest wolna , ja osobiście wolę jeździć z manualną zmianą biegów - zdecydowanie wrażenie z jazdy na plus. Silnik jak dla mnie super ... dla mechaników już mniej ( mało tego jeździ, naprawy utrudnione przez trudniejszy dostęp do komory ( ale to chyba dotyczy wszystkich eurovanów)

Re: Pytania do właścicieli PHEDRY

: 09 kwie 2021, 15:54
autor: MICHU
oczy przecieram z wrażenia, to do ulysse też ładowali ten motor...? w szoku

Re: Pytania do właścicieli PHEDRY

: 09 kwie 2021, 23:09
autor: Tomzik
Ano ładowali.

Niestety ;) Co prawda diesle HDI są spoko, benzyniaki PSA też chyba nie takie złe, ale nieskromnie uważam, że Fiat miał lepsze silniki w postaci 3,0 / 3,2 Busso oraz 2,4 Multijet - aż mi żal tyłek ściska, że zamiast niego mam 2,2 HDI 170KM...

Mi osobiście jakoś ciężko sobie wyobrazić vana ze szlajającym się w resztce bagażnika (przy komplecie foteli) kołem zapasowym, tym bardziej, że i tak nie ma za bardzo gdzie tam schować choćby trójkąta czy gaśnicy. No chyba, że stać kogoś lać benę do trzylitrówki - u nas aktualnie 5,44 za litr : brawa :

Jak czytałem na tym forum o dość licznych problemach z tą V6 to jednak wolę w tym nadwoziu klekota, tym bardziej, że topowy chyba zapewnia na papierze porównywalne osiągi. Przynajmniej mam czysty kufer i dłuższe interwały między tankowaniami. Tak, wiem, za chwilę przeczytam, że bena + elpidżi da większy zasięg, ale miałem elpidżi ponad 10 lat i wiem, że jak się człowiek przyzwyczai do tankowania za 2 ziko litr to potem jak tylko usłyszy magiczne pipczenie centralki oznajmiające koniec mikstury to od razu zera latają przed oczami i każdy dodatkowy kilometr na benie przyprawia o żywsze bicie serca, bynajmniej nie z radości.

Re: Pytania do właścicieli PHEDRY

: 10 kwie 2021, 8:34
autor: MICHU
ze względu na niską podaż tych V6 pewnie skończy się na dieslu, tylko znaleźć nie zmęczony życiem egzemplarz będzie ciężko

ps. znalazłem jedyne "sęsowne" V6 ale to C8 w tym przypadku

Re: Pytania do właścicieli PHEDRY

: 10 kwie 2021, 8:43
autor: Johnny
Dołączę jedno pytanie od siebie jeśli można. Czy tylko fotel pasażera przód jest kapitański? Czy pozostałe też można obracać ( w sensie tylne fotele)?

Re: Pytania do właścicieli PHEDRY

: 10 kwie 2021, 8:44
autor: goldixll
Tomzik pisze: 09 kwie 2021, 23:09 Jak czytałem na tym forum o dość licznych problemach z tą V6 to jednak wolę w tym nadwoziu klekota, tym bardziej, że topowy chyba zapewnia na papierze porównywalne osiągi. Przynajmniej mam czysty kufer i dłuższe interwały między tankowaniami. Tak, wiem, za chwilę przeczytam, że bena + elpidżi da większy zasięg, ale miałem elpidżi ponad 10 lat i wiem, że jak się człowiek przyzwyczai do tankowania za 2 ziko litr to potem jak tylko usłyszy magiczne pipczenie centralki oznajmiające koniec mikstury to od razu zera latają przed oczami i każdy dodatkowy kilometr na benie przyprawia o żywsze bicie serca, bynajmniej nie z radości.
U mnie mija 4 rok z 3.0 w ulysse ... i patrząc na koszty utrzymania i napraw jest to jedno z najmniej pochłaniających fundusze na naprawy silników jakie miałem ( odpukać w niemalowane :lol: ) Jak sobie przypomnę wszędzie chwalony motor 2.8 z E39 to aż mnie ciarki po plecach przechodzą : zolta : Fakt, cewki są specjalnej troski ale wymieniłem raz komplet i póki co spokój, rozrządem też mnie straszyli - wymieniłem w "2" się zamknąłem i spokój. A kultura pracy tej jednostki cały czas mnie zachwyca : ok2 :

Wiadomo, że wszystko zależy jak się trafi .., ja tam złego słowa na ten silnik powiedzieć nie mogę : ok2 :

Re: Pytania do właścicieli PHEDRY

: 10 kwie 2021, 8:45
autor: goldixll
Johnny pisze: 10 kwie 2021, 8:43 Dołączę jedno pytanie od siebie jeśli można. Czy tylko fotel pasażera przód jest kapitański? Czy pozostałe też można obracać ( w sensie tylne fotele)?
tylne fotele się nie obracają ... ale można je wpiąć w drugą stronę czyli tak jakby były odwrócone ... fotel kierowcy też się obraca

Re: Pytania do właścicieli PHEDRY

: 17 kwie 2021, 9:55
autor: kopista
u mnie obracają się oba przednie fotele

Re: Pytania do właścicieli PHEDRY

: 17 kwie 2021, 11:43
autor: wiesiu
Te 3.0 to bardzo dobre silniki,ale trzeba o nie dbać, aby bezproblemowo zawsze jeździły. A że to V6 do tego ze zmiennymi fazami rozrządu to tanie to nie jest. Ale i tak zawsze będę zachwalał ten silnik. Lepsze to V6 wg mnie niż ryzykowny diesel, z którym nigdy nie wiadomo ile ma nalatane, w jakim jest stanie i ile jeszcze pojeździ. Naprawy osprzętu diesli też tanie nie są. A dźwięk V6 benzyny zwłaszcza na oryginalnych tłumikach jest cudny.

Ja jeździłem bez koła zapasowego. Nie wiem po co komu koło w tych czasach, da radę bez niego przeżyć, zwłaszcza w dobie assistance. Jedyne co w gazie mnie irytowało to konieczność częstego tankowania. Poza tym same zalety.

Re: Pytania do właścicieli PHEDRY

: 17 kwie 2021, 13:31
autor: Tomzik
A rozumiem z V6 zawsze wiadomo ile ma nalatane i ile pojeździ. Argument wysokich lotów :) Kupujesz kilkunastoletni samochód i guzik wiesz o tym kto jak jeździł, co lał i jak często do silnika.

Do tego V6 kupisz tylko starsze niż poliftowe diesle. A silnik to niejedyna rzecz, która się sypie. Nie zapominaj, że mamy tu francuską elektrykę i elektronikę i prawdopodobieństwo, że coś walnie w takiej z 2004 jest na pewno większe niż w takiej z 2010. A już łatwiej dojść do ładu z dwumasą niż francuską elektroniką.

Co do zapasówki - mając diesla nie muszę mieć tego typu dylematów, wożę tam, gdzie jej miejsce i jest w razie czego.

Re: Pytania do właścicieli PHEDRY

: 17 kwie 2021, 14:40
autor: Paweł Beski
Czyli z twojej wypowiedzi wynika, że jak masz diesla to tam już elektronika nie jest Francuzka. Następna rzecz. Wiesz przecież, że dwumas w dieslu to najmniejszy z kłopotów. Jak się posypie wymieniasz i spokój. Za to z całą resztą tak fajnie nie jest. Biorąc jeszcze pod uwagę ogrom miejsca pod maską w eurowanach.

Re: Pytania do właścicieli PHEDRY

: 17 kwie 2021, 15:16
autor: Tomzik
Nie. Z mojej wypowiedzi wynika, że diesle po liftingu są młodsze niż jakikolwiek benzyniak. Po liftingu zostały 2 silniki, w tym 2 diesle.

Co takiego strasznego jest w dieslu oprócz dwumasy? Turbo? Mam w tej chwili piąte auto, cztery z nich miały (mają) turbo, w tym 2 benzynowe i dwa diesle - w żadnym z nich nie dotykałem tego podzespołu.

Piszecie o strasznych kosztach diesla, ale 2 tysie za wymianę rozrządu w V6 to jest luzik. Dziwne, bo ja zmieściłem się z tym w paru stówach. W tym najstraszniejszym 2,2 z podwójnym turbo.

DPF? A co to jest? Przypominam sobie o jego istnieniu raz na długi czas jak akurat trafi tak, że gdzieś podjeżdżam i chcę zgasić silnik a on się wypala.

A najlepsze jest to, że ci co o tych strasznych kosztach piszą to nawet nie mieli klekota.

Też kiedyś tak samo gadałem, ale po zrobieniu 130 tysięcy km klekotem stwierdzam, że jest to silnik, który zdecydowanie ma swoje duże zalety i nie ma co go skreślać.