Lancia Klub Polska

Nie będę udawał mądrzejszego niż jestem, skoro właściciele tych aut mnie do niego zniechęcają, to chyba coś musi być na rzeczy. Z drugiej strony aż ciśnie mi się na usta pytanie: to po jaką cholerę kupiliście sobie lancie a nie np. toyoty? Mało awaryjne, części tanie i ogólnodostępne? Toż to ideał...

Bo serce było silniejsze od rozumu......

Mało kto używa Thesis do codziennej jazdy,Ci co jeżdzą to są mechanikami z doświadczeniem lub koledzy mechanika z doświadczeniem.
O czym tu mowa?Chcesz stare i mało spotykane auto,wiadomo że będzie trudniej niż z volvo,toyotą lub audi.
Masz 3 wyjścia:
1)Nauczyć się ogarniać Thesis
2)Poszukać dobrego fachowca i mieć zapas PLN.
3)Kupić inne współczesne mniej awaryjne auto z dużym dostępem do części i serwisu.
Ja mam dwie 2.4jtd i 3.0V6 i uczę się ich, większość ogarniam sam.

Wysłane z mojego Swift 2 X przy użyciu Tapatalka

Ja używam 2,4-jtd do codziennej jazdy. Od 3-ch lat robię ok. 100 km dziennie. Znajdź dobry egzemplarz, napraw wszystko co jest do naprawy, bez drutowania dopóki jeszcze są części i na bieżąco go serwisuj u sprawdzonego mechanika. Trochę będzie kosztować ale powinno być dobrze.

Ja używam od 8 lat 2.4 jtd 150KM jako codziennika. I nie narzekam. I tylko ostatnio częściej przesiadam się na Focusa mk1 bo najzwyczajniej mi thesis szkoda. Jedyna przyczyna. Po prostu jest mi jej szkoda. Z drugiej strony...za każdym razem kiedy nią jadę mam banana na twarzy. A kiedy ja zamykam i odchodzę, nie mogę się powstrzymać by się nie obejrzeć. I cieszyć oko że jest. Moja.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

jjash pisze: ↑29 lip 2019, 13:17 Ja używam od 8 lat 2.4 jtd 150KM jako codziennika. I nie narzekam. I tylko ostatnio częściej przesiadam się na Focusa mk1 bo najzwyczajniej mi thesis szkoda. Jedyna przyczyna. Po prostu jest mi jej szkoda. Z drugiej strony...za każdym razem kiedy nią jadę mam banana na twarzy. A kiedy ja zamykam i odchodzę, nie mogę się powstrzymać by się nie obejrzeć. I cieszyć oko że jest. Moja.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Mam dokładnie tak samo jak Ty, m. in. dlatego też kupiłem dwa lata temu drugi samochód (głównym powodem były narodziny córki), żeby Thesis trochę oszczędzać, ale przez 3 lata jeździłem tylko i wyłącznie Thesis.

Zaszwsze mnie dziwi, że ludzie niemający danego modelu muszą negatywnie oszacować auto i wszystkim wciskać swoje wyssane wnioski.
Ja również odstawiłem thesis jedynie z powodu, że mi jej szkoda, ale kiedy potrzebuje to wsiadam i jadę bez problemów. Kiedy to thesis wykorzystywałem codziennie to bez względu czy miała 2 km, czy 2 tys km, czy 70 tys km robiła robotę i cieszyła w pełni.
To jest auto, o które trzeba dbać bo warto mieć takie auto, które mimo lat wzbudza zainteresowanie, a właścicielowi komfort i poczucie bezpieczeństwa.
A co mogę stwierdzić jeżdżąc różnymi autami, to thesis jest jedynym autem, któremu zjeżdżają z lewego pasa by można było sobie swobodnie poruszać się po mieście.

wy zjedliście zęby na tych thesisach,macie doświadczenie to nimi jeździcie taka prawda.Daj osobie "zielonej" terese to się zapłacze przy pierwszej lepszej awarii.

Wysłane z mojego Swift 2 X przy użyciu Tapatalka

Lewy83 pisze: ↑28 lip 2019, 23:54 Nie będę udawał mądrzejszego niż jestem, skoro właściciele tych aut mnie do niego zniechęcają, to chyba coś musi być na rzeczy. Z drugiej strony aż ciśnie mi się na usta pytanie: to po jaką cholerę kupiliście sobie lancie a nie np. toyoty? Mało awaryjne, części tanie i ogólnodostępne? Toż to ideał...

Bo jak widzę Toyotę to mnie mdli

proxima86 pisze: ↑29 lip 2019, 2:56 Mało kto używa Thesis do codziennej jazdy,Ci co jeżdzą to są mechanikami z doświadczeniem lub koledzy mechanika z doświadczeniem.
O czym tu mowa?Chcesz stare i mało spotykane auto,wiadomo że będzie trudniej niż z volvo,toyotą lub audi.
Masz 3 wyjścia:
1)Nauczyć się ogarniać Thesis
2)Poszukać dobrego fachowca i mieć zapas PLN.
3)Kupić inne współczesne mniej awaryjne auto z dużym dostępem do części i serwisu.
Ja mam dwie 2.4jtd i 3.0V6 i uczę się ich, większość ogarniam sam.

Wysłane z mojego Swift 2 X przy użyciu Tapatalka

Jestem chemikiem analizy chemicznej niepraktykujacym zajmującym się zawodowo meblami na zamówienie.
Poprostu trzeba mieć pojęcie techniczne, które jest w większym stopniu sukcesem. Na częściach nie oszczędzać i nie druciarzyć, bezawaryjność kosztuje i to trzeba zrozumieć. Thesis to nie byle dupowóz drabiniasty.

Ja ostatnio ogarniałem auto 15lat temu i był to polonez caro i wcześniej motocykl wsk.
Potem nie robilem nic w moich autach,tylko mechanicy.
Mazda Xedos 9 2.5V6,fiat marea weekend 2.4TD.
Kupiłem Thesisa i z pomocą kolegów z LKP ogarniam.
Tak jak piszesz,trzeba mieć zdolności manualne i chęci.

Wysłane z mojego Swift 2 X przy użyciu Tapatalka

Oj... chęci to bardzo dużo, i Nerwosolu lub innej Melisy pod ręką....