Dedra - do chorwacji ?
Dedra - do chorwacji ?
Witam
Za parę miesięcy zamierzam zakupić Dedrę i na przełomie sierpnia i września pojechać nią do Chorwacji. Czy samochodem prawie 15-sto letnim taka podróż jest rozsądna? Co sprawdzić przed wyjazdem i jakie mogą być cene elementów, przez które auto może stanąć w drodze?
Pozdrawiam
Za parę miesięcy zamierzam zakupić Dedrę i na przełomie sierpnia i września pojechać nią do Chorwacji. Czy samochodem prawie 15-sto letnim taka podróż jest rozsądna? Co sprawdzić przed wyjazdem i jakie mogą być cene elementów, przez które auto może stanąć w drodze?
Pozdrawiam
Dedra - do chorwacji ?
Hmm ciekawe pytanie, bo ja kupilem dedre i mam zamiar nia do wloch pojechac a jest 1991 roku ale nawet sie nie zastanawialem ze moze mi sie cos stac w tej drodze tylko zalozylem ze pomkne jak szalony tam
Juz bez Lancia ale dalej w Klubie
Re: Dedrą - do Chorwacji ?
Odrazu po zakupie odradzalbym taka podroz, nie znasz auta, usterki, ktore mogly byc zatuszowane przez sprzedawce wychodza po jakims czasie...ale jesli auto sprawdzisz przez pare miesiecy, zrobisz pare trasek w Polsce to nie bedzie to duze ryzyko. Przyklad kumpla, ktory kupil stare mitsubishi pajero, jezdzil nim po miescie pare miesiecy, wyjechal na trase, po 300km strzelila mu uszczelka pod glowica, auto terenowe, godzina 23..przespal w nim do rana i dopiero rano zalatwil lawete."Gregory" pisze:Witam
Za parę miesięcy zamierzam zakupić Dedrę i na przełomie sierpnia i września pojechać nią do Chorwacji. Czy samochodem prawie 15-sto letnim taka podróż jest rozsądna? Co sprawdzić przed wyjazdem i jakie mogą być cene elementów, przez które auto może stanąć w drodze?
Pozdrawiam
Jesli chodzi elementy przez ktore auto moze stanac, to jest ich bez liku a ja raczej obawial bym sie ich dostepnosci gdzies na chorwackiej prowincji niz ceny.
Ostatnio zmieniony 06 cze 2005, 17:30 przez mustafi, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Dedrą - do Chorwacji ?
A powiedzcie mi jeszcze czy rzeczywiście Dedry z klimą są dużo droższe niż bez... na Allegro widziałem 2 za 2-3tys. zł, które klimy nie miały i taką za 7.000 zł która klime miała... czy to znaczy że klimatyzacja w tym aucie podnosi cenę o kilka tysięcy?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Dedrą - do Chorwacji ?
Raczej nie. Przy nowych samochodach klima rzeczywiście podnosi jego wartość ale jeżeli chodzi o używane to nie ma to znaczenia. Przy używanych samochodach na ich wartość wpływa głównie stan techniczny i wizualny"Gregory" pisze:A powiedzcie mi jeszcze czy rzeczywiście Dedry z klimą są dużo droższe niż bez... na Allegro widziałem 2 za 2-3tys. zł, które klimy nie miały i taką za 7.000 zł która klime miała... czy to znaczy że klimatyzacja w tym aucie podnosi cenę o kilka tysięcy?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Dedra - do chorwacji ?
Nie mozliwe zeby cena byla o tyle wyzsza przez klime, jednak jesli porownamy dwa auta w tym samym roczniku i stanie, to lepiej wyposazone (+alusy, +klima, +skora, +poduchy, +abs, +wspomaganie itd) przy cenie rzedu 5tys, moze byc wyzsza o 1-2tys ale na pewno nie tylko z powodu klimy.
Dedra - do chorwacji ?
ja swoim punciakiem z 94 roku cielem do wloch i nic mi sie nie przydarzylo a byl to punciac z silnikiem 1.1 najubozsza wersja bez zadnej elektryki, oleju prawie nie bylo, bo ciekl z silnika, i bez problemow dojechalem i wrocilem tym wozem a na austostradzie z gorki cielem po 170 km//h
Juz bez Lancia ale dalej w Klubie
Dedra - do chorwacji ?
wiesz, sa goscie co syrena objechali europe i zyja
Dedra - do chorwacji ?
i sa tez niektorzy co maluchami przejezdzili jeszcze wiecej
Była Lancia Delta 08.07.2008
Był VW Golf V GTI
Jest BMW 7 e65 730d
Był VW Golf V GTI
Jest BMW 7 e65 730d
Dedra - do chorwacji ?
Nierozumiem jednego , dedre chcesz kupić za pare miesięcy i od razu jechać na Chorwacje ( juz mamy czerwiec a do sierpnia dwa miechy tylko). Zależy od kogo kupisz , gdzie kupisz i wjakim stanie kupisz. po pierwsze: przegląd ale taki solidny, potem paski, filtry, oleje, dobry zaufany mechanik ale i tak zawsze może cos nawalic, podam mój przykład kupiłem w czerwcu zeszłego roku, po 2 miesiącach jade sobie w kierunku Łodzi i nagle pompa wodna trzask prask i wymiana gdzieś tam w Polsce, w październiku jade sobie do kolegów z byłego RFN 1000km w jedną strone i nic, więc wszystko zależy od pecha