Lybra 2.4 JTD 140KM - słabe turbo/nie trzyma ciśnienia
: 21 wrz 2014, 17:41
Witam wszystkich,
opisywałem problem w wątku: http://forum.lanciapolska.org/viewtopic ... 9&start=75
Postanowiłem jednak założyć nowy wątek.
Problem polega na dość słabym przyspieszaniu i problemem z osiągnięciem prędkości maksymalnej.
Auto przyspiesza ospale i nierówno. Na prostej rozwija max 180 wg licznika, z górki może by poszedł pod 200.
W samochodzie sprawdzony cały dolot, wymienione opaski zaciskowe, wężyki podciśnienia, nowy zawór N75, przepływka raczej sprawna (po odpięciu nie ma różnicy, wymieniana ok 2 lata temu na oryginał Bosch), podobnie EGR też sprawny.
Wg. logów z zjazdy autem wychodzi, że przy maksymalnym obciążeniu silnika turbina nie trzema ciśnienia, wg mnie problem jest ze sterowaniem geometrią turbiny.
Zamieszczam logi z zjazdy na 4 biegu i z pracy silnika na luzie.
Na luzie zastanawiają mnie falowania masy powietrza (może jednak przepływka nie działa już jak trzeba?)
Na 4 biegu wyraźnie za to widać.
Turbina była robiona w serwisie Gładysek-Bosch w Krakowie. Cała historie z tym serwisem kiedyś jeszcze opiszę bo na razie bardzo słabo oceniam jakość usług tej firmy)
Byłem już u nich kilka razy, wskazując dokładnie problem, lecz oni twierdzą, że wszytko jest ok.
Jedynie wymienili gruszkę od geometrii bo ewidentnie się zacinała i chodziła z dużym oporem (oczywiście za dodatkową opłatą)
Teraz bo drugiej już regulacji turbo dobija ciśnienie, wg mnie nawet lekko przeładowuję, ale nadal go nie trzyma.
Nie wiem czy dawać im jeszcze raz turbo do zabawy z geometrią (u Gładysek twierdzi, że nie koniecznie coś to może zmienić i oczywiście będzie mnie sporo kosztować)
czy może samemu spróbować wyjąć turbo i przeczyścić (nie wiem jak bardzo skomplikowane jest wyjęcie turbiny, wydaje się dość proste, ale...)
A może turbina jest po prostu skopana i nie da się jej już wyregulować na fabryczne ustawienia.
Może nowe środek-melett nie działa dobrze z oryginalnym sterowaniem geometrią? Czy nie powinno mieć coś takie miejsca w dobrze zregenerowanej turbosprężarce?
Nie wiem czy jeszcze jest sens się użerać z firmą Gładysek, kupić jakoś używaną turbawkę, czy zanieść ją gdzieś w inne miejsce, a może spróbować zrobić coś samemu.
pozdr
opisywałem problem w wątku: http://forum.lanciapolska.org/viewtopic ... 9&start=75
Postanowiłem jednak założyć nowy wątek.
Problem polega na dość słabym przyspieszaniu i problemem z osiągnięciem prędkości maksymalnej.
Auto przyspiesza ospale i nierówno. Na prostej rozwija max 180 wg licznika, z górki może by poszedł pod 200.
W samochodzie sprawdzony cały dolot, wymienione opaski zaciskowe, wężyki podciśnienia, nowy zawór N75, przepływka raczej sprawna (po odpięciu nie ma różnicy, wymieniana ok 2 lata temu na oryginał Bosch), podobnie EGR też sprawny.
Wg. logów z zjazdy autem wychodzi, że przy maksymalnym obciążeniu silnika turbina nie trzema ciśnienia, wg mnie problem jest ze sterowaniem geometrią turbiny.
Zamieszczam logi z zjazdy na 4 biegu i z pracy silnika na luzie.
Na luzie zastanawiają mnie falowania masy powietrza (może jednak przepływka nie działa już jak trzeba?)
Na 4 biegu wyraźnie za to widać.
Turbina była robiona w serwisie Gładysek-Bosch w Krakowie. Cała historie z tym serwisem kiedyś jeszcze opiszę bo na razie bardzo słabo oceniam jakość usług tej firmy)
Byłem już u nich kilka razy, wskazując dokładnie problem, lecz oni twierdzą, że wszytko jest ok.
Jedynie wymienili gruszkę od geometrii bo ewidentnie się zacinała i chodziła z dużym oporem (oczywiście za dodatkową opłatą)
Teraz bo drugiej już regulacji turbo dobija ciśnienie, wg mnie nawet lekko przeładowuję, ale nadal go nie trzyma.
Nie wiem czy dawać im jeszcze raz turbo do zabawy z geometrią (u Gładysek twierdzi, że nie koniecznie coś to może zmienić i oczywiście będzie mnie sporo kosztować)
czy może samemu spróbować wyjąć turbo i przeczyścić (nie wiem jak bardzo skomplikowane jest wyjęcie turbiny, wydaje się dość proste, ale...)
A może turbina jest po prostu skopana i nie da się jej już wyregulować na fabryczne ustawienia.
Może nowe środek-melett nie działa dobrze z oryginalnym sterowaniem geometrią? Czy nie powinno mieć coś takie miejsca w dobrze zregenerowanej turbosprężarce?
Nie wiem czy jeszcze jest sens się użerać z firmą Gładysek, kupić jakoś używaną turbawkę, czy zanieść ją gdzieś w inne miejsce, a może spróbować zrobić coś samemu.
pozdr