Lancia Klub Polska

schab pisze:

mac1us pisze:Niedawno do Delty założyłem "nowe" felgi na lato z oponą 205/45/16, felga szeroka 7,5 cala i jazda w koleinach nie jest prosta, auto stało się jeszcze sztywniejsze, ale na zakrętach opona mniej się kładzie, koło ładnie wypełnia wneke, a samo auto wygląda zdecydowanie lepiej, teraz rozmiar koła jest odpowiedni.

Tylko jest mały problem : tata wziął twoja Deltę na test i go oblała ! Tylne koła przy ostrych zakrętach ocierają o nadkola !

W Delcie można było jako opcję kupić koła 7Jx16. Fabrycznie szły na nie opony 215/45R16. ET o ile mnie pamięć nie myli było z okolicy 40. I taki zestaw nie ma prawa sprawiać problemów przy fabrycznym zawieszeniu. Natomiast szersze koła szczególnie z mniejszym ET mogą okazać się za szerokie.

viva la macchina!

Może nie będę zakładać nowego wątku.

W Dedrze są fabrycznie 185/60R14. Ja dostałem dość dobre 195/60R14.
Niby różnica marginalna, ale zakładać czy nie kombinować i poszukać rozmiaru fabrycznego ?

Adam

Sprawdź w kalkulatorze czy różnica w średnicy jest duża i o ile będzie przekłamywał licznik

Sprawdzałem, na 100kmh będzie liczyć 102kmh

Zakładać - od rozmiaru fabrycznego w Dedrze jest duża tolerancja - będzie tylko licznik inaczej wskazywał (wskazanie będzie bliższe prawdzie - oryginalnie zaniża od 5 do 10 km/h).

Pozdrawiam.

Założyłem te felgi aluminiowe nawet to ładnie wygląda. Ale hurgot z opon jest taki jakby się łożyska rozleciały masakra

horses pisze:Założyłem te felgi aluminiowe nawet to ładnie wygląda. Ale hurgot z opon jest taki jakby się łożyska rozleciały masakra

No cóż, teraz wiesz z jakiego powodu je dostałeś Gdyby nie było hurgotu, pewnie musiałbyś zapłacić
Serdecznie pozdrawiam.

No bo nie sadzę żeby po założeniu felg aluminiowych zmienił się jakiś rozkład mas czy coś tam co miało by wpływ na łożyska. Poprzednie opony na stalówkach, też nieco hałasowały, ale nie tak jak jest teraz. Na plus jest to że przestało ściągać w prawo

Nie wytrzymałem i dziś podniosłem samochód, to nie łożyska, jest cicho.
Opony mają sporo bieżnika i są takie

Tyle że DOT 0501 no i może tego nie widać "aż tak" ale są odrobinę pościnane.

Opony mają 11 lat, średnio się nadają jeszcze do jazdy

vanisch pisze:Opony mają 11 lat, średnio się nadają jeszcze do jazdy

Jak nie jak tak Nadają się do jazdy...


...do szkoły jazdy Żeby zrobić z nich bandy - będą zajebiste
Serdecznie pozdrawiam.

Ps. a tak poważnie, nie polecam jeździć na starym g... Z własnego doświadczenia. Jak mi założyli na służbowe auto 11 letnie zimówki pirelli, przy pierwszym deszczu wywaliłem dzwona (ale oczywiście kierownik transportu stwierdził "no bieżnika mają dużo, więc chyba nie są złe" )

No akurat tylu letnich zimówek to bym żadnych nie założył.

Owszem jeżdżę sporo, różnymi samochodami się jeździło jak i na różnych oponach, ale czegoś takiego po Michelinach to bym się nie spodziewał. A jeździłem kiedyś jeden sezon na oponach co miały chyba z 15 lat (letnich)

Z mojego doświadczenia z tych 16 lat jazdy to mogę się podzielić taką opinią:

Letnie
najlepsze jakie miałem to Falken
potem Marangoni Verso
Kiedyś były takie Firestone F580 - rewelacyjne opony na bardzo duże przebiegi i nie traciły właściwości do końca
z tych które bardzo źle wspominam to Matador Stella i obecnie Michelin Agilis ale może dlatego że są to opony do ciężkiego dostawczego a ktoś to założył fabrycznie do Partnera

Zimowe
De best to Viking - kiedyś w Polo miałem takie małe nawet kilku letnie trzymały rewelacyjnie, teraz w firmowym mam podobnie rewelacja, minus to ścieralność
Avon - 3 służbowe- dają rade
no i się różne przewinęły ale nie wywarło na mnie nic wrażenie jakoś

Z oponami to zawsze jest dość dyskusyjna sprawa. Dość dużo zależy od tego czego się od samochodu oczekuje i jak się jeździ. W mojej pierwszej Delcie też miałem opony Falken. O ile dobrze pamiętam któryś model Ziex w rozmiarze 185/60R14 bo akurat taki był dedykowany dla tego samochodu. Na początku byłem zachwycony, później już nie. Wraz z przebiegiem opona ewidentnie robiła się coraz bardziej śliska i to na suchym. Dodatkowo coraz bardziej kładła się W zakrętach. Później jakoś przyszła zima i założyłem zimowe Bridgestone w tym samym rozmiarze - według mnie były rewelacyjne. Według kolegi nie bo w głębokim śniegu jego dębica ciągła lepiej. Tyle że znowu jego dębica była średnia na błocie i mokrym (według mnie). Rację mieliśmy obaj. Po prostu ja stosunkowo rzadko jeżdżę po głębokim śniegu ale za to często z dość dużą prędkością po mokrej drodze - on na odwrót. Kwestia oczekiwań i tyle.

viva la macchina!

Pamiętajcie także, że nie tylko bieżnik gra główną rolę, ważna jest też wielkość opony, jeden rozmiar z tym samym bieżnikiem będzie o niebo lepszy od innego rozmiaru z identycznym bieżnikiem, podobnie z samochodem, na jednej budzie ten bieżnik z danym rozmiarem będzie super, a już na innej nie. Przyczepność opony to składowa wielu czynników, nie wspominając o głównym - technika i umiejętności jazdy samochodem.

Pozdrawiam.

Odświeżę trochę temat.

Może wie ktoś z autopsji, albo ma sprawdzone informację, czy do wąskiej Delty na seryjnych felgach 15'' można założyć opony 185/60 bez obawy o przycieranie?

Info dla potomnych: można .