Lancia Klub Polska

Witam serdecznie. Jestem posiadaczem Lanci autobianchi Y10 1.0. Chciałem się Was zapytać czy ktokolwiek inwestuje w taki model i jak mógłbym zdobyć części? Co prawda mówią, że jest na podzespołach uno, aczkolwiek nie jest tak do końca niestety. A co do autka to pomimo wielu wad są tez zalety XD. Nikt nie wie co jedzie niby taki klocuszek a wzbudza zainteresowanie .

Kilka osób tutaj takie cuda ma. Skąd jesteś?

Y10 To skrócona płyta podłogowa Pandy jedynki. Z częściami jest coraz gorzej, generalnie trzeba szukać. Zależy oczywiście jakie, bo niektóre są też dostępne od ręki

Trochę części do Y10 przywieźliśmy z Wikinem z Włoch. Musisz pytać najlepiej podając nr katalogowy.

Części bywają problematyczne. Ja największe kłopoty mam z zawieszeniem silnika i wydechem, chociaż wiem, że Mariusz coś gdzieś wyczaił. Jak chodzi o silnik to problemy nie istnieją, sprzęgło ok i ze skrzynią nie powinno być problemów. Na pewno gorzej jest z zawieszeniem tak samo przednim jak i tylnym, ponieważ są różne niż w innych Fiatach, więc tutaj może nas ratować tylko Panda I. O elementach blacharskich nie wspominając. Duży problem jest jak chodzi o oryginalne pióra wycieraczek, można zamienić ramię na konwencjonalne z czegoś tam (wstaw pasujący Ci model) i zastosować zwykłe piórko. Przypuszczam, że może być też problem z przednim łożyskiem koła, ponieważ jest mocno nietypowe, jeszcze tego nie rozbierałem wiec to tylko domysły. Po za tymi drobnymi mankamentami samochód jest rewelacyjny . Fajnie się prowadzi i jest dosyć żwawy, o tyle o ile może być żwawe 1,1
Jako ciekawostka Y mojej mamy i koleżanki Yzek

Y10 super autko - generalnie niezawodne! Z mojego doświadczenia to każdą część prędzej czy później dopadniesz, fakt faktem tak jak już pisali Mariusz i Pastor jest kilka kiepskich spraw. Do tej pory największy problem był z tylnymi wahaczami i czujnikiem położenia przepustnicy. Kiepsko też było ze znalezieniem serwa czy działającego przełącznika zespolonego kierownicy. Części blacharskich w stanie dobrym - brak Ale to wszystko nic w porównaniu z bananem na twarzy jak się człowiek patrzy na to autko

Ahh od tego modelu się zaczęła moja przygoda z Lancią..