Lancia Klub Polska

Hej, Zwróciłem ostatnio uwagę że na zimnym silniku czuć benzyną z wydechu, ostry charakterystyczny zapach. Generalnie żadnych innych niedogodności nie zauważyłem, auto jeździ normalnie na noPb i LPG, jak już się zagrzeje to po przerzuceniu na benzynę już tak tego nie czuć . Sprawdziłem sondy ( ale na ciepłym) i chyba wszystko jest ok... ale zerknijcie



[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=NAK_R7t ... e=youtu.be[/youtube]

na zimnym nie sprawdzałem bo nie mam zbytnio czasu z rańca ostatnio

Jakieś pomysły ?

nie za bardzo wiem w czym problem, jest teraz chłodniej to i na zimno więcej paliwa dostaje silnik, u mnie śmierdzi przez chwile jakby to był jakiś rozpuszczalnik, jak się rozgrzeje,to nic nie śmierdzi. Wg mnie tak ma byc i nie ma się czym przejmować

wiesiu pisze: ↑22 paź 2018, 1:05 nie za bardzo wiem w czym problem, jest teraz chłodniej to i na zimno więcej paliwa dostaje silnik, u mnie śmierdzi przez chwile jakby to był jakiś rozpuszczalnik, jak się rozgrzeje,to nic nie śmierdzi. Wg mnie tak ma byc i nie ma się czym przejmować

W sumie nigdy nie zwróciłem na to uwagi, ale wczoraj odpaliłem samochód i przez dłużą chwilę stało w miejscu, trochę się wokół auta pokręciłem i zauważyłem ( wyczułem) ostry nieprzyjemny zapach benzyny...

Ja bym nie wnikal skoro wszystko jest w normie i nie ma błędów.

Te...tsy lytry w benie zapala i na zimnym czuć wachę?? Ja bym się dziwił jakby nie było czuć

A tak na poważnie to jak nie dzieje się nic złego to chyba wsio ok podlewa jej i tyle trochę czuć.Jedne silniki potrzebują mniej Pb inne więcej jak "startują" .
Jeździj ,obserwuj.

Heh, też o to pytałem w serwisie i powiedzieli mi, że zapach niedopalonej benzyny to efekt spadającej wydajności katalizatora lub sypiącą się cewką... Potem jeszcze uspokajali, że jak zapach znika po kilku minutach to tak jest na zimnym - to zapach spalin a nie paliwa (metaliczny zapach benzyny, waha śmierdzi ciut inaczej). Jak się odpali zimny to śmierdzą tak że czuć wokół auta, a jak rozgrzany sobie stoi np w garażu podziemnym to o wiele mniej śmierdzi wokół/wcale (parkowałem Ulysse w podziemnym garażu we Wrocku...). Bo też się tym kiedyś przeraziłem - podobnież jak potężnym dymieniem parą wodną, kiedy jest zimno i stałem Fiatem bo wydech się szybko wychładza.

Generalnie, jak komputer nic nie pokazuje po podłączeniu, to raczej spaliny a nie paliwo ale ja przy tym V6 nauczyłem się, że nic nie jest oczywiste...

Dobra, uspokoiliście mnie. Tematu dalej nie drąże. Danke

Cytując klasyka - jeździć, obserwować

Może na zimno nie pali równo na wszystkie gary.. wtedy spaliny bardziej czuć benzyną.
Przy 6 cylindrach możesz nie poczuć, że przez chwilę jest słabszy - zwłaszcza na postoju.

mikee72 pisze: ↑23 paź 2018, 9:30 Może na zimno nie pali równo na wszystkie gary.. wtedy spaliny bardziej czuć benzyną.
Przy 6 cylindrach możesz nie poczuć, że przez chwilę jest słabszy - zwłaszcza na postoju.

eee panie po odpaleniu na zimno chodzi rówiótko i elegancko wkręca się na obroty bez żadnej czkawki ...

Z mojej Thesis też śmierdzi na zimnym yyy tzn. pachnie bo ja lubię ten zapach
Też oczywiście V6.
To chyba normalne jest dla zimnego silnika .

Wysłane z mojego Swift 2 X przy użyciu Tapatalka