Strona 4 z 4

Re: Lybra 2.4 JTD 150KM - wyciek płynu do wspomagania

: 15 mar 2016, 13:41
autor: solarzmr
1985matti pisze: Duże ciśnienie jest w tym półmetrowym wężu od pompy wspomagania aż do maglownicy ale ten sie nie psuje na szczęście :)
Psuje się, psuje. Ja niestety musiałem z nim walczyć, miałem całą komorę silnika brudną od tego oleju. Dorobienie nowego kosztowało z tego co pamiętam chyba 120 złotych.

Re: Lybra 2.4 JTD 150KM - wyciek płynu do wspomagania

: 17 lis 2019, 14:37
autor: piterstilo
solarzmr pisze: 15 mar 2016, 13:41
1985matti pisze: Duże ciśnienie jest w tym półmetrowym wężu od pompy wspomagania aż do maglownicy ale ten sie nie psuje na szczęście :)
Psuje się, psuje. Ja niestety musiałem z nim walczyć, miałem całą komorę silnika brudną od tego oleju. Dorobienie nowego kosztowało z tego co pamiętam chyba 120 złotych.
Również jestem w trakcie usuwania awarii, tego węża od pompy wspomagania do maglownicy.
Nowy kosztuje ok.600 zł a używka 95 zł z przesyłką. Jednak zdecydowałem o dorobieniu.
Ciekawe,że ten wąż wygląda jakby był sztukowany. Jest początek i koniec, a w środku są dodatkowe dwa miejsca zakute. Czyli ten wąż składa się z trzech części. Oczywiście nieszczelność powstała na jednym z tych dwóch łączeń.
Oczywiście już wcześniej, poprzedni właściciel miał awarię tego wężyka powrotnego. Jest faktura na spawanie aluminiowego przewodu.
Do wczoraj się cieszyłem, że typową dla modelu awarię mam za sobą.

Re: Lybra 2.4 JTD 150KM - wyciek płynu do wspomagania

: 21 lis 2019, 21:29
autor: piterstilo
C.d.
150 zł za zakucie nowego przewodu. Na życzenie mechanika, dłuższego o 4 cm.
Fachowiec wyjaśnił, że te 2 dodatkowe niby zakucia, są fabryczne i ich zadaniem jest dławienie nadmiernego ciśnienia płynu.

Re: Lybra 2.4 JTD 150KM - wyciek płynu do wspomagania

: 22 lis 2019, 9:33
autor: normalny81
piterstilo pisze: 21 lis 2019, 21:29 C.d.
150 zł za zakucie nowego przewodu. Na życzenie mechanika, dłuższego o 4 cm.
Fachowiec wyjaśnił, że te 2 dodatkowe niby zakucia, są fabryczne i ich zadaniem jest dławienie nadmiernego ciśnienia płynu.
Ja kiedyś w swoim Tipo z premedytacją zlikwidowalem te dlawiki ciśnienia. Miałem słaba pompę i to pomogło, ale przyszła zima i jak skreciłem koła na maxa rozerwalo przewód. Więc na własnej skórze przetestowałem. Te dławiki są potrzebne.

Pozdrawiam wszystkich co walczyli i będą walczyć z problemami wspomagania.