re-aktywacja akumulatora
: 24 sty 2010, 17:57
sytuacja z dzisiejszego południa jako ciekawostka
(jeśli MODERATOR stwierdzi znikomą wartość porady to niech przeniesie do HYDE-PARK`u)
po dwu dniach stania autka pod blokiem (-22 w nocy) aku stracił pojemność :
- idzie zima -prundu ni ma -
i thema stwierdziła że nie zapali
a prostownik mam 7 km dalej
więc aku pod pachę - do wanny z gorącą wodą (jakaś godzinka) i z powrotem do autka
odpaliło od pierwszego
bo wiadomo że pojemność aku spada wraz z temperaturą więc w sytuacji kryzysowej gdy mamy trochę czasu warto spróbować powyższego sposobu
(jeśli MODERATOR stwierdzi znikomą wartość porady to niech przeniesie do HYDE-PARK`u)
po dwu dniach stania autka pod blokiem (-22 w nocy) aku stracił pojemność :
- idzie zima -prundu ni ma -
i thema stwierdziła że nie zapali
a prostownik mam 7 km dalej
więc aku pod pachę - do wanny z gorącą wodą (jakaś godzinka) i z powrotem do autka
odpaliło od pierwszego
bo wiadomo że pojemność aku spada wraz z temperaturą więc w sytuacji kryzysowej gdy mamy trochę czasu warto spróbować powyższego sposobu