Lybra 2.4 JTD - coś nie tak z pedałem hamulca

remo_78
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 56
Rejestracja: 01 lut 2013, 21:45
Lokalizacja: Inowrocław

Lybra 2.4 JTD - coś nie tak z pedałem hamulca

Post autor: remo_78 » 20 lis 2014, 22:33

Przy okazji wymiany osłony tłoczka lewy tył zacisku postanowiłem wymienić płyn hamulcowy w całym układzie. Jako że ja laik jestem oddałem auto do warsztatu. Gdy odebrałem auto omal się nie zabiłem na pierwszym skrzyżowaniu. Pedał hamulca zrobił się twardy i auto straciło hamowanie. Za chwilę pedał zrobił się miękki (chyba jak puściłem sprzęgło) a następnie pod pedałem czułem jak rośnie. Myślę sobie coś nie tak. Wróciłem do warszatu a koleś mi tam tłumaczył, że nie wie o co chodzi przecież było dobrze, chyba że coś z pompą ABS. Zostatwiłem Lybrę do jutra u mechanika ale widzę że magicy tam pracuja nieprzeciętni i nie chciałbym żeby coś na dobre zepsuli, więc muszę się doedukować. Co zostało sknocone żeby mi tam jutro gościu kitów nie żenił że coś się zepsuło przy okazji albo czegoś nie przewidział i koszt naprawy wzrośnie 2 razy. Tak przy okazji wymiana płynu ham. kosztowała mnie 50 zł a wymiana osłony tłoczka w lewym kole 120zł. To normalne ceny bo ta druga nie wydaje mi się?
Był:
Fiat Panda 1.1
Jest:
Lybra 2,4 JTD, 150
CROMA 2,4 MJet
Delta III 1,4 Multiair

bronx
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1842
Rejestracja: 04 lip 2012, 13:09
Lokalizacja: Gliwice

Re: [Lybra 2,4 JTD 150] Coś nie tak pod pedałem hamulca

Post autor: bronx » 21 lis 2014, 7:35

Ceny nawet małe, wszystko zależy ile było roboty i co się ukręcił (przewód) przy rozbieraniu, czyszczeniu.
Pytanie co zapowietrzyli i jak odpowietrzyli.
Wsiadasz w auto przy odbiorze.
Naciskasz noga hamulec przy wyłączonym silniku ( ręczny spuszczony) i patrzysz czy wpada ( nie powinien wpaść do podłogi !)
Jeśli wpadnie i popompujesz zrobi się twardy - złe odpowietrzyli.
Jeśli twardy odpalasz silnik wciskając pedał, po zapaleniu silnika pedał ma delikatnie się obnżyć ( serwo pracuje) ale nie wpadać w podłogę !
Wpada- źle.
Tak ogólnie by to wyglądało, pompę abs zostaw w spokoju i niech oni też ją zostawią, CHYBA że zleciał im cały płyn i pompa się zapowietrzyła.
Wtedy podobno odpowietrzając ją w sposób tradycyjny (pompując można ją uszkodzić)

remo_78
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 56
Rejestracja: 01 lut 2013, 21:45
Lokalizacja: Inowrocław

Re: [Lybra 2,4 JTD 150] Coś nie tak pod pedałem hamulca

Post autor: remo_78 » 21 lis 2014, 8:13

Wydaje mi się ze to pompę jednak zapowietrzyli, bo jak wciskałem hamulec czułem pod nim jak twardnieje i unosi mi nogę do góry. Auto traciło hamowanie właśnie nie poprzez wpadanie hamulca tylko poprzez to że robił się twardy jak kamień - dobrze że się nie rozpędzałem za bardzo.
Był:
Fiat Panda 1.1
Jest:
Lybra 2,4 JTD, 150
CROMA 2,4 MJet
Delta III 1,4 Multiair

bronx
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1842
Rejestracja: 04 lip 2012, 13:09
Lokalizacja: Gliwice

Re: [Lybra 2,4 JTD 150] Coś nie tak pod pedałem hamulca

Post autor: bronx » 21 lis 2014, 8:21

Jak robi się twardy jak kamień (pedał hamulca) to szlak trafił serwo ( może samo podciśnienie ? )
Jak auto prawie nie hamuje a pedał twardy i działa jakby abs to rozwalona koronka, czujnik, pasek magnetyczny - z autopsji w vectrze gdzie poleciała koronka, i zaraz po tym wali bledem abs , a hamowanie odbywa się już ok.

remo_78
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 56
Rejestracja: 01 lut 2013, 21:45
Lokalizacja: Inowrocław

Re: [Lybra 2,4 JTD 150] Coś nie tak pod pedałem hamulca

Post autor: remo_78 » 21 lis 2014, 9:59

bronx pisze:Jak robi się twardy jak kamień (pedał hamulca) to szlak trafił serwo ( może samo podciśnienie ? )
Jak auto prawie nie hamuje a pedał twardy i działa jakby abs to rozwalona koronka, czujnik, pasek magnetyczny - z autopsji w vectrze gdzie poleciała koronka, i zaraz po tym wali bledem abs , a hamowanie odbywa się już ok.
Mogło to mieć coś wspólnego z wymianą płynu hamulcowego albo z wymianą osłonki tłoczka? Jak pamiętam rozmowę z mechanikiem wymiana tej gumki tez miała być wielkim wyzwaniem i potrzebny do tego "specjalny" przyrząd a jak mi wiadomo to wystarczy klucz do małej szlifierki żeby póżniej wkręcić tłoczek.

EDIT:
Wróciłem od mechanika a ten rozkłada ręce i mówi, że pierwszy raz się coś takiego przytrafiło i nie ma pojęcia co to jest. Był u niego dzisiaj elektronik podłączali pod komputer i podobno przy elektronicznym odpowietrzaniu wyskakiwał błąd pompy. Tyle co od niego wyciągnąłem że przy wymianie płynu ham. nie spuszczali od razu całego płynu tylko dolewali. Ale przyznał się, że jeden tłoczek tam gdzie wymieniali osłonkę mieli zdjęty. Nie jestem mechanikiem ale domyślam się że płyn przy pompowaniu mógł wtedy drastycznie wypłynąć a ten który dolewał do zbiorniczka mógł nie nadążać. Moja teoria choć nie jestem mechanikiem, zapowietrzyła się wtedy pompa stało się coś z serwo bo to chyba tez jest podłączone do pompy tak? Teraz naciskając hamulec jest takie dziwne "pufff" pod pedałem i jakieś dziwne brzęczenie w komorze silnika tuż po zgaszeniu auta czego jeszcze dobrze nie zidentyfikowałem. Umówiłem się z magikiem że odstawiam auto do niego w poniedziałek tylko już zaczynam się bać. ABS sprawdzałem na szutrze i działa.
Był:
Fiat Panda 1.1
Jest:
Lybra 2,4 JTD, 150
CROMA 2,4 MJet
Delta III 1,4 Multiair

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zawieszenie i hamulce”