Lancia Klub Polska

luka pisze:Szczerze to za 6 tyś zł też nie spodziewałbym się szału. Swoją drogą niebywałe jestbto, że wystawiłem golfa 3 z silnikiem do remontu, do tego zgnity tu i ówdzie, cena 1500zł, poszedł w 15 minut. A wystawiając ogłoszenie sądziłem, że będę zmuszony jechać z nim na złom, bo niktvza to nawet 500 nie da. Myliłem się

To po prostu potęga "vieśwagona w swetrze..." - działa na psychę przeciętnego Kowalskiego w naszym kraju...

Oczywiście bez żadnych prywatnych wycieczek z mojej strony...

AUFER pisze:Mi się wydaje, że ktoś to kupi, a wiecie dlaczego i kto?

Wielu jest wariatów, którzy muszą już kupić i koniec, na takich kupujących taki sprzedający liczy.

... , jestem blisko, w zasadzie to kwestia wyłącznie ceny.
ogłoszenie: http://olx.pl/oferta/lancia-thesis-3-0- ... 6342370082
Thesis jest ok, w zasadzie nic w nim nie działa, Sprzedający zaczął trochę "koloryzować" ale szybko zorientował się, że w moim przypadku nie ma to sensu .....
Serdecznie pozdrawiam.

Adam jak to jest ok, skoro nic w nim nie działa
Ten błotnik to bardzo uszkodzony, bo na fotkach nie widać. Skrzynia trup kompletny czy jeszcze trochę auto jeździ

volf pisze:Adam jak to jest ok, skoro nic w nim nie działa
Ten błotnik to bardzo uszkodzony, bo na fotkach nie widać. Skrzynia trup kompletny czy jeszcze trochę auto jeździ

... ok, bo czegoś takiego szukam czyli niedrogiego, kompletnego i w środku w dobrym stanie, cała reszta mało ważna zrobi się ... .
Skrzynia była robiona przez "fachowców" z Opola ale bez rezultatu. Wszędzie wiszą wypięte kable z wtyczkami, instalacja przekopana pewnie przez paru elektryków, którzy pozostawili po sobie duże ilości taśm izolacyjnych, tych z Tesco oczywiście.
Auto "zagazowane", silnik ponoć na chodzie ale oszczędziłem mu męczarni. Środek auta całkiem przyzwoity po wyczyszczeniu może wyglądać naprawdę super. Na zewnątrz trochę typowych "wgniotek" i zarysowań w tym uszkodzenie tylnego błotnika jak powiedział niby właściciel (handlarz) na skutek działań fachowców od skrzyni biegów. Auto z racji wszechobecnego "igliwia" i liści nieznanych gatunków drzew trochę już przestało na parkingach, według handlarza min. 8 miesięcy, według mnie nieco dłużej. Kolor auta to piękna ciemna śliwka, przebieg nieznany, ogólny stan przyzwoity w mojej skali oczywiście .
Serdecznie pozdrawiam.

Abstrahując od pozostałych "niedogodności" - "montownik" od gazu to tam niezłą chałturę odstawił z tymi elektrozaworami... Ładniej można było...
Ale ogólnie (jako projekt!) to całkiem fajna...

Jako projekt??!
Serio myślicie, że ogarnięcie Thesis do fajnego stanu technicznego to pikuś?
Że jak się tanio kupi to za kilka tysięcy doprowadzi się autko do super stanu?

Myślę, że kto jak kto, ale Adam wie co robi i na co się porywa

Mówię o ogólnym podejściu do Thesis, że ciężko jest z byle czego zrobić coś

No ale powodzenia

No wiesz, Arturze... Nikt tu nie wątpi, że Thesis nie jest łatwym samochodem do ogarnięcia (choć może jest prościej niż kiedyś, m. in. dzięki Tobie!)...
A "Projekt", czy "dawca dla projektu"... W sumie co za różnica... ? Adam pewnie oceni na spokojnie i zdecyduje...
Pzdr

Ja tu jestem malutki
Ale zawsze chętnie pomożemy
W kupie siła

Z takim bardzo przegrzebanym Thesisem przez mega fachowców to jak porywać się z motyką na słońce - można, tylko po co? Świat do odważnych należy, wiem gdzie stoją już dwa takie co to ktoś sobie właśnie myślał, że sobie ogarnie i nie ogarnął - mało tego zamiast to na części posprzedawać to się upiera, że jeszcze da radę a auta stoją już dobre kilka miesięcy bo funduszy brak.

Wierzę, że Adam da sobie radę. Musi mieć jakiś plan. Do zielnych napaleńców nie należy. Pamiętam, jak mnie wspierał, gdy ja zakupiłem swój ?projekt?.
Doprowadzenie do ładu Thesis, to podwójna radość.
Trzymam kciuki.

Flyman pisze:
Doprowadzenie do ładu Thesis, to podwójna radość.
.

No takiego kibla, to podwójna radość Twojego Banku i Twojej Kasy Zapomogowo Pożyczkowej

Powodzenia.

Flyman pisze:Wierzę, że Adam da sobie radę. (...)

Dokładnie tak Zresztą jak to mówią, nie taka ch...jnia już bywała, a jednak brawo bili
Serdecznie pozdrawiam.

FXX pisze:Myślę, że kto jak kto, ale Adam wie co robi i na co się porywa

... i niestety nie zdążyłem się porwać. Dokładnie 18 maja uzgodniłem cenę lancii (5200 PLN) a trzy dni później miałem wysłać po nią lawetę. Niestety 20 maja zaczął mi się niesamowity "Sajgon" w pracy (który trwał do wczoraj), kiedy wszystko wróciło do normy (wczoraj) powoli zacząłem odgrzebywać stare sprawy ..... . To że nie czytałem Forum, nic nie zrobiłem w garażu a na dodatek nie naprawiłem żonie zmywarki to nic w porównaniu z dzisiejszym telefonem do Sprzedającego Lancii, któremu od razu w ramach przeprosin zaproponowałem błyskawiczną zaliczkę, a który z zimną krwią odpowiedział, cyt: "... auto sprzedane..."
No cóż, ja szukam dalej a nabywcy auta życzę powrotu Thesis na drogi.
Pozdrawiam.