Lancia Klub Polska

witam, jak w temacie- czasem (nie zawsze, wręcz rzadko) sączy się płyn chłodzący spod korka- nie ucieka przez rurkę odpływową, tylko właśnie leci spod korka, jako że miałem inny korek to go podmieniłem- sączy się dalej ale(chyba) w mniejszych ilościach.

W sumie zaczęło się to pojawiać dopiero po 500-600km na LPG( a reduktor jest wpięty w rury od chłodzenia? )
A co wiem:
Termostat jest ok.
Nie kopci.
Kompresja jest w porządku.
Olej czysty, w płynie nic się nie pojawia.
Temperatura nie skacze, trzyma normalny poziom, wiatrak na chłodnicy działa.
Rurki układu chłodzenia wydają się być w porządku, mechanik nic nie wynalazł, mówi żeby tak - na razie - jeździć.
Czy to kwestia tylko nowego korka?

A przewody nie twardnieją? Kwestia czy po założeniu lpg odpowietrzyli układ wodny.

Układ odpowietrzony, sprawdzali przewody- czuć że jeden z przewodów robi się trochę twardszy ale można go było bez problemu trzymać ściśniętego. (jak to brzmi )

U mnie też można było ściskać twardego...do wczoraj.

W poprzedniej Dedrze też mogłem ściskać i uszczelka nie padła

No nic w tym tyg zrobię pewnie jeszcze z 200km i będę kontrolował to na bieżąco... Dłuższa trasa dopiero za półtora mies więc nie ma na razie stresu

Nie masz uszkodzonej uszczelki w korku? Może rant wlewu zbiorniczka wyrównawczego jest wyszczerbiony - gdy zimny ciśnienia nie ma, jak się zagrzej to już ciśnienie jest spore i wyciska płyn.
Uciskanie węży w samochodzie z uszkodzoną uszczelką pod głowicą, to czysto subiektywne odczucie - mam uszkodzoną uszczelkę tak że wali spaliny w układ chłodzenia i węże można ugniatać ile się chce - nie są twardsze niż przy sprawnej uszczelce. Nie każde uszkodzenie uszczelki jest takie same. Jeśli podejrzewasz uszczelkę to czujnik zawartości spalin w płynie chłodzącym Cię ratuje.
Może być sytuacja puszczania lpg do płynu przez reduktor, ale myślę że ten specyficzny smród byś poczuł od razu. Reduktor nowy?

Pozdrawiam.

Tak, cała instalacja jest nowa, a żadnych zapachów ze zbiorniczka nie czuć więc to pewnie nie jest kwestia lpg.
Właśnie myślałem że może to być kwestia uszkodzonego korka- wymieniłem na inny (niestety również używany) i sączy się duuuużo mniej niż przedtem.
A co do uszkodzonego rantu to w sumie nie zwróciłem na to uwagi :/
Jutro pewnie odbiorę auto to to sprawdzę

Przez 8 tys ubyło płynu z MAX na MIN. Wypluwa go tylko na LPG, sprawdziłem to ostatnio jadąc 170-180 na autobanie najpierw na LPG, a później na PB. Na LPG płyn się sączył, na PB oczywiście nie. Źle zrobiona instalacja czy co? :/

Jaki może być powód? W dalszym ciągu nie ma płynu w oleju i odwrotnie, nie śmierdzi ani gazem, ani PB. Wiatraczek na chłodnicy działa jak należy, termostat sprawny...

Irytuje mnie to konkretnie, zaczynają się upały więc nie chcę sobie załatwić UPG

Jaki masz reduktor lpg?

Pozdrawiam.

Problem póki co się rozwiązał, okazuje się że płynu nie może być więcej niż dosłownie kilka mm powyżej poziomu minimum na zbiorniczku, zawsze myślałem ze powinno być pomiędzy MIN a MAX, najlepiej po środku czy jakoś tak