A2
: 24 lip 2008, 17:56
A na odcinku Poznań Nowy Tomyśl będzie remont, ponoć przez miesiąc...
trzeba bylo jechac z nami hihi mysmy grzali w drodze powrotnej na ile ruch pozwalal nikt sie asfaltem nie przejmowal"robston" pisze:kujak Wracałem ze zlotu właśnie A-2 Poznań - Nowy Tomyśl, to masakra nowa autostrada czteroletnia a wygląda jak podrzędna dróżka wiejska,popękana,poklejona i do remontu obciach na sto fajerek a dyrekcja Autostrada Wielkopolska się tłumaczy że nie planowali drogi na tak duże natężenie ruchu przez ciężarówki .Główna autostrada wschód-zachód i myśleli że Tiry to wiochami będą jeżdzić Idiotyzm i tyle kasy w błoto szkoda gadać
Kilka kilometrów za 40 złotych? Na A2 można za to przejechać nawet 305 km (dystans Warszawa <-> Poznań).Tomekk2 pisze:W Polsce to chyba wszystkie autostrady są siebie warte a raczej nie warte. Nie dość że płaci się coraz więcej to czujesz się jak na państwówce. Kiedyś jechałem A2 przez kilka kilometrów zapłaciłem 40 zł a zjechaniu prowadziło mi się lepiej niż na naszej super autostradzie. Szkoda na to pieniędzy.
Nat pisze:Kilka kilometrów za 40 złotych? Na A2 można za to przejechać nawet 305 km (dystans Warszawa <-> Poznań).Tomekk2 pisze:W Polsce to chyba wszystkie autostrady są siebie warte a raczej nie warte. Nie dość że płaci się coraz więcej to czujesz się jak na państwówce. Kiedyś jechałem A2 przez kilka kilometrów zapłaciłem 40 zł a zjechaniu prowadziło mi się lepiej niż na naszej super autostradzie. Szkoda na to pieniędzy.
Cyganka prawdę Ci powie....Nat pisze:Zawsze uważałem, że bramki to poroniony pomysł, jeśli nie winiety, to odczyt zdalny (plus np. prepaid, taki jak w komórkach) to najlepsze rozwiązanie.
Pobieranie bilecików to już w ogóle paranoja - co za problem zrobić zdalny odczyt tablic rejestracyjnych, tak jak mają krokodyle i Policja?
Kolejny miliard? Razem dwa? Czyli pan doradca sumuje nonsensowne nakłady z potencjalnymi oszczędnościami?Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych "Tor" zauważa, że dotychczas poniesiono już spore nakłady finansowe - około miliarda złotych - na zainstalowanie bramek. Jednak - jak zauważa - kolejny miliard złotych zostanie zaoszczędzony.
Jeżdżę powiedzmy 2-3 razy w miesiącu do Gdańska z mojej okolicy, płacę w jedną stronę A1 3,5 zł, jeżeli musiałbym wykupić winietę 7 dniową lub miesięczną, pewnie zapłaciłbym jakieś 40-60 zł lub 120zł za taki papierek. Wiadomo że bym zrezygnował.Makgajwer pisze:Cześć Nat, ...kopę lat...
trudno też nie przyznać racji autorowi opinii że:
"...nie wydumał jak przestać karmić firmę kapsch ,która nie odpuści takiej dojnej krowy jak nasz system drogowy. Napewno wymyślą jakiś spec produkt zamiast prostej naklejanej winiety..."
Bo faktycznie najprostszym rozwiązaniem jest naklejana winieta - rozwiązanie praktykowane od wielu lat w wielu europejskich krajach. A nam tu wciskają do samochodu następne urządzenie elektroniczne, które działa pewnie on-line nie tylko na autostradach i w końcu zaczną nam zaliczać "punkciki" także na drogach wojewódzkich wyposażonych w bramownice..., bo czemu nie ?
...A nie mogłoby by być jak w DE ? Wszystkie drogi dla pojazdów do 3,5T free ? Przecież te drogi i tak są wybudowane w 90% z naszym podatków, ...i to nie tylko drogowego ponoszonego w cenie paliwa...
...Aż się jeździć w trasę odechciewa...