kond243 pisze: ↑08 lis 2018, 1:07A diesel dobry jest do traktora i ciężarówki gdzie jego obroty osiągają zawrotne 2.200obr maks. W osobówce kręcąc diesla powyżej 4tys obr słychać jak by miał się rozpaść i więcej paliwa trafia w wydech bo nie zdąży go przepalić. Mnie osobiście wku...
ten klekot i ten dźwięk. Możecie mnie zlinczować ale ja nie trawie Diesla w osobówce
Ale nie rozmawiajmy o własnych awersjach do danego rodzaju silnika i preferencjach tylko o faktach. To kwestia indywidualna.
Póki co faktem jest to, że na temat LPG narosło wiele mitów, rodem jeszcze z instalacji I czy II generacji, które powodowały znacznie więcej problemów, a które to mity ciągną się do dnia dzisiejszego, gdzie mamy instalacje sekwencyjne i ciekłego wtrysku gazu.
Osobiście miałem samochód zasilany LPG, w momencie sprzedaży miał ok. 200 tysięcy kilometrów przejechanych na LPG (270kkm łącznie) i jedynym minusem było dodatkowe 60zł na przeglądzie okresowym i ok. 120zł za coroczny serwis instalacji. Samochód jeździł bodaj do zeszłego roku do przebiegu ponad 400kkm, nadal na LPG.
W tym roku kupiłem żonie MiTo i też założyłem LPG.
Mój ojciec w zeszłym roku sprzedał Volvo z przebiegiem 370 tysięcy kilometrów z czego tylko pierwsze 70kkm pokonało tylko na PB, reszta na instalacji Prinsa z ciekłym wtryskiem gazu.
PS. Kond243 - nie przesadzajmy
EGR, dwumasę i nie tanie wtryskiwacze masz w każdej nowszej benzynie, że o wtrysku bezpośrednim i ostatnim pomyśle pt. GPF nie wspomnę
Różnicą jest ich problematyczność, która w PB jest mniejsza.