Lancia Klub Polska

sam w sensie z Zygą (mechanik samochodowy i złota rączka ale pracuje gdzie indziej) bo on to robił np. w swojej alfie 156 1,9 jtd... i ogólnie naprawia na zasadzie "napraw garażowych"

W Lybrze nie robiłem tego, ale sprawdź ile jest miejsca z lewej strony od strony nadkola. Czy skrzynia po rozpołowieniu ma miejsce, żeby się przesunęła? Do rozpięcia skrzyni raczej będziesz pomocnika potrzebował, a w szczególności do spięcia.

No więc (niestety) wezwał mnie mechanik i koło dwumasowe do wymiany - nie drgnie ani w jedną ani w drugą stronę... a pytanie: miał ktoś z podobnymi objawami do czynienia? Co może byś przyczyną?

Koło się zatarło i tyle a przyczyna-pewnie starość/zużycie.
Zakładać nowe i tyle

volf pisze:Koło się zatarło i tyle a przyczyna-pewnie starość/zużycie.
Zakładać nowe i tyle

Ktoś ze znajomych pytał "a dlaczego nie regeneracja" ale wychodzę z założenia, że skoro nie zamierzam (nawet w dalekiej przyszłości) zmieniać auta, to zainwestuję w nowe. Nowe sprzęgło i nowy dwumas

i zobacz jak wygląda powrót od wspomagania.


No! Tam też trzeba było uszczelnić i napawać kleksik na aluminiową rurkę (lekkie przetarcie i "chuchanie na zimne") przewody zostały założone i miejscach gdzie widać było przetarcia zabezpieczone.
A sprzęgiełko wymienione i dopiero teraz wiem co to znaczy delikatny pedał sprzęgła

I ważne pytanie: na początku mechanik zaniepokoił się kołem dwumasowym (w jedną stronę się przesuwało, a w drugą nie), porównywał z 4 innymi (do tego silnika i po nr nadwozia, silnika itd. dzwonienia do serwisu fiata) i żadne nie pasowało ale kiedy dostał bardzo podobne, od fiata Stilo to stwierdził, że nie trzeba wymieniać, bo nówka też w jedną stronę "idzie" bardziej niż w drugą. Dodam też, że nie miałem żadnych objawów zużycia dwumasu, a luzów tarcze po wymontowaniu sprzęgła i oględzinach też nie mają.
Ogólnie teraz to jest bajka, na pedał mogę dusić małym palcem u nogi

Mnie też czeka wymiana sprzęgła I teraz pytanko: lepsze Valeo czy Luk? Czy nie ma różnicy?

Jak już wcześniej pisałem, często w kartonie Luka siedzi Valeo, więc bierz co tańsze

rafix86 pisze:Mnie też czeka wymiana sprzęgła I teraz pytanko: lepsze Valeo czy Luk? Czy nie ma różnicy?

Z tego co mi gadał mechanik to opcja jest tylko jedna... trzeba dobrać takie które pasuje

Wymontować, pomierzyć, zamówić, porównać i założyć... mechanik twierdzi że (po nr silnika, karoserii itd itp) z czterech pasowało jedno... akurat Valeo, choć on na początku chciał zakładać LuK... czy to może być prawda?

Czy w istocie do tego samego silnika jest kilka rodzajów sprzęgieł i kół dwumasowych różniących się detalami wykluczającymi kupno i założenie każdego dobranego tylko na podstawie silnika, ViN, rocznika, modelu itd???

Myślałem, że temat sprzęgła będę miał już za sobą, a to się dalej ciągnie Wcześniej ślizgało się sprzęgło (głownie na piątym biegu i przy gwałtownym przyspieszaniu-czyli standardowe objawy). Oddałem samochód do mechaników, nowe sprzęgło założone, odbieram samochód i... Przy puszczaniu sprzęgła nie można płynnie ruszyć, bo szarpie. Wcześniej tego nie było. Co z tego, że biegi się fajnie zmieniają, sprzęgło się nie ślizga jak nie można normalnie ruszyć?! Ktoś się spotkał z czymś takim? Mechanicy twierdzą, że wszystko dobrze zrobili i że to wina koła dwumasowego. Tylko że podczas wymiany nic nie wspomnieli o tym, że coś jest z nim nie tak. Wcześniej nie było żadnych objawów (stukania, drgania itp.).

Czy to faktycznie wina dwumasu? Czy coś źle poskładane? Wiem, że to trochę wróżenie z fusów tak na odległość, ale może ktoś będzie miał jakąś radę, podpowiedź...

Dużo już na nim przejechałeś?

Uuu... szczerze współczuję, a to z tego powodu, że boli podwójnie: raz - człowiek wywala kasę, dwa - po naprawie jest gorzej, niż przed... a czy to dwumas? A nie sprawdzili, jak wymontowali sprzęgło? Powinni...

FXX pisze:Dużo już na nim przejechałeś?

Może z 30 kilometrów... Tylko że takie drganie/szarpanie jest od samego początku, kiedy odebrałem samochód.

bassooner pisze:Uuu... szczerze współczuję, a to z tego powodu, że boli podwójnie: raz - człowiek wywala kasę, dwa - po naprawie jest gorzej, niż przed... a czy to dwumas? A nie sprawdzili, jak wymontowali sprzęgło? Powinni...

Właśnie byłem u kilku mechaników i wszyscy mówili, że przy wymianie sprzęgła można sprawdzić koło dwumasowe. A ci, u których wymieniałem sprzęgło wmawiają mi, że nie byli w stanie ocenić jego stanu. No i pytanie: czy faktycznie jest taka opcja, że dwumasa wygląda ok, a po złożeniu wszystkiego są takie cyrki? Czy możliwe, że dwumasa jest przypalona (bo ponoć sprzęgło było mocno)? A może jest coś źle poskładane? Może jakaś poduszka pod skrzynią/silnika? Wszyscy mechanicy mówili, że dwumasa nie ma żadnych typowych objawów zużycia (brak stukania przy zapalaniu, wyłączaniu samochodu, podczas gwałtownego przyspieszania czy redukcji biegu). Szarpie raczej przy niskich obrotach, czyli przy ruszaniu lub przy zmianie biegu podczas skręcania... A miało być tak pięknie

Może gdy sprzęgło było już słabe, to w momentach szarpania uślizgiwało się i nie było tego czuć?

Lybra idzie w przyszłym tygodniu do innego mechanika. Zobaczymy. Mam nadzieję, że będzie śmigało tak, jak powinno być od początku!