Chiptuning naszych kapiszonów

Wszystko na temat tuningu [zarówno mechanicznego jak i optycznego] najpiękniejszych aut na świecie...Forum jest tylko dla zasady, bo któż chciałby tuningować takie auta...:)
Awatar użytkownika
schab
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 818
Rejestracja: 29 maja 2006, 0:00
Lokalizacja: Radziszów k. Krakowa

Chiptuning naszych kapiszonów

Post autor: schab » 30 maja 2006, 16:04

"Blash" pisze:jak powszechnie wiadomo najlepiej modyfikuje sie auta z turbo i diesle
I tak niestety jest : w przypadku turbodiesli - ekstremalny chiptuning może dać aż do 50% przyrostu mocy i momentu ( licząc od wersji standard ) , przy benzynie do~30 , zaś wersje wolnossące tylko 5-6% .
Pytanie w tym ostatnim przypadku brzmi : "czy warto" ( za taką kasę )
Kiedyś: 3 Zastavy 1100; 4xFiat Ritmo (65, 85, 90, 100); Fiat 126; 2xAlfa 33 1,5 i 1,3; Citroen Saxo 1,1; Tempra SW 4x4; Brava 1,6 16V; Dedra SW 2,0 16V , Dedra SW 1,8 8V; Delta 1,6 16V, Lancia Y 1,4; Alfa 156 2,0 JTS
Obecnie (do spółki z synami): Zastava 1100; BMW 329, 340 , 2x529 , 745 ; Delta 2,0 16V turbo 4x4; Alfa 159 2,4 Q4

Anonymous

Chiptuning naszych kapiszonów

Post autor: Anonymous » 30 maja 2006, 22:43

moim skromnym zdaniem cziptuning auta wolnossacego jest pozbawiony sensu bez modyfikacji mechanicznych.

ps. nie wiecie czy i w jaki sposob (gdzie ma gniazdo czy obd standardowym) mozna podpiąc sie do kompa w delcie 2.0 16V r. 1996????

Awatar użytkownika
bryś
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 683
Rejestracja: 26 lis 2004, 0:00
Lokalizacja: KRAKÓW

Chiptuning naszych kapiszonów

Post autor: bryś » 30 maja 2006, 22:58

to się od razu przyznaj że kopiujesz mapy z epromów a nie ściemniaj że masz do pisania map (człowieka) ech 1000 zł za 5 minut roboty przesada !!!

Awatar użytkownika
DeviLL
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 356
Rejestracja: 07 mar 2006, 0:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Chiptuning naszych kapiszonów

Post autor: DeviLL » 31 maja 2006, 0:02

"bryś" pisze:to się od razu przyznaj że kopiujesz mapy z epromów a nie ściemniaj że masz do pisania map (człowieka) ech 1000 zł za 5 minut roboty przesada !!!
Co do kwot za chiptuning , to nie dokonca to jest prawda ,ze to 5minut,bo prawdziwa robota na hamowni , z sonda afr pod zyczenia klienta to nie taka prosta sprawa i trwa pare godzin , podczas ktorych sprawdza sie auto takze na drodze . Gotowe epromy nie zawsze spasuja do stuningowanego silnika (inne wtryski,inna pompa,inna turbina,inne walki,itd) :twisted:

PS: co sie tak oburzasz skoro sam kopiujesz epromy i sprzedajesz je ? :lol:

Awatar użytkownika
Lukasz291
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 162
Rejestracja: 19 lis 2005, 0:00
Lokalizacja: Krzecin koło krakowa

Chiptuning naszych kapiszonów

Post autor: Lukasz291 » 04 cze 2006, 20:04

"bryś" pisze:to się od razu przyznaj że kopiujesz mapy z epromów a nie ściemniaj że masz do pisania map (człowieka) ech 1000 zł za 5 minut roboty przesada !!!
Zapraszam do krakowa jesli nie wierzysz.... Sam zobaczysz jak to sie odbywa.
Lancia Delta 1.6 16v HPE & Lancia Y 1.2 16V
Białe Turbo z czarną maską i mooocnym sercem:)

viking_m
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 22
Rejestracja: 24 kwie 2006, 0:00
Lokalizacja: Pozowice

Chiptuning naszych kapiszonów

Post autor: viking_m » 21 cze 2006, 22:52

Witam wszystkich serdecznie w/w temacie. Jestem osobą, która to chciała skorzystać z oferty Pana Łukasz291. Oczywiście nie zostało dokonana transakcja, ale wszystko od początku.
Pan Łukasz291 chwali się chipowaniem a ja przekaże wam jak ja to widziałem.
-Po pierwsze Pan Łukasz291 nie posiada hamowni (poinformował mnie o tym fakcie), ale mimo to dalej chciałem zachipowac moją piękną liberkę.
- Po drugie oczywiście korzysta z programu ogólnie dostępnego (co nie jest złe ale trzeba go umieć obsługiwać)
Kłopoty zaczęły się od samego początku. Po przyjeździe do Pana Łukasz291 który notabene ma na imię Piotr (chyba) wszystko wyglądało pozornie ok. lecz po chwili Pan Łukasz291 nie potrafił zgrać oryginalnego softu z komputera Lanci. Co chwilę wyskakiwały błędy, a program z którego korzystał nie potrafił otworzyć skopiowanych map (na marginesie w programie tego Pana nie było interfejsu dedykowanego pod Lybrę).
Po ok. godzinie Pan Łukasz291 postanowił przejechać się autem w celu sprawdzenia go przed tuningiem. Już w tedy widoczny brak profesjonalizmu (wychodzenie co chwilę podczas pracy ? rozmowy przez telefon co ma dalej robić, sprawdzanie na necie co i jak itp.) denerwował mnie, bo upłynęła 1godz a ten Pan nie ruszył z miejsca (oczywiście oryginalne ustawienia z komp. samoch. nie zostały skopiowane poprawnie). Pan Łukasz291 wsiadł za kierownicę i ?. moje wk?.. sięgło zenitu., samochód nie odpala!!!!! Pan Łukasz291 wpada w panikę ja nie ukrywam złości (przyjechałem autem sprawnym z którym nie miałem najmniejszych problemów) i proponuje temu Panu aby zadzwonił po auto pomoc i odtransportował auto do najbliższego serwisu Fiata aby tam dokonano naprawy oczywiście na koszt tego Pana.
Pan Łukasz291 poprosił mnie o pół godziny zwłoki żeby dać mu szanse na uruchomienie auta. Zgodziłem się na to. Po ok. 2 godz. Pan Łukasz291 (po wykonaniu kilku ? kilkunastu telefonach) dochodzi do wniosku że padł czujnik obrotów na wale (czy jakoś tam). Wymontował ten czujnik kupił nowy i zamontował., auto odpaliło. Pomyślałem sobie facet się napocił nie wiem czy miał pecha i ten czujnik padł akurat przy nim czy nie, należy mu się zapłata za czujnik.
Nagle ten Pan zakłada stary czujnik, auto znowu odpala, twierdząc, że czujnik ten jest wadliwy i jak się nagrzeje to znowu autko nie odpali. Żąda ode mnie pieniążki za nowy czujnik (który trzyma w ręce) i nazywa mnie kłamcą ?! Oczywiście nie kupuję tego nowego czujnika i chcę odjechać.
I teraz najlepsze!!!!
Po wejściu do mojej ukochanej Liberki Pan Łukasz291 mówi do mnie ?Wie pan o tym, że nie zachipuje pan auta w Krakowie?!? Pytam się ?Czemu?? a on na to ?Już ja się o to postaram!!!?
Słowa tego Gbura utwierdziły mnie aby spędzić te parę minut przed kompem i napisać o PROFESJONALIŹMIE Pana Łukasza291.
PS. Dalej chce zachipować auto tylko nie wiem gdzie :( (jestem z dolnośląskiego)
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów

Awatar użytkownika
Przemo
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 966
Rejestracja: 24 lis 2005, 0:00
Lokalizacja: Kraków

Chiptuning naszych kapiszonów

Post autor: Przemo » 21 cze 2006, 22:59

No to u Pan Łukasz291 widac totalny brak profesjonalizmu :!: :!: W krakowie są jeszcze np Godula, V-tech. Współczuje niemiłej sytuacji ale dzięki temu wiemy, że oferty tego użytkownika należy omijac z daleka :)
Ford Fusion 1.4 TDCI
Audi A6 S-line 2.7 T Quattro 265 KM :)
Alfa Romeo 145 1.6 TS

Kojak
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 338
Rejestracja: 07 mar 2006, 0:00
Imię: Tomasz
Lokalizacja: Ścinawa

Chiptuning naszych kapiszonów

Post autor: Kojak » 21 cze 2006, 23:49

Widać wszyscy próbują na nas zarobić. Żeby jeszcze przyznać się do błędu i matactwa to OK, ale jak zwykle brak pokory i szacunku dla własnej godności...

Prezes

Chiptuning naszych kapiszonów

Post autor: Prezes » 22 cze 2006, 0:22

Przykro czytać ....

Wszystkich którym nie chcą chipowac auta zapraszam do LT w Łodzi.
Napisze krótko - satysfakcja gwarantowana.
Programy pisane indywidualnie , hamownia itd.
1200 zł.

Więcej na www.lanciateam.pl w dziale ChipTuning

Anonymous

Tjuning

Post autor: Anonymous » 22 cze 2006, 9:03

"viking_m" pisze:Witam wszystkich serdecznie w/w temacie. Jestem osobą, która to chciała skorzystać z oferty Pana Łukasz291. Oczywiście nie zostało dokonana transakcja, ale wszystko od początku.
Pan Łukasz291 chwali się chipowaniem a ja przekaże wam jak ja to widziałem.
-Po pierwsze Pan Łukasz291 nie posiada hamowni (poinformował mnie o tym fakcie), ale mimo to dalej chciałem zachipowac moją piękną liberkę.
- Po drugie oczywiście korzysta z programu ogólnie dostępnego (co nie jest złe ale trzeba go umieć obsługiwać)
Kłopoty zaczęły się od samego początku. Po przyjeździe do Pana Łukasz291 który notabene ma na imię Piotr (chyba) wszystko wyglądało pozornie ok. lecz po chwili Pan Łukasz291 nie potrafił zgrać oryginalnego softu z komputera Lanci. Co chwilę wyskakiwały błędy, a program z którego korzystał nie potrafił otworzyć skopiowanych map (na marginesie w programie tego Pana nie było interfejsu dedykowanego pod Lybrę).
Po ok. godzinie Pan Łukasz291 postanowił przejechać się autem w celu sprawdzenia go przed tuningiem. Już w tedy widoczny brak profesjonalizmu (wychodzenie co chwilę podczas pracy ? rozmowy przez telefon co ma dalej robić, sprawdzanie na necie co i jak itp.) denerwował mnie, bo upłynęła 1godz a ten Pan nie ruszył z miejsca (oczywiście oryginalne ustawienia z komp. samoch. nie zostały skopiowane poprawnie). Pan Łukasz291 wsiadł za kierownicę i ?. moje wk?.. sięgło zenitu., samochód nie odpala!!!!! Pan Łukasz291 wpada w panikę ja nie ukrywam złości (przyjechałem autem sprawnym z którym nie miałem najmniejszych problemów) i proponuje temu Panu aby zadzwonił po auto pomoc i odtransportował auto do najbliższego serwisu Fiata aby tam dokonano naprawy oczywiście na koszt tego Pana.
Pan Łukasz291 poprosił mnie o pół godziny zwłoki żeby dać mu szanse na uruchomienie auta. Zgodziłem się na to. Po ok. 2 godz. Pan Łukasz291 (po wykonaniu kilku ? kilkunastu telefonach) dochodzi do wniosku że padł czujnik obrotów na wale (czy jakoś tam). Wymontował ten czujnik kupił nowy i zamontował., auto odpaliło. Pomyślałem sobie facet się napocił nie wiem czy miał pecha i ten czujnik padł akurat przy nim czy nie, należy mu się zapłata za czujnik.
Nagle ten Pan zakłada stary czujnik, auto znowu odpala, twierdząc, że czujnik ten jest wadliwy i jak się nagrzeje to znowu autko nie odpali. Żąda ode mnie pieniążki za nowy czujnik (który trzyma w ręce) i nazywa mnie kłamcą ?! Oczywiście nie kupuję tego nowego czujnika i chcę odjechać.
I teraz najlepsze!!!!
Po wejściu do mojej ukochanej Liberki Pan Łukasz291 mówi do mnie ?Wie pan o tym, że nie zachipuje pan auta w Krakowie?!? Pytam się ?Czemu?? a on na to ?Już ja się o to postaram!!!?
Słowa tego Gbura utwierdziły mnie aby spędzić te parę minut przed kompem i napisać o PROFESJONALIŹMIE Pana Łukasza291.
PS. Dalej chce zachipować auto tylko nie wiem gdzie :( (jestem z dolnośląskiego)
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów
Hejo. Właśnie z tego powodu boję się moje nowe auto nie tylko oddać na tak skomplikowaną operację jak dobieranie się do kompa, ale choćby na dokonanie zwykłej naprawy (np. podwozia ). W Polsce ( może tylko ja mam takie doświadczenia ) jest mnóstwo takich Łukaszów, alias Piotrwó, którzy są zwykłymi kowalami, a zabierają się za auta, na które część z nas ostatnio kasę z siebie wypruła. Po moich przygodach z Themą i zajeb... fachowcami po prostu wolę nic nie kombinować. Dla przykładu podam tylko, iż najlepszy numer wyszedł przy okazji zakładania gazu w Themie. Po założeniu go przejeździłem całe lato i już wtedy zaczęło mi coś dziwnie w kabinie czuć...benzynką! Lato jednak nie było gorące, a to zjawisko występowało tylko w gorące dni. Jesienią i zimą zjawisko w ogóle nie występowało. NIestety kolejne lato zaczęło się z grubej rury, a objawy się nasiliły. Jako, ze instalacja była już po gwarancji pojechałem do mojego mechanika. Wszystkie opcje przerobili ( filtr węglowy, odpowietrzenie baku itp. ). NIestety nie zadziałało. Umówiłem się więc z nim jeszcze raz. Po zdjęciu baku okazało się, ze...w baku jest od góry piękna dziura o średnicy...wiertła, które było użyte do wywiercenia dziur dla śrub mocujących butlę w bagażniku!!! Nikt się nawet nie pofatygował z gazowników tego obejrzeć, choć na bank wiedzieli, ze coś spieprzyli nie tak montując śruby...Ręce i nogi i ogólnie okulary też mi wtedy opadły. Starałem się być przy każdej naprawie mojej Themy, ale nie zawsze jest to możliwe, wiecie jak to jest. Jeśli chodzi o moje nowe autko ( La_Ka-2,4JTD ) to naprawy chyba bedę robił tylko w macieży ( LT w łodzi :) ), bo co do innych to nie mam za grosz zaufania...

Awatar użytkownika
schab
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 818
Rejestracja: 29 maja 2006, 0:00
Lokalizacja: Radziszów k. Krakowa

Chiptuning naszych kapiszonów

Post autor: schab » 22 cze 2006, 10:28

"Przemo" pisze:W krakowie są jeszcze np Godula, V-tech.
Z całą odpowiedzialnością mogę polecić p. Godulę . Raz - przez sam fakt , że człowiek nie wziął się z nikąd ( np. kopiując cudze oprogramowanie ) , tylko doszedł do naprawdę dużych rzeczy sam . Może nie wszyscy , zwłaszcza młodsi forumowicze wiedzą , że ( między innymi ) był kilkakrotnym mistrzem Polski w wyścigach górskich . Ale nie tylko o zasługi chodzi . Znam co najmniej dwa przypadki bardzo udanego chiptuningu turbodiesli zrobilnych przez niego . Raz - około 10 lat temu , kiedy coś takiego było jeszcze w Polsce w powijakach - "podciągnął" Citroena BX 1,9TD mojego szwagra z fabrycznych 90KM na ponad 120 , przy jednoczesnym wzroście momentu już nie o 30% , tylko o ponad 40% !!! Drugi znany mi , tym razem współczesny przypadek - to VW Sharan 1,9 TDI , który wyjechał z hamowni Goduli mając 136KM ( wjeżdżając nie miał 110 ) .
A z innej beczki - kiedy zwróciłem się do niego o podobną operację na benzynowym , wolnossącym silniku , na jednopunktowym wtrysku - po prostu odmówił . Może nie dosłownie - wytłumaczył mi tylko , że będą to wyrzucone pieniądze ( aczkolwiek jak się uprę - to on je przyjmie ) bo efekt będzie niemal niezauważalny . Podobny można osiągnąć tankując lepszą benzynę . Dla mnie - godne szacunku , bo kto inny pewnie nie miałby skrupułów !
Kiedyś: 3 Zastavy 1100; 4xFiat Ritmo (65, 85, 90, 100); Fiat 126; 2xAlfa 33 1,5 i 1,3; Citroen Saxo 1,1; Tempra SW 4x4; Brava 1,6 16V; Dedra SW 2,0 16V , Dedra SW 1,8 8V; Delta 1,6 16V, Lancia Y 1,4; Alfa 156 2,0 JTS
Obecnie (do spółki z synami): Zastava 1100; BMW 329, 340 , 2x529 , 745 ; Delta 2,0 16V turbo 4x4; Alfa 159 2,4 Q4

Kojak
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 338
Rejestracja: 07 mar 2006, 0:00
Imię: Tomasz
Lokalizacja: Ścinawa

Chiptuning naszych kapiszonów

Post autor: Kojak » 22 cze 2006, 12:04

To jest to - liczy się uczciwość, a nie nabijanie w butelkę.

Awatar użytkownika
Luckyy
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1375
Rejestracja: 26 cze 2005, 0:00
Lokalizacja: Mielec/Kraków
Kontakt:

Chiptuning naszych kapiszonów

Post autor: Luckyy » 22 cze 2006, 14:45

"Przemo" pisze:No to u Pan Łukasz291 widac totalny brak profesjonalizmu :!: :!: W krakowie są jeszcze np Godula, V-tech. Współczuje niemiłej sytuacji ale dzięki temu wiemy, że oferty tego użytkownika należy omijac z daleka :)
jeszcze jest jedna firma o ktorej wiem, jadac od Makro na Katowice za salonem fiata na swiatlach w prawo - sa tam jakies znaki kierujace do nich - niestety nie pamietam nazwy... (chyba X-projekt)
KAPPA 2,4 JTD '98 Obrazek
EXcar Obrazek
V Obrazek

"mBank funkcjonuje w zasadniczym oderwaniu od rzeczywistości bankowej go otaczającej"
/biegły sądowy

Awatar użytkownika
Lukasz291
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 162
Rejestracja: 19 lis 2005, 0:00
Lokalizacja: Krzecin koło krakowa

chip

Post autor: Lukasz291 » 01 sie 2006, 15:07

Słuchaj Kolego viking_m Jak bys zdazył zaowazyc w zakładzie obsługiwał Cie Paweł.... i mojej Lanci tam nie było wiec dlaczego wysowasz wnioski zeto ja..... po drogie przyjechałes z uszkodzonym czujnikem wałka rozrzadu. Dostałes propozycje by podjechac do pobliskiego seriwsu Fiata i zdiagnozowac ten problem jesli by Fiat potwierdził diagnoze to miales pokrywac koszty jesli nie to ja miałem to pokryc wiec o co Ci chodzi.....
Lancia Delta 1.6 16v HPE & Lancia Y 1.2 16V
Białe Turbo z czarną maską i mooocnym sercem:)

viking_m
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 22
Rejestracja: 24 kwie 2006, 0:00
Lokalizacja: Pozowice

Chiptuning naszych kapiszonów

Post autor: viking_m » 01 sie 2006, 19:21

Witam serdecznie
- Po pierwsze kolego naucz się czytać tekst ze zrozumieniem. Napisałem powyżej że ów człek miał na imię Piotr (chyba) wiec czy był to Paweł czy Piotr to i tak nie ma znaczenia.
- Po drugie przed zawitaniem do tego ?warsztatu? przejechałem moją Liberką 15 tys. km i nic się z nią nie działo, natomiast po nieudolnych próbach zgrania softu z chipa przez twojego kolegę Lancia nie odpaliła (Nie znam się i nie wiem czy to właśnie on nie spowodował jakiejś awarii).
W temacie Fiata, kiedy twój kolega nie mógł odpalić Lancii powiedziałem wyraźnie, że dzwonię po autopomoc i koszt transportu pokrywa warsztat i ten twój koleżka prosił mnie drżącym głosem abym mu dał 30 min (dałem 2h ? w których wykonywał telefony bo nie wiedział co czynić PEŁEN PROFESJONALIZM :) )
Po trzecie, zachowanie kolegi na sam koniec było mówiąc delikatnie CHAMSKIE (jak potrafisz czytać to zerknij ponownie na mój tekst powyżej).
NA KONIEC PROPONUJĘ ABYŚ ZMIENIŁ OPIS?.. I POZDRAWIAM.
PS. Czy kiedykolwiek twój kolega zachipował jakąś Lancie?

ODPOWIEDZ

Wróć do „::: Tuning :::”