Lancia Klub Polska

Nie udało się przenieść tematu dlatego piszę jeszcze raz. Moja Lucyna zasysa korek wlewu oleju nie wiem czy to problem czy ten typ tak ma? Po podpowiedzi kolegi Bogdana sprawdziłem odpowietrzenie z pokrywy zaworów i nie widzę tam żadnych problemów.

Gdyby dmuchało z korka to byłby zwiastun kłopotów, ale skoro zasysa to rozumiem że pokrywa zaworów też ci się nigdzie nie poci?

Należy pamiętać jak działa odma - kolektor dolotowy ma podciśnienie* (z komór spalania) i to podciśnienie wężykiem i poprzez separator oleju wysysa powietrze spod pokrywy zaworów. Tak ma być, więc jeżeli odkręcisz korek i czujesz, że tamtędy powietrze jest zasysane do wnętrza pokrywy to znak że i odma i silnik są raczej sprawne.

Ba, sprawdziłem to dzisiaj z ciekawości na ledwie kilkuletnim Iveco - ssie korek całkiem wyraźnie.



* oczywiście nie dotyczy jednostek uturbionych w momencie gdy turbina tłoczy powietrze.

Nie pokrywa zaworów się nie poci ale posiadalem kilka innych aut od syreny poprzez fiata125p,poloneza,audi 100 ,mazde i kilka fordow i żaden z tych samochodów z tego co pamiętam nie zasysal korka oleju, a wręcz przeciwnie lekko dmuchal i dlatego moje obawy.Dzięki za info troszkę mnie kolego uspokoiłes ale i tak wydaje mi się że nie jest to normalny objaw

Objaw może być nienormalny jeżeli ssie naprawdę mocno, tak że korka nie można podnieść, ale szczerze mówiąc nie wiem co miałoby to zwiastować. Może zapchane niektóre kanały olejowe, ale wtedy skrzynia korbowa miałaby kiepską wentylację i mogłaby wywalać powietrze (zaolejone) np. rurką wpadającą tam z separatora. Jest prosta metoda żeby to sprawdzić - podnieś bagnet przy pracującym silniku i zaobserwuj czy dmucha (może z dymkiem?) czy też nic, czy może wręcz lekko zasysa.

W tych innych samochodach dmuchało spod korka oleju z prostego powodu - stare silniki miały zużyte pierścienie, więc duże przedmuchy, więc duże ciśnienie ze skrzyni korbowej którędyś ulatywało. Jak podniosłeś korek to najłatwiej tamtędy, a jak zamknąłeś - to odmą jeśli była sprawna, a jak nie była to np. uszczelką pokrywy albo wału... W sprawnym silniku ze sprawną odmą nic nie dmucha spod korka ani spod bagnetu, a właśnie ma wręcz prawo zasysać powietrze.




Z ciekawości - jaki konkretnie to silnik?

zwiastuje słaby przepływ przez filtr powietrza.

Silnik 2.0 2.0vis a korek zasysa dość mocno jutro sprawdzę sugestie z bagentem i opiszę spostrzeżenia. A co do podpowiedzi kolegi Topcia to dodam że filtr powietrza wymieniony dwa miesiące temu.

topcio pisze: ↑29 kwie 2017, 21:39 zwiastuje słaby przepływ przez filtr powietrza.

No i patrz pan, jak zwykle najbardziej oczywista rzecz przez łeb mi nie przeszła.

sprawdziłem dzisiaj bagnet oleju i tu też zonk nie dmucha nie kopci a lekko zasysa a więc może to wina tego filtra powietrza? ale co może być nie tak przecież filtr jest nowy?

Filtr może być nowy, ale przytkana może być rura przed nim albo za nim. Wtedy jednak odczyty z przepływomierza byłyby nieprawidłowe, więc pytanie czy poza tym objawem są jeszcze jakieś inne w pracy silnika?

To że nowy nie oznacza, że ma właściwe parametry

No właśnie nie mam silnik chodzi ok nie pojawia się komunikat o problemach silnika co prawda nie podłączyłem się ostatnio pod komputer ale sprawdzalem błędy z pół roku temu i wszystko było ok. A rura dolotu powietrza jest tak wielka że nie ma szans na przydlawienie, myślę że może ten sprzęt który jest przy filtrze nie działa poprawnie tj.zawór, rezystor no nie wiem jak się to nazywa ale jest przy obudowie filtra powietrza.

Rezystor przy filtrze? Jakieś foto o co chodzi?

Nie sorki chodzi o przepływomierz powietrza tak się to fachowo nazywa .ale nigdy komp nie pokazywał mi usterki tego układu

Komp pokaże jego usterkę (tak jasno i wyraźnie) chyba tylko jak się kabelek odepnie . W innym przypadku po prostu sprzęt daje inne sygnały i komputer podaje błędne parametry pracy silnika, i nie tak łatwo to wyłapać.

Może w takim razie to zależy od silnika i budowy układu wentylacji skrzyni korbowej. Jak szukam dalej to widzę, że wg jednych to normalne, a wg innych ssanie (zwłaszcza mocne) świadczy o uszkodzonym lub zapaćkanym zaworze odmy właśnie.
No i co ciekawe - jak pisałem w Iveco wyraźnie zasysa, ale nie tak żeby było trudno zdjąć korek, i jestem pewien że w tym silniku wszystko gra jak trzeba.

No i tu jest pies pogrzebany jestem z Wami od soboty i widzę że chyba nikt nie przerabial tego tematu choć uważam że Lancia to samochód z duszą nie jak wychwalone niemieckie perełki zależy mi na tym żeby została ze mną jak najdłużej i za moje serce odwdzieczyla się nienaganna pracą. A może wiesz kolego gdzie ten zawór odmy czy to jest właśnie ten o którym pisałem?