Strona 3 z 5
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 30 paź 2010, 19:20
autor: Toper
Sharuga pisze:No i co się dziwicie? Myślicie, że wasze przejechały mniej? Ta trafi pewnie do Polski i sprzeda się z licznikiem 176 kkm jak większość a potem koledzy jak Toper czy Michu będą się cieszyć, że ich auta mają "już" 243kkm i nieźle się trzymają
u mnie już 261 000km i dalej się nieźle trzyma. Ale z powodu awarii osłony przegubu wewnętrznego (pękła opaska) do wymiany jest krzyżak i kielich, bo stuka przegub.
Myślisz, że moja ma więcej niż ma? Ja myślę, że ma tyle ile ma
Kolega ma Lyberkę, która ma niby mniej niż moja, ale oglądając ją można mieć co do tego duuuże wątpliwości.
W każdym razie hodometer potwierdza przebieg, przynajmniej tyle.
A swoją drogą, oglądałem ostatnio ogłoszenia na autoscout24 i było tam trochę lybr 2004-2005 z przebiegami około 100tys. km za ok 5-7 tys. Euro.
Zastanawiam się jak z tymi przebiegami. Lybry były głównie z Włoch.
No i jest jedna z elektrycznymi siedzeniami
Pozdrawiam
Toper
Re:
: 30 paź 2010, 19:45
autor: Gros
Fugaz pisze:Ja dopiszę to co już wiele razy tu pisałem, przy okazji pytań o Lybrę i nie tylko. Lepszy przebieg 200 tys. i sprawne technicznie i zadbane auto, niż szrot który może mieć a nie musi przejachane 100 tys, a jego stan wskazuje na zezłomowanie. Tu mamy przykład, że Lancie spokojnie w rękach TAXI robią ponad 600 tys. i wciąż jeżdzą.
Trzeba dodać że taki przebieg nie dziwi tego czy innego auta ,dlatego że motor kiedy jest wiecznie ciepły jest prawie wieczny , motor z zimny wiecznie rozruchem i krótką jazdą może zapomnieć o przebiegach
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 30 paź 2010, 19:48
autor: Sharuga
Toper pisze:Myślisz, że moja ma więcej niż ma? Ja myślę, że ma tyle ile ma
Każdy posiadacz obojętnie jakiego auta tak uważa
Tylko ciekawe, co dzieje się z autami, które mają 600kkm? Zastanawiałeś się nad tym? Przecież nie znikają. A np. ja NIGDY w Polsce nie widziałem na giełdzie/komisie/ogłoszeniu auta z takim przebiegiem, nigdy nie widziałem nowo kupionego samochodu z takim przebiegiem a widziałem samochody eksploatowane parę lat przez jednego właściciela z takimi stanami licznika... Ciekawe, nie?
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 30 paź 2010, 19:50
autor: Gros
Sharuga pisze:Toper pisze:Myślisz, że moja ma więcej niż ma? Ja myślę, że ma tyle ile ma
Każdy posiadacz obojętnie jakiego auta tak uważa
Tylko ciekawe, co dzieje się z autami, które mają 600kkm? Zastanawiałeś się nad tym? Przecież nie znikają. A np. ja NIGDY w Polsce nie widziałem na giełdzie/komisie/ogłoszeniu auta z takim przebiegiem, nigdy nie widziałem nowo kupionego samochodu z takim przebiegiem a widziałem samochody eksploatowane parę lat przez jednego właściciela z takimi stanami licznika... Ciekawe, nie?
hehe bo w Polsce liczniki chodzą do tyłu
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 30 paź 2010, 21:32
autor: husky83
no cóż... u mnie na liczniku też 177tysięcy, komputer pokazuje (odometr) 176, a stan w środku całkiem dobry, a wręcz bardzo dobry, tak więc ja się trzymam tego, że tyle ma
No chyba, że znajdę (tak jak mój tata w focusie) karteczkę, że wymiana czegośtam (w przypadku focusa był to olej) będzie (czyt. była) za 35tyś km... Inaczej mówiąc focus z przebiegiem 170tyś miał wymieniony olej przy 205tyś
W tym przypadku akurat różnica niewielka, jednak licznik kręcony... A to, że wszystkie (łącznie z moją) autka mają po 170 tyś, to drobny szczegół.. Po prostu wszyscy razem jeździli
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 30 paź 2010, 21:56
autor: jaro1959
Mojej właśnie dzisiaj stuknęło 200tys. i ma się doskonale. Po dwóch latach użytkowania wymieniłem tylko (poza częściami eksploatacyjnymi) osłony gumowe przegubów. Silniczek w stanie doskonałym
ale czego innego się spodziewać skoro w Scudo przekręciło mi się 500tys. i silnik nadal "nie całowany".
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 05 cze 2011, 12:20
autor: andre79
U mnie skręcona z 250tyś na 187tyś ale nie narzekam
Nie znam tylko historii auta bo nie ma książki serwisowej
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 05 cze 2011, 13:35
autor: papawhiski
moja 1.9 jtd ma 310 tys i jak narazie smiga, no i mam licznik nie cofany, he he 2002 rok, pozdro.
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 05 cze 2011, 17:05
autor: Rutuś
2003 rok 246 tys. po polskich drogach 156.tys i śmiga jak szalona
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 05 cze 2011, 21:44
autor: papawhiski
acha, kolega ma theme 2.5td przebieg cos ok 750tys km, kupil kila lat temu jak miala cos ponad 500tys i jakos jezdzi jeszcze, ale to jeszcze stara dobra konstrukcja, pozdro.
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 06 cze 2011, 19:16
autor: piterstilo
Dopiero co kupiona Lybra 1.6 sedan LS, 2000/01,przebieg 71 tys. km.Prosto z Bergamo.
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 06 cze 2011, 20:03
autor: vanisch
W Holandii widziałem już kilka Lybr jtd z przebiegami w okolicach 380-400tys, wersje business więc nie ma problemu z alcantarą, a po wnętrzu nie widać tak przebiegu
W Polsce jakimś dziwnym trafem wszystkie mają po 170tys, a później spróbuj sprzedać auto z większym przebiegiem
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 06 cze 2011, 20:14
autor: Kozi
papawhiski pisze:acha, kolega ma theme 2.5td przebieg cos ok 750tys km, kupil kila lat temu jak miala cos ponad 500tys i jakos jezdzi jeszcze, ale to jeszcze stara dobra konstrukcja, pozdro.
No to mój ojczulek ze swoja 155 2.5 td i ponad 300 tyś. km jeszcze pojeździ
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 04 sie 2011, 12:17
autor: XTX
piterstilo pisze:Dopiero co kupiona Lybra 1.6 sedan LS, 2000/01,przebieg 71 tys. km.Prosto z Bergamo.
Mam nadzieję, że traktujesz ten przebieg jako żart?
Re: "a ile wyczyma mi libra, co nie?"
: 04 sie 2011, 16:36
autor: Sharuga
piterstilo pisze:Dopiero co kupiona Lybra 1.6 sedan LS, 2000/01,przebieg 71 tys. km.Prosto z Bergamo.
Przebieg, czy stan licznika? Bo jedno z drugim zwykle ma niewielki związek