Duch-Dziadka pisze: ↑07 lip 2017, 9:51
Zgadza się dwa różne segmenty, a cena taka sama...
Nowy model vs. modele będące "na wylocie".
F10 to w zasadzie już stary model, bo obecnie już mamy G30.
Porównaj ceny teraz aktualnie sprzedawanej konkurencji w postaci F30, A4 B9 czy C-klasy. Są co najmniej na tym samym poziomie albo wyższe.
rob_76 pisze:
Tylko ze takim podejsciem FIAT/Alfa/Lancia zawsze, summa summarum, tracily... Ze przytocze chocby historie Fiata Stilo - byl tak drogi (choc b.d. zaprojektowany), ze nie szedl, jak by producent chcial...
Moim zdaniem powinni isc "na ilosc" a nie "na jakosc (wysoka cena)" - czyli konkurencyjnosc cenowa (jak swego czasu zrobili azjaci)... Co wcale nie znaczy, ze Giulia ma byc na poziomie mondeo...
Jeśli chcą zaistnieć w segmencie premium to nie mogą iść na ilość.
Owszem jakąś pozycję tym by i może zdobyli, ale wtedy musieliby konkurować z Mondeo czy Passatem, a to nie o to w tym wszystkim chodzi.
Stilo nie jest dobrym przykładem. To miał być konkurent popularnego, zwykłego kompaktu, gdzie można było spokojnie zejść z ceną i wyposażeniem do niższego poziomu, prezentowanego przez konkurencją niemiecką czy japońską. I to może rzeczywiście poprawiłoby sytuację Stilo.
W przypadku Giulii imho problemy leżą w innych miejscach, a mianowicie:
a) Brak wersji SW - niestety na rynku europejskim kombi idą na równi z sedanami albo i lepiej;
b) Długi i chaotyczny proces wprowadzania samochodu na rynek - pokazali Giulię Q, spuścili istny wpier.... konkurencji na Zielonym Piekle i... cisza. Samochody zaczęły się w salonach pojawiać dopiero po jakimś czasie i to same Diesle. Nie wiem jak w Europie, ale w PL dealerzy nie mieli nawet na początku porządnych katalogów reklamowych, cenników, że o próbnikach np. skóry czy lakieru nawet nie wspomnę. Brak było dokładnych informacji o pakietach, wersji wyposażenia etc. Ogólnie zamiast iść za ciosem i wykorzystywać reklamę jaką sobie zrobili wersją Q, to spaprali to opóźnieniami i nieładem, co w segmencie premium nie powinno mieć miejsca...
c) Brak możliwości tak pełnej personalizacji konfiguracji jak u konkurencji.
Giulią chcieli wbić się w rynek segmentu D+ (premium), gdzie od długiego czasu byli nieobecni, jak z resztą w całym segmencie D.
Chyba nikt nie zakładał, że uda im się pod względem ilości sprzedawanych egzemplarzy pokonać niemiecką trójkę?
Na chwilę obecną jest to w Europie czwarty najlepiej sprzedający się sedan segmentu D. Konkurencja w postaci Volvo S60, Infiniti czy Jaguara XE jest daleko w tyle.