Znam troszeczke ten samochod (lybrę) wiec moge cos naskrobac
Zalezy jaki silnik chcesz i co preferujesz.
Samochod dostarcza bardzo pozytywnych wrazen z jazdy, ze wskazaniem jak
to w Lanciach na luksus i komfort. W standardzie masz wszystko wiec
poszukanie wersji dobrze wyposazonej nie bedzie wogole problemem chyba
ze bedziesz zamiast alcantry preferowal skore albo automat itd, ale tez
mozna znalesc jak sie poszuka.
Awaryjnosc przecietna . Na elektronikie nie slyszalem narzekan, pada
silnik krokowy w niektorych silnikach (przepustnica wolnych obrotow
zasyfia sie olejem, ale mozna ja wyczyscic i bedzie gralo), zawieszenie
(tuleje gumowe w wahaczach) i alternator (w niektorych silnikach bardzo
nisko polozony i jak zasuwaja 100 na godzine przez kaluze i go mokrym
pozostawiaja caly czas to pada po jakims czasie) i w sumie wszystko.
Reszta zalezy od przeszlosci autka tzn. uzytkowania, serwisowania. Nie
jest tego duzo , japonczyk moze to nie jest ale wg mnie bije na glowe
francuzow(tam siada elektronika i wszystko co z nia zwiazane)
porownywalny z niemcami (z moich doswiatczen z niemcami to nawet lepszy
bo tu z kolei mechanika tak se). Bardzo duzo ogloszen tych samochodow z
1 wlascicielem i z ksiazka serwisowa ASO wiec te modele najbardziej
pewne.
Samochod bardzo blisko spokrewniony jest z Fiatem Marea co moze byc
dobra informacja poniewaz czesci mechaniczne bedziesz mial identyczne,
no i we Fiacie Ci moga serwis przeprowadzic w razie czego wiec nie
musisz do Lancii jezdzic specjalnie jakby rozrzad trzeba bylo wymienic
albo plyny
Wszystkie dostepne silniki sa znane z Fiatow. 4 cylindrowe sa
konstrukcjami typowymi Fiata zas 5 cylindrowe konstruowane jako
docelowe silniki do Lancii.
1,6 16v 4 cylindrowy 100KM, 145Nm zrywny i dynamiczny w zupelnosci
wystarcza do normalnej spokojnej jazdy, Lancia z nim ma 11 sekund do
setki, spalanie dosc duze bo sredno 8 litrow na 100km ale na podroz do
kosciola raz w tygodniu w sam raz
1,8 16v 4 cylindrowy rowniez znany z Fiata jednak w odroznieniu od
Marei posiada zmienne fazy rozrzadu co daje 130KM (taki sam jak we
Fiacie Punto HGT), 156Nm i bardzo dobre charakterystyki. W tym silniku
kiedys byly problemy wariatorem od zmiennych faz tzn byl wrazliwy na
brudny olej i sie rozwalal. Jak ludziska wymieniali olej i filtr
regularnie to jezdzili po 200tys km, jak nie, padal po 20 tys km. Teraz
Fiat ulepszyl zmienne fazy w nowszych modelach i nie ma takich
problemow, no a zupelna rewolucja w tej dziedzinie sa nowe siliki
Multiair
. taka Lancia przyspiesza w 10 sekund i pali tez 8 litrow
(jak w 1,6). Silnik ze wzgledu na lepsze charakterystyki, lepiej
sprawdza sie na trasie od 1,6
2,0 20v pieciocylindrowy silnik docelowy do Lancii ma 150KM, 181Nm
(z tym ze w Marei tez byl dostepny, tak samo jak we Fiacie Bravo HGT
wiec no problem z serwisem u Fiata tez) ma wszytskie bajery typu
zmienne fazy, zmienna geometria kolektora dolotowego i rozne takie,
lecz nie ma Turbo. Lancia ma 9,4 do setki spalanie srednio 10 litrow.
Silnik odpowiedni do komfortowego poruszania sie w kazdych warunkach.
No i cos dla oszczednych czyli diesle
1,9 JTD 8v 4 cylindry pierwszy common rail Fiata co znaczy 115KM i
275Nm , w tym modelu daje przyspieszenie 11 sek do setki srednie
spalanie 6 litrow na 100km. Jak duzo jezdzisz napewno najlepszy wybor.
2,4 JTD 10v 5 cylindrowy 150KM, 304Nm 9,4 do setki i sredno 7 litrow na
100km. Najlepszy kompromis miedzy oszczednoscia a osiagami.
Od siebie moge dodac (z moich wrazen i odczuc) ze wg mnie jest to
genialny samochod jezeli cenisz komfort i luksus, Moze Lancia Thesis to
to nie jest ale cenowo tez radykalnie sie rozni. Wg mnie najlepszy
samochod do kupienia za ta cene (w tej klasie) na rynku uzywanym ze
wzgledu na bardzo konkurencyjna cene do tego co dostajesz. Wloski styl
w kazdym detalu co daje odczucie jakbys jezdzil dzielem sztuki i wloski
smak, dyskretna elegancja no i artyzm Lancii, to co Vincenzo Lancia
najbardziej cenil w swoich samochodach. Jezeli zdecydujesz sie na ten
samochod zycze udanego zakupu.
Jakby ludziska na tym forum znowu sie burzyli to zamieszczam pare zdjec
z tym modelem zeby nieporozumien nie bylo o czym pisze.