Lancia Klub Polska

jeśli chodzi o ubezpieczenie to jakimś dziwnym zrządzeniem losu płacę mniej za Lybrę z silnikiem 1.8 (ok 400zł) niż za Bravo z silnikiem 1.2 (ponad 600zł). Wystarczy poszukać... ja mam OC w statule wolności

Jak sam zauważyłeś Brava jest tu z innej bajki .

Jeśli szukasz komfortu - Lybra . Jeśli masz trochę chili więcej w krwi - Alfa .

Brava wtedy jak zapominasz o segmencie premium i masz okazję kupić młodsze auto za te same pieniądze .

brygadzista1 pisze:Jesli jednak ma to byc kombiaczek polecałbym Intense w wersji 1.6 (moge Ci taka przytargac)

Silnik 1,6 benzyna w wersji Intensa? Masz jakieś zdjęcia?

He he widziałem osobiscie 1.6 i 1.8 siedzialem macalem wiec uwierz mi ze są - a to fajna sprawa bo fajnych pieniądzach mozna miec Intense.

Nie będzie ciutkę za słaby taki kombiaczek w 1.6 ? Trochę jednak taka Lybra waży

Miałem 156 SW 2.0 i Lybre SW 1.9 JTD
Komfort, ergonomia, użyte materiały zdecydowanie lepsze w Lybrze. Lybra jest wygodniejsza na naszych nienajlepszych drogach. Alfa lepiej sie prowadziła na równym asfalcie, niestety na dziurach to była tragedia. (to był m.in powód sprzedaży Alfy) Oba auta bezawaryjne przez czas gdy je użytkowałem (nie licząs spalania oleju 0.5/1000 w Alfie, ale to norma w T.S.) Posumowując Alfa wizualnie bardziej mi się podobała, ale drugi raz bym jej nie kupił. Lybra poza kontrowersyjnym przodem tez jest pieknym autem i to ją bym kupił drugi raz. ( i kupie jesli znajdę odpowiedni egzemplarz )

Posiadam Lybre SW 1.9 JTD 105 KM. Przejechałem nią niewiele bo coś ok 5500km. Wcześniej posiadałem "kilka" samochodów. Od Skody Rapid, przez Volvo 850 po Nissana Terrano II (po drodze miałem nawet, za przeproszeniem, vectrę). Póki co Lybra jest nr 1, zaraz za nią Volvo 850. Kuzyn ma 156 SW 2.4 JTD. Najważniejsze różnice jakie zauważyłem: moc (1.9 vs 2.4); stylistyka (Lybra elegancja, 156 "na sportowo"); bagażnik - Lybra większy, 156 znikomy....i to by było na tyle Mi bardziej pasuje taki "kanapowiec" jak Lybra, ale 156 też jest fajna. Co do rodzaju silnika, to w dzisiejszych czasach, wg mnie to kwestia upodobań - jaka charakterystyka pracy bardziej Ci odpowiada. Ja osobiście lubię diesla za jego elastyczność i mocny "dół" ale benzyna również jest fajna (im większa tym bardziej fajna ). Jakby Lancia produkowała następcę Lybry lub jakieś porównywalne kombi (dla mnie inna wersja nadwozia to po prostu głupota ) to z pewnością kupiłbym ją ponownie. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z Lybry.

Witam ponownie,
po dłuższym czasie co prawda, ale ... od ponad pół roku już jestem właścicielem Lybry 2.0 SW. Motorek z gazem, troszkę już w niego władowałem, ale mimo to uwielbiam to auto. Teraz niestety czeka mnie wymiana tłumika i z tego co wyczytałem tutaj, to wcale nie taka lekka sprawa. Od pewnego czasu burczy coraz głośniej z przodu pod drzwiami kierowcy. Byłem u mechanika, mówił, że plecionka, chociaż tylny tłumik tez raczej będzie do wymiany. Teraz pytanie, czy z dostaniem plecionki do tego motoru może być problem ? No i do tego oczywiście ten tłumik końcowy. Mechanik stwierdził, że za samą plecionkę z robocizną wziąłby ok. 200/250 zł więc chyba nie tak źle. Na dniach wrzucę fotki Lyberki Za info odnośnie tłumika będę wdzięczny. Jestem z okolic Poznania jakby co

Uważam, że powinieneś po prostu kupić samochód w jak najlepszym stanie technicznym, zweryfikowanym dokładnie przed zakupem. Nie należy żałować 200-300 zł na opinię eksperta, bo w przypadku poważnych awarii koszty naprawy są wysokie. Ja nie załważyłem w momencie zakupu mojej Lanci hałasującej/dzwoniącej pompy oleju, co dałoby mi pole manewru do negocjacji ceny. Koszt oryginału w 2012 roku - 960 zł, wymiana jest bardzo skomplikowana i droga. Zatem jak zdecydujesz się na silnik 2,4 JTD to zwróć uwagę czy w okolicach rozrządu coś nie dzwoni, bo to może oznaczać wydatek grubo powyżej 1000 zł za wymianę. Alfy 156 2,4 JTD miały taką samą pompę.
Jak wszystkim wiadomo koszt remontu zawieszenia w alfie 156 jest wysoki, zatem obowiązkowo należy sprawdzić stan zawieszenia przed zakupem, w lybrze remont zawieszenia wypada trochę taniej, z uwagi na brak wielowahaczowej konstrukcji.
Jeśli chodzi te dwa samochody, to oba mi się podobają i jak będę wymieniał moją kappę na inne auto, to te dwa modele wezmę pod uwagę.
Stan progów też trzeba dokładnie skontrolować, bo niestety alfa i lybra mają słabe progi i kosztowną wymianę sięgającą nawet kwot powyżej 1000 zł.

carincton pisze:Uważam, że powinieneś po prostu kupić samochód w jak najlepszym stanie technicznym, zweryfikowanym dokładnie przed zakupem. Nie należy żałować 200-300 zł na opinię eksperta, bo w przypadku poważnych awarii koszty naprawy są wysokie. Ja nie załważyłem w momencie zakupu mojej Lanci hałasującej/dzwoniącej pompy oleju, co dałoby mi pole manewru do negocjacji ceny. Koszt oryginału w 2012 roku - 960 zł, wymiana jest bardzo skomplikowana i droga. Zatem jak zdecydujesz się na silnik 2,4 JTD to zwróć uwagę czy w okolicach rozrządu coś nie dzwoni, bo to może oznaczać wydatek grubo powyżej 1000 zł za wymianę. Alfy 156 2,4 JTD miały taką samą pompę.
Jak wszystkim wiadomo koszt remontu zawieszenia w alfie 156 jest wysoki, zatem obowiązkowo należy sprawdzić stan zawieszenia przed zakupem, w lybrze remont zawieszenia wypada trochę taniej, z uwagi na brak wielowahaczowej konstrukcji.
Jeśli chodzi te dwa samochody, to oba mi się podobają i jak będę wymieniał moją kappę na inne auto, to te dwa modele wezmę pod uwagę.
Stan progów też trzeba dokładnie skontrolować, bo niestety alfa i lybra mają słabe progi i kosztowną wymianę sięgającą nawet kwot powyżej 1000 zł.

Za przeproszeniem... czy Ty w ogóle zapoznałeś się z tematem?
Po pierwsze przeczytaj temat - kolega już kupił Lybrę z 2.0PB i to chyba już jakiś czas temu.
Po drugie to o kosztach remontu zawieszenia w Alfie chyba też nie masz pojęcia... Od tego w Lybrze, różni się jednym wahaczem z przodu, tył ten sam, zatem różnica nieznaczna, a przy konkurencyjnym Audi A4 czy Passacie to i tak nie wychodzi drogo.
Poza tym jeśli mnie pamięć nie myli - proszę o potwierdzenie np. Ramzesa, to pompy w Lybrze i Alfie są pozbawione tego problemu, co pompa w Kappie.

Z tego co ja się orientuję to pozbawione problemu dzwoniącej pompy są silniki o mocy 140 i 150.

carincton sory, ale zbytnio mnie to już nie interesuje, zakupu dokonałem już dłuższy czas temu i jestem bardzo zadowolony. Teraz tylko pytam o układ wydechowy.

Koszt wymiany łącznika elastycznego tzw plecionki to max 150 PLN ze wszystkim. Gdzie płacić takie pieniądze za wycięcie i wspawanie kawałka rury. Sama plecionka to koszt ok 60 pln a roboty przy tym może z godzina. Byłem przy wymianie mojej także wiem, tam nawet nie trzeba nic demontować, jedynie opuścić tłumik. Za spawanie gość chyba 40 pln wziął ode mnie.

FXX pisze: Od tego w Lybrze, różni się jednym wahaczem z przodu, tył ten sam,

Tył w Alfie jest prostszy niż Lancii. Dwa patyki poprzeczne a w Lybrze jeden poprzeczny i jeden wzdłużny;) Za to tylne amorki...a zwłaszcza ich cena...

Kozi pisze:Z tego co ja się orientuję to pozbawione problemu dzwoniącej pompy są silniki o mocy 140 i 150.

O widzisz, dlatego prosiłem o potwierdzenie, bo nie byłem do końca pewien swojej informacji

barsliw pisze:

FXX pisze: Od tego w Lybrze, różni się jednym wahaczem z przodu, tył ten sam,

Tył w alfie jest prostszy niż Lancii. Dwa patyki poprzeczne a w lybrze jeden poprzeczny i jeden wzdłużny;) Za to tylne amorki...a zwłaszcza ich cena...

Sorry, źle się wyraziłem, mówiłem to pod kątem ewentualnej naprawy i cen - tył w Lybrze i Alfie wypada podobnie. Co masz na myśli mówiąc o amorkach tylnych? Jeżeli nie jest sportpack, tudzież nivomat to tragedii nie ma