Musa 1,3 multijet automatic

[Nat]

Witam,

w poszukiwaniu ciekawej, dobrze wyposażonej i niedrogiej Musy Jakubg znalazł tę ofertę: 

Musa.jpg

 
link do aukcji
 
Jako, że ochota zakupu była wielka, w dodatku "druga w kolejce" była Natka, nie czekając na forumowiczów z bliższej i dalszej okolicy, którzy zadeklarowali chęć obejrzenia tego auta w najbliższej przyszłości (bardzo dziękujemy, panowie!), po długiej rozmowie telefonicznej ze sprzedawcą, który bardzo szczegółowo opisał jej stan, wsiedliśmy z Kubą w auto i machnęliśmy kilkaset km, by zakupić cudo.
Jak widać z aukcji, auto jest uszkodzone, zderzak jest do wymiany (ale mocno przytwierdzony, można spokojnie wrócić do domu), zaczep reflektora lewego (a więc reflektor) w zasadzie też, widać też przerysowane prawe drzwi. To wiedzieliśmy i akceptowaliśmy (zresztą gość handluje setką podobnych postłuczkowych lub powypadkowych aut)
Mimo to auta, z dużym żalem, ale nie kupiliśmy.
Zalety:
- bogata wersja wyposażenia,
- piękny środek (choć oczywiście noszący niewielkie ślady użytkowania)
- elektrycznie wszystko działa, klima działa, dach bajka,
- odpala bez najmniejszego problemu, zaraz po odpaleniu puściła małego "bąka", ale potem nigdy jej się to już nie zdarzyło,
- silnik chodzi równo, bez wycieków, dobrze przyspiesza itp.
- bardzo dobry stan zawieszenia, nie ma się do czego przyczepić
- cukiereczek: w podłokietniku tylnym jest specjalny schowek na whiskey - nie wiedziałem, że Carla aż tak tankuje

Wady:
- okazało się, że auto jest poobijane nie tylko z jednego boku. do zrobienia są wszystkie elementy, poza tylna klapą i dachem
- jak opętane wyją łożyska z tyłu
- po podłączeniu pod komputer - kilka mniejszych błedów i jeden dotyczący sprzęgła.
- z tego powodu auta nie kupiliśmy - skrzynia biegów (bezstopniowa) nie działa w trybie automatycznym. Manualnie wrzuca wszystko poprawnie. W trybie automatycznym zrzuca biegi poprawnie, ale wrzuca tylko z 1 na 2. Na wyższe biegi przerzuca jedynie po to, by nie dopuścić do odcięcia. Czyli auto nie jeździ w trybie automatycznym na biegach wyższych niż 2.
Tak więc skrzynia (a pewniej: sprzęgło) jest do wymiany
- z drobiazgów: ktoś ukradł antenkę radiową, stojąc "pod górkę" pomimo zapiętego biegu, auto się stacza, tak chyba być nie powinno?

Pomimo poważnej usterki, egzotycznej skrzyni i marki, sprzedawca nie był skłonny do istotnej (choć z grubsza pokrywającej koszt wykrytej usterki) obniżki ceny auta - chyba ma zamiar poszukać kupującego, któremu niesprawna automatyczna skrzynia biegów nie przeszkadza
Zrobiliśmy więc kupę km na darmo.
Auta, pomimo fajnego wyposażenia - nie polecam.

[brygadzista1]

Nat a czego Wy sie spodziewaliście za 50% ceny? Nawet jeśli doliczyć ten zderzak, i lampę o której byliście poinformowani to wyszłoby pewnie 14 500zł. Więc musiało być coś jeszcze przez co gość dał za nią na zachodzie grosze. A uszkodzona skrzynia i całe auto do lakierowania to już wystarczający powód by kupić takie cudo we Francji za 1500 Euro. Musa w tej konfiguracji kosztuje średnio 5 tys Euro. A okazje w naszym kraju przeważnie kończą się na ogłoszeniu w internecie.

[Nat]

Spodziewałem się tylko tego, że poważna usterka nie pozostanie tajemnicą dla kupującego (facet wiedział, że nakręcimy kilkaset km).
1500 EURO plus w miarę godne wynagrodzenie dla pośrednika - kupilibyśmy to auto pomimo awarii. Problem w tym, że cena istotnie odbiega od tej wartości.
BTW Nie narzekam, wyprawa po auto to zawsze ruletka, po prostu opisuję wrażenia, by ktoś kolejny nie fatygował się po próżnicy.

[Rafako]

Nat a czego Wy sie spodziewaliście za 50% ceny? (...)

Spodziewali się okazji czytając między wierszami, można to wyczytać już w pierwszym zdaniu napisanym przez Nat-a

A jak inaczej znaleźć okazję, niźli przejechać kilkaset kilomterow celem obejrzenia obtłuczonego "wyrypa" Ano nijak Zresztą jak Jarek slusznie zauważa:

BTW Nie narzekam, wyprawa po auto to zawsze ruletka (...)

...zwlaszcza jeśli jedziemy po auto, ktore w stanie bez zastrzeżeń kosztuje zagranicą blisko 30 000 zł + transport i oplaty, przyklad:


w tej sytuacji, jeśli przypadkiem ten paździeż okazałby się sprawny, Kuba byłby ładnych parę grajcarów do przodu

Tymczasem, dzięki tej wyprawie, chłopaki są biedniejsi o spalone paliwo - parę grajcarów biedniejsi , a my o istotną wiedzę bogatsi:

(...) po prostu opisuję wrażenia, by ktoś kolejny nie fatygował się po próżnicy.

a tlumacząc z polskiego na nasze:
Drogi łowco okazji, jeśli chcesz kupić śmiecia - jedź pędź - ta oferta jest WŁAŚNIE dla CIEBIE Za niewielką kwotę możesz stać się posiadaczem cudnego wyrypa, ktory jest prawie sprawny Satysfakcja z zaoszczędzenia ponad 15 koła jest bezcenna i w dodatku zupełnie gratis

Normalni ludzie, zarejestrowani na Forum, dzięki Natowo-Jakubowej wyprawie, będą tą "okazję" omijali szerokim łukiem...


...a znając Kubę, to i tak tego wyrypa kupi, jak już zniechęcony brakiem powodzenia handlarzyna, opuści ogloszenie na 9400 zł (przepraszam, nie moglem się powstrzymać).
Serdecznie pozdrawiam.

[Polej]

A z ciekawości spytam- sprzedawca w rozmowie telefonicznej nie powiedział o usterce skrzyni (czyli fakt zataił), czy o nią nie pytaliście, czy też zapewniał, że działa?

[Nat]

Sprzedawca twierdzi, że sam o usterce nie wiedział, a jego pracownik, który auto sprawdzał, nie zauważył tej jakże nierzucającej się w oczy cechy, że auto nie ma biegów wyższych niż drugi.

[Polej]

Sprzedawca twierdzi, że sam o usterce nie wiedział, a jego pracownik, który auto sprawdzał, nie zauważył tej jakże nierzucającej się w oczy cechy, że auto nie ma biegów wyższych niż drugi.

Czyli mamy prawdziwe ostrzeżenie przed tym sprzedawcą, szkoda tylko "ofiary" w galonach

[brygadzista1]

Spodziewałem się tylko tego, że poważna usterka nie pozostanie tajemnicą dla kupującego (facet wiedział, że nakręcimy kilkaset km).
1500 EURO plus w miarę godne wynagrodzenie dla pośrednika - kupilibyśmy to auto pomimo awarii. Problem w tym, że cena istotnie odbiega od tej wartości.
BTW Nie narzekam, wyprawa po auto to zawsze ruletka, po prostu opisuję wrażenia, by ktoś kolejny nie fatygował się po próżnicy.

i to się chwali że ostrzeżenie zobaczy sporo osób a sprzedawca będzie kojarzony z kombinatorem w przyszłości gdy przyjdzie mu pomysł na handel inną Lancią. O podróż się nie boję bo z pewnością było wesoło

PS masz PW ode mnie.

[jakubg]

Spokojnie. Auto jest już w domu. I nie jest to taki śmietnik jak się wydaje. 550km przjechało bez problemu. Z doświadczenia posiadania kilku Lancii nie każdy powrót był spokojny
Jestem już wstępnie umówiony w Józefowie na serwis skrzyni. Ze wstępnej rozmowy nie zanosi się na jakiś dramat.

Co do podróży to było bardzo miło pojechać nawet zobaczyć.
Proszę nie wieszać psów na sprzedawcy bo jeżeli nie ma się dowodów to nie powinno się oskarżać. Mając tyle aut wątpię, że każde sprawdza i chce mu się jeździć każdym poobijanym autem...

Tutaj macie inną okazję

Reasumując ogłoszenie nieaktualne.

PS> Rafako ty wiesz, że ja do Lancii mam miękie serce i nie potrafię się im oprzeć

[Rafako]

(...) Jestem już wstępnie umówiony w Józefowie na serwis skrzyni. (...)

Byłbym ostrożny z Józefowem. U moich znajomych/rodziny ujeżdżających automaty, nie cieszą się dobrą opinią, wręcz przeciwnie.

PS> Rafako ty wiesz, że ja do Lancii mam miękie serce i nie potrafię się im oprzeć

Fakt, można powiedzieć, że się tego spodziewałem Jak Y będzie w dobrej cenie, to daj znać na PW
Serdecznie pozdrawiam.