Lancia Klub Polska

Witam po dłuższej przerwie,

Jako że ten sam silnik występuje w Deltach / Dedrach pomyślałem, że poszukam pomocy tutaj.

Problem jest następujący:

Auto gaśnie w trakcie jazdy, gdy stoi też potrafi zgasnąć. Następnie odpala po minucie, 5, 10 czy 20 min. I do tego nie ma reguły, raz nie chce odpalić gdy gdzieś podjadę i chce ponownie odpalić.

Nie odpala bo nie działa pompa paliwa, w pewnym momencie zaczyna działać i auto odpala.

Komputer zapisuje tylko błąd czujnika wałka rozrządu - zwarcie do vcc.

Czy jego awaria może powodować odłączanie pompy paliwa?

Co jeszcze może odłączać pompę paliwa?

W momencie gdy nie chce odpalić nie działa pompa paliwa. Kontrolka wtrysku na desce świeci się jak zawsze przez kilka sekund po przekręceniu kluczyka.
Napięcia nie ma na pompie oraz nie ma we wiązce idącej do przycisku bezpieczeństwa (czy jak to sie tam zwie) pod nogami kierowcy.

Jakieś pomysły?

Zacznij od tego postu a potem następny tego samego autora dalej
Może to Ci pomoże

Dzięki za temat.

Podejrzany jest jeszcze czujnik położenia wału. Mimo że jest w miarę świeży Boscha.
Mam przygotowany cały osprzęt do jego sprawdzenia w czasie kolejnego zatrzymania auta.

Zobacz czy kabel idący do czujnika nie odpiął się od obudowy rozrządu. Jeśli tak to przetarł się o któryś pasek i zwiera do obudowy.

dawidson pisze:Zobacz czy kabel idący do czujnika nie odpiął się od obudowy rozrządu. Jeśli tak to przetarł się o któryś pasek i zwiera do obudowy.

Może być, ale tu objawy bardziej wskazują na główny przekaźnik. On zasila pompe paliwa, wtryski i cewke zapłonową.

To już kiedyś przerabiałem Teraz to nie jest przyczyną. Na dniach pojeżdżę autem i w czasie jak zgaśnie sprawdzę czujnik położenia wału, jak będzie ok to będę szukał dalej...

Problem prawdopodobnie rozwiązany.
A winowajcą był przekaźnik.
Dzisiaj auto ponownie nie chciało odpalić, podmieniłem na szybko przekaźnik. Kupeta odpaliła i póki co nie zgasła.
Mam nadzieję, że będzie ok

Objawy które opisałeś ewidentnie wskazywały na przekaźnik jako nr 1 winowajca....

Ten który włożyłeś wcześniej pewnie też nowy nie był....no i się skończył wreszcie.

Miałem tak kiedyś w innym aucie na K-Jetronicu jeszcze i też przekaźnik raz załączał a raz odłączał.