Strona 1 z 2

Thesis - sprężyny tył

: 18 cze 2012, 22:55
autor: szerszen
Górne śruby sprężyn na tył są w bagażniku, czy w przedziale pasażerskim?
Jeżeli w pasażerskim, to duża demolka tapicerki mnie czeka?

Re: Thesis - sprężyny tył

: 19 cze 2012, 6:51
autor: argenta67
szerszen pisze:Górne śruby sprężyn na tył są w bagażniku, czy w przedziale pasażerskim?
Jeżeli w pasażerskim, to duża demolka tapicerki mnie czeka?
: zdziwiony : Jakie śruby sprężyn? Jaka demolka? W Thesis?

Re: Thesis - sprężyny tył

: 19 cze 2012, 8:43
autor: szerszen
Chodzi oczywiście o śruby amortyzatorów.
Przejęzyczenie.

Re: Thesis - sprężyny tył

: 19 cze 2012, 13:38
autor: argenta67
szerszen pisze:Chodzi oczywiście o śruby amortyzatorów.
Przejęzyczenie.
Ale w jakim celu masz zamiar je odkręcać?

Re: Thesis - sprężyny tył

: 25 cze 2012, 13:14
autor: szerszen
Żeby wyciągnąć sprężynę tył, trzeba opuścić dolny wahacz, wyciąganie amortyzatora nie jest konieczne, chociaż wtedy dostęp byłby idealny.
Przy pomocy ściągacza, dwóch koziołków, lewarka i żaby udało się to zrobić na podjeździe.
Najtrudniej było wycentrować otwory pod ostatnią, najdłuższą śrubę dolnego wahacza.
Przy okazji wyczyściłem i pociągnąłem Brunoxem tą część podwozia.

Re: Thesis - sprężyny tył

: 03 sty 2013, 22:00
autor: jjash
Gdzie i za ile zapodałeś sprężyny do tyłu? Wymieniałeś dwie czy jedną? Mnie to czeka i już się rozglądam.
Jan

Re: Thesis - sprężyny tył

: 03 sty 2013, 23:05
autor: szerszen
Kupiłem komplet.
W autosklepie mają zamienniki robione w IT, podobno przyzwoite.

Re: Thesis - sprężyny tył

: 06 sty 2013, 16:57
autor: jjash
Szerszeń, a możesz opisać mi co i jak robiłeś? Szykuję się do tematu w przyszłym tygodniu. Mam już zgromadzony sprzęt, ino teraz główkuję co i jak. Przyznam się, że nie za bardzo jeszcze główkuję, a z chęcią zdam się na Twoje doświadczenie i uwagi.
Jan

Re: Thesis - sprężyny tył

: 06 sty 2013, 17:43
autor: LUKI82
Jan ja też wymieniałem sprężyny i naprawdę nie jest to trudne. Ja mimo że miałem ściągnięte sprężyny kluczem to jeszcze dla bezpieczeństwa powiązałem drutem czwórką chyba sześcioma wiązaniami bo jakoś mi klucz w pewnym momencie przeszkadzał i musiałem go zdejmować, a też jak z jednej strony nie związałem to sprężyna mi wystrzeliła i całe szczęście że poleciał na bok i się potoczyła po ziemi. Zanim odkręcisz wahacz dolny ściśnij sprężynę i to bardzo mocno. Chyba jeszcze będziesz musiał odkręcić jeden z górnych wahaczy.

Re: Thesis - sprężyny tył

: 06 sty 2013, 18:31
autor: szerszen
Koło tył.
1. Podnosisz auto.
2. Zdejmujesz koło.
3. Pod dolny wahacz wkładasz żabę i podnosisz, żeby sprężynę złożyć.
4. Zakładasz ściągacze (ja założyłem jeszcze sznur nylonowy, pleciony, 20).
5. Zwalniasz żabę.
6. Rozkręcasz wahacze - nie pamiętam które, ale jak popatrzysz, to skumasz.
7. Wyciągasz sprężynę.
8. Zwalniasz ściągacz.
9. Zakładasz na nową.
10. Montujesz.

Generalnie chodzi o to, że musisz najpierw sprężynę dociążyć, dociążoną spiąć i dopiero dasz radę ją wyciągnąć. Chyba, że wszystko rozkręcisz, to chyba wtedy wyjdzie łatwiej. Nie pamiętam dokładnie.

Re: Thesis - sprężyny tył

: 12 sty 2013, 20:54
autor: jjash
Zabrałem się za zmianę sprężyn. Niestety, nie jest to dla mnie takie oczywiste jak się pierwotnie wydawało. A dlaczego? A no dlatego, że nie bardzo wiem, jak wcisnąć ściśniętą sprężynę. Wydaje mi się, że nawet po ściśnięciu nie wejdzie w przestrzeń powstałą po opuszczeniu dolnego wahacza. Nie wiem, może stosowanie jednej pary ściskaczy na sprężynę to za mało? Może warto byłoby zrobić tak - ścisnąć jedną parą, a następnie już ściśniętą sprężynę docisnąć drugą parą ściągaczy. Wtedy miałbym ściśnięte na fest i weszłoby w przestrzeń. A może mam złe ściągacze? Założeniem jest wciśnięcie sprężyny po zwolnieniu dolnego wahacza. Być może trzeba rozkręcić stronę zawieszenia na części? Może nie da się tylko przy pomocy dolnego? Choć wiem, że się da.
Prezentuję zdjęcie mojej sprężyny ze ściągaczem.

Re: Thesis - sprężyny tył

: 13 sty 2013, 11:39
autor: szerszen
To fakt, musisz ją zaj... ścisnąć - ja robiłem to na raty i związywałem poszczególne sekcje sznurem. Szczególnie istotne jest to w górnej części, gdzie sprężyna wchodzi w kielich. Jak złapiesz ją tam ściągaczem, to będzie problem z jego wyciągnięciem po zamontowaniu sprężyny.
Nikt ziomal Ci nie obiecywał, że będzie łatwo :|

Re: Thesis - sprężyny tył

: 14 sty 2013, 23:08
autor: jjash
Sprężynę wsadziłem. Krótszą śrubę (17) też, ale na Jezusa Świebodzińskiego, niech mi ktoś wyjaśni, jak włożyć tą dłuższą śrubę (19)? Nie mogę sobie poradzić z wycentrowaniem trzech otworów w jednej linii. Cierpliwość to mam, ale już mi ręce opadają ze zmęczenia.
Przyznam, że wymiana sprężyn to prosty temat - oprócz tej śruby. Tu musi być jakiś patent, ale jak go nie znam. Aczkolwiek z wielką ochotą go poznam.
W moim przypadku, nie dało się założyć sprężyny ze ściągaczami i dopiero z zamontowanej je usuwać. Dlatego też związałem już ściśnięte sekcje grubym sznurkiem. Takim jak do namiotu, lecz naprawdę dużo grubszym. I zadziałało. Stracha miałem niesamowitego montując to-to związane tylko sznurkami. Teraz to już mądry jestem i wg mnie najlepszym patentem jest linka taka jak od drzwi garażowych i specjalne zapinki. Przy drugiej sprężynie to wypróbuję. Gdybym nie napisał - to wiadomo dlaczego :).
Jan

Re: Thesis - sprężyny tył

: 15 sty 2013, 9:10
autor: szerszen
To zostaw żonie kartkę, że kumple przyjadą po części ;-) żeby kobiecina wiedziała, co z rozbabranym bolidem zrobić.

Tak, ustawienie tych otworów w jednej pozycji, żeby wsunąć tą śrubę, nie jest proste. Może jest do tego jakieś urządzenie, ale ja kombinowałem z dwoma lewarkami, dwoma koziołkami, żabą i deszczółkami.

Re: Thesis - sprężyny tył

: 15 sty 2013, 20:25
autor: LUKI82
Ja do końca czyli do chwili skręcenia wszystkich śrub miałem sprężynę ściśniętą i związaną drutem. Zwolnienie sprężyny to była ostatnia czynność przed założeniem koła.