Thema diesel - ponownie rozrusznik

Windforce · Post autor: **Windforce** » 16 lis 2007, 5:10

Witam kolegow...
Kiedys pisalem o tym ze czasem mi rozrusznik nie zaskakuje...
Wyciagnalem go dalem do kolegi co je serwisuje i powiedzial ze smiga jak glupi...wszystko jest z nim ok.

Wsadzilem go do themki lekko smarujac bendix smarem...doslownie minimalnie... i zaciananie sie rozrusznika uslalo na pewine czas... przez 2 tygodnie nic potem raz za czas a teraz znow dosc czesto.

Zeby zaskoczyl musze lekko ruszyc auto na biegu...
Wydaje mi sie ze bendiks nie chce wejsc w zebatki bo jest tylko takie glośne puknięcie. A smar na poczatku pomógł mu wstakiwa w pewnie zdezelowane zardzewiale zebatki...

Czy moge mocno posmarowac bendix smarem?

kretekpodnietek · Post autor: **kretekpodnietek** » 16 lis 2007, 8:35

jeżeli tylko stuka to może elektormagnes wypycha bendiks, tylko ma wypalone styki (elektromagnes) i nie da rady dać takiego prądu żeby silnik pociągnąc. Szczotki są w porządku? bo jeżeli są kiepskie szczotki tez tak moze robić, ale kolega co zaglądał sie chyba zna. poza tym, jak będzie zepsuty elektromagnes to po wyjęciu z auta może śmigać. Ewentualnie, posprawdzaj połącznenia silnika z masą i przewód plusowy do akumulatora, wyczyśc i posmaruj wazeliną. bo myśle że akumulator jest w porządku. co do wieńca zębatego na kole zamachowym, nie ma możliwości żeby był on zardzewiały, może być lekko podciety, ale to powinieneś sprawdzić po wyjęciu rozrusznika. jeszcze pisałeś że musisz ruszyć na biegu próbuj też w niego stuknąc czyms jak nie chce zaskoczyć, jeżeli to, to jest baaaardzo prawdopodobne że wirnik poszedł sie pasć, albo szczotki sie wieszają w prowadnicach. Powodzenia

Windforce · Post autor: **Windforce** » 16 lis 2007, 14:23

Wieszc o ja wyjalem rozrusznik to robilem setki prob i zawsze smigał... a na kole zamachowym sa podciete zabki tak jak na bendixie.

Tylko dlaczego po ruszeniu silnikiem (kołem) wszystko jest ok... wystarczy doslownie 5 cm ruszyc na 5tym biegu.

+ jest podpiety dobrze, wzbudzenie rozrusznika tez,masa jest na 100% dobra, szczotki sa bardzo dobre jeszcze, z kumplem go dokladnie wyczyscilem (kolega serwisuje alternatory i rozruszniki)

Sam juz nie wiem ja mysle ze rozrusznik jest ok...

Czy cos moze byc z tym kolem nie tak?

alf · Post autor: **alf** » 19 lis 2007, 0:30

Są dwie rzeczy;W miarę zużycia Obsadzenie wirnika w stojanie nabiera luzu i dotykają do siebie,wówczas rozrusznik nie ma mocy-naprawa tulejek wirnika,druga to wypalone styki w bendiksie-można to naprawić.Moja sugestia jest taka-wizyta w warsztacie specjalistycznym gdzie wymontują Ci zepsuty rozr,a zamontują po naprawie głównej(szczotki,tulejki,komutator.)to kosztuje u mnie w ełku 100zł z wymianą,nie czekasz.Jestem przekonany że to to.Zapomnij o zębach na kole.Można samemu wymienić tulejki, wystarczy po prostu wyjąc stare i włożyć nowe,na bank będzie dobrze.

alf · Post autor: **alf** » 20 lis 2007, 23:59

Styki w bendiksie sam zrobisz,potrzebny jest tylko kawałek miedzianego paska z trafo,można dostać w przewijalni silników.pzdr

Windforce · Post autor: **Windforce** » 22 lis 2007, 14:06

Kurcze to musze zaoszczedzic 100 zl tak jak mowisz... mam nadzieje ze to rozrusznik bo jak to kolo zamachowe to straaaszna lipa...sprawdze pierwsze ceramizer... bo przekonal mnie temat pare pozycji wyzej.

Dzieki jeszcze raz i pozdrawiam

Lancia Klub Polska