Zakup Thesis - 2.4 JTD czy 2.0 Turbo ?
Moderator: stabraf
Odp: ZAKUP THESIS - 2.4 JTD czy 2.0 Turbo ?
moja Thesis jak ją kupiłem miała przejechane 174 ... km i zapewne olej w skrzyni był nie wymieniany .Pierwsza wymiana -olej czarny jak smoła ,druga wymiana po 15 000 km -olej czarny. Trzecia wymiana z płukaniem (przelana 2 razy).Po tych operacjach skrzynia płynnie zmienia biegi.Ważny jest poziom oleju i należy go wymieniać z podpiętym egzaminerem .Ważna jest podczas wymiany dokładna temp. oleju przy której należy sprawdzić jego poziom.
U mnie są jeszcze duże luzy na przegubach (pogoda nie sprzyja wymianie - wymianę muszę zrobić na zewnątrz.Jak wcześniej pisałem naprawiam Thesis sam, unikam warsztatów) więc też jest to wyczuwalne przy zmianie biegów.
U mnie są jeszcze duże luzy na przegubach (pogoda nie sprzyja wymianie - wymianę muszę zrobić na zewnątrz.Jak wcześniej pisałem naprawiam Thesis sam, unikam warsztatów) więc też jest to wyczuwalne przy zmianie biegów.
- topcio
- Prezes Lancia Klub Polska
- Posty: 11993
- Rejestracja: 20 sie 2007, 0:00
- Lokalizacja: Lublin woj. Lubelskie
Odp: ZAKUP THESIS - 2.4 JTD czy 2.0 Turbo ?
mojej Kappie też wróżyli, że w mieście to 16l i więcej , a jak narazie mieści się 12,5- 13
Odp: ZAKUP THESIS - 2.4 JTD czy 2.0 Turbo ?
Ja mam 2.4 20v w pb i uważam, że to najlepsza jednostka bo nie ma turbo(to się musi zepsuć, kwestia czasu), spalanie 12-15 w zależności od buta, mam wszystko prócz szyberdachu i radara
- topcio
- Prezes Lancia Klub Polska
- Posty: 11993
- Rejestracja: 20 sie 2007, 0:00
- Lokalizacja: Lublin woj. Lubelskie
Re: ZAKUP THESIS - 2.4 JTD czy 2.0 Turbo ?
W thesce też tak lecą panewki? Jaką masz skrzynię?
Odp: ZAKUP THESIS - 2.4 JTD czy 2.0 Turbo ?
Coś właśnie mi ostatnio mówił kolega autologik że w 2,4 benzynie robili silnik ,nie pamiętam tylko czemu,co mu dolegało.
Odp: ZAKUP THESIS - 2.4 JTD czy 2.0 Turbo ?
Panewki korbowodowe lecą od nagłych przyspieszeń a w turbo to jeszcze większe szanse na takie uszkodzenia, po prostu częste nagłe przyspieszanie skutkuje problemami.LUKI82 pisze:Coś właśnie mi ostatnio mówił kolega autologik że w 2,4 benzynie robili silnik ,nie pamiętam tylko czemu,co mu dolegało.
Odp: ZAKUP THESIS - 2.4 JTD czy 2.0 Turbo ?
w Peugeocie 106 mialem ASB i jednemu mechaniorowi powiedzialem, ze chce olej i filtr wymienic to na mnie patrzyl jak na debila a inny mowil, ze co 50-60tys km. wiec .......wszystko zalezy od wlasciciela lub od mechanika
Lancia Delta II 1.6ie 8V 95r.
- moto-pro
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 27
- Rejestracja: 07 lis 2009, 10:45
- Lokalizacja: Jelenia Gora
Odp: Zakup Thesis - 2.4 JTD czy 2.0 Turbo ?
Mam 2.4 Bz pali okolo 7.6 do 14 a ostatnio poszlo 200zł na 200Km przy tych mrozach krotkie odcinki. Przy manualu bardzo fajny silnik a panewki oszczedza sie prawidlowym olejem.
Odp: ZAKUP THESIS - 2.4 JTD czy 2.0 Turbo ?
Wszsystko pieknie i ładnie ale generalnie nikt nie kupuje Thesisa po to żeby stał.KrzychuKrzys pisze:Ogólnie rzecz biorą bardziej skłaniałbym się ku benzynie.
A to przede wszystkim ze względu na przebiegi.
Nie oszukujmy się.. bardzo ciężko jest kupić diesla z niskim przebiegiem. Nikt nie kupuje auta z takim silnikiem żeby stało w garażu.
Benzyny też mają wysokie przebiegi a silnik benzynowy ma daleko mniejszą zywotność niż ropniak. To tak z natury!
A 100 tys diesla i benzyny to 2 światy.
Jak chcesz jeździć tak jak piszesz to przy 90-110 km/h to JTD spali ci 5,2-5,5 l/ON na 100km.
Kontrolowałem ostanio TRIP (kompa) mojej Tereski. Średnie spalanie w zimie 7,4 l/100 km. WZROSŁO !!!
o 0,2 l/100km w stosunku do lata Masakra nie ?
Oddzielny temat to korozja. Powiem tak Kappa i Thema po 1993 roku była rewelacją. Brało ją tylko w 2 miejscach. Do dziś widać to na ulicach.
Thesis ma problem z klapami (silnik i bagażnik) ale to robi Lancia na gwarancji.
Ogólnie chłopcy z LT mówią że Thesis ma problemy z:
- korozją choć Alfy nie dogonił (potwierdzam)
- elektroniką - pękanie kabli na wiązkach, korodowanie płytek i układów w centralkch, (na bank)
- padające sprzęgła (fakt)
- awariami klamek i centralnych zamków (też fakt)
Chwalą za:
-trwałość zawieszenia (potwierdzam)
-wygodę (kwestia osobistych prefererencji)
-ekonomiczne silniki
Z ich opinią na obecną chwilę zgadzam się
Pozdrawiam
Michael G
W każdej kobiecie jest Lancii dwie trzecie.Były: Thema 2.0 16V 155 KM,Kappa 2,4 JTD 136 KM, Wiśniowy Thesis 2,4 JTD 150 KM Tereską zwany
Michael G
W każdej kobiecie jest Lancii dwie trzecie.Były: Thema 2.0 16V 155 KM,Kappa 2,4 JTD 136 KM, Wiśniowy Thesis 2,4 JTD 150 KM Tereską zwany
Odp: ZAKUP THESIS - 2.4 JTD czy 2.0 Turbo ?
Wszystko pięknie ale chłopcy z LT mają tylko zdanie na temat tego co robią a robią flotę Italia, ja natomiast jeżdżę włoszczyzną już ponad 20 lat a naprawiam wszystkie marki i choć zdarzają się "włoskie trupy" to stanowczo więcej jest innych rupieci co niby maja być takim fenomenem.Michael G pisze:Wszsystko pieknie i ładnie ale generalnie nikt nie kupuje Thesisa po to żeby stał.KrzychuKrzys pisze:Ogólnie rzecz biorą bardziej skłaniałbym się ku benzynie.
A to przede wszystkim ze względu na przebiegi.
Nie oszukujmy się.. bardzo ciężko jest kupić diesla z niskim przebiegiem. Nikt nie kupuje auta z takim silnikiem żeby stało w garażu.
Benzyny też mają wysokie przebiegi a silnik benzynowy ma daleko mniejszą zywotność niż ropniak. To tak z natury!
A 100 tys diesla i benzyny to 2 światy.
Jak chcesz jeździć tak jak piszesz to przy 90-110 km/h to JTD spali ci 5,2-5,5 l/ON na 100km.
Kontrolowałem ostanio TRIP (kompa) mojej Tereski. Średnie spalanie w zimie 7,4 l/100 km. WZROSŁO !!!
o 0,2 l/100km w stosunku do lata Masakra nie ?
Oddzielny temat to korozja. Powiem tak Kappa i Thema po 1993 roku była rewelacją. Brało ją tylko w 2 miejscach. Do dziś widać to na ulicach.
Thesis ma problem z klapami (silnik i bagażnik) ale to robi Lancia na gwarancji.
Ogólnie chłopcy z LT mówią że Thesis ma problemy z:
- korozją choć Alfy nie dogonił (potwierdzam)
- elektroniką - pękanie kabli na wiązkach, korodowanie płytek i układów w centralkch, (na bank)
- padające sprzęgła (fakt)
- awariami klamek i centralnych zamków (też fakt)
Chwalą za:
-trwałość zawieszenia (potwierdzam)
-wygodę (kwestia osobistych prefererencji)
-ekonomiczne silniki
Z ich opinią na obecną chwilę zgadzam się
Ja natomiast mam jedno stanowcze NIE dla samochodów z turbo a diesel bez turbo to głośne wozidło i dlatego nie mam, nie miałem i nie chce mieć diesla.
- Artur G.
- Klubowicz
- Posty: 2222
- Rejestracja: 22 sty 2006, 0:00
- Imię: Artur
- Lokalizacja: Lubartów k/Lublina
- Kontakt:
Odp: ZAKUP THESIS - 2.4 JTD czy 2.0 Turbo ?
Nie zgadzam sie z tym, stawiam Veto temu poglądowi silnik benzynowy nie musi mieć "daleko" mniejszej żywotności. Wiem, w zasadzie chodzi o 1/3 niższe obroty czyli mniejsze przebiegi wewnetrzne w doesli, ale za to bardziej sie tłucze, drży, itp. co też nie wpływa dodatnio.Michael G pisze: a silnik benzynowy ma daleko mniejszą zywotność niż ropniak. To tak z natury!
A 100 tys diesla i benzyny to 2 światy.
A 100 tys diesla i benzyny to 2 światy? postawiłbym chętnie moje 350 kkm obok diesla 350 kkm ... u mnie syntetyk, minimalnie widoczny dymek z rury - czyli tyle ile ma go tam być, bez dolewek na 1000 km ( może dwie, trzy setki żeby utrzymać stan powyżej średniego. To tylko moja opinia i będę jej bronił. A może mój wyjątkowo zadbany? hmm.
pozdrawiam, Artur
Kappa była przez 56 m i 14 dni.
Dedra była przez 28 m i 13 dni
Alfa 156 1.8 TS była - 26 m i 5 dni
Jaguar X-type 3.0 V6 awd był 40 miesięcy
Lancia Lybra sedan 1.6 była ponad 4 lata
była:
Delta III 1.4 150 KM przez 9 lat
Kappa była przez 56 m i 14 dni.
Dedra była przez 28 m i 13 dni
Alfa 156 1.8 TS była - 26 m i 5 dni
Jaguar X-type 3.0 V6 awd był 40 miesięcy
Lancia Lybra sedan 1.6 była ponad 4 lata
była:
Delta III 1.4 150 KM przez 9 lat
- Tomzik
- Klubowicz
- Posty: 5397
- Rejestracja: 22 gru 2007, 0:00
- Imię: Tomczysław ;)
- Lokalizacja: Kwidzyn/Świecie
Re: Zakup Thesis - 2.4 JTD czy 2.0 Turbo ?
Niestety, ale czasy daleko wyższej trwałości klekotów odeszły w niepamięć.
Radzę wziąć pod uwagę chocby wielki "wyścig zbrojeń" producentów. Stara beczka z 2 litrów miała 55KM więc trzymała wieki, a dzis jakieś TDI czy JDT mają po 170KM. Sorry, ale nie da się zrobić ponad 3 razy większej mocy bez wysilenia silnika, a co za tym idzie zmniejszenia jego żywotności.
Byc może sam układ korbowo-tłokowy w dieslu nadal jest trochę wytrzymalszy, ale za to mamy tam bardzo skomplikowany i wrażliwy osprzęt. Wyżyłowane turbiny, wtryski dające 2000 barów i takie tam.. To już nie będzie działać wiecznie.
A co do przytoczonych 100 000km- w "auto brukowcu" (jak ja to zwę ) co jakiś czas publikują testy aut na takim własnie dystansie. Po przejechaniu go auto jest rozkręcane i mierzone. I co? I nawet te "nietrwałe" benzyniaki wykazują zużycie tłoków i cylindrów na poziomie błędu pomiaru i tolerancji dla.. nowych części. Praktycznie każdy silnik równie dobrze może posłuzyć za "nówkę" w hali produkcyjnej.
Dzisiaj żywotność silnika nie jest problemem. Mechanika "podstawowa", czyli układ korbowo-tłokowy jest opanowany na tyle, że prawidłowo eksploatowany daje radę zrobić i 400 000km. Gorzej z osprzętem, a tego w dzisiejszym dieslu jest mnóstwo i niestety wysilonego.. A nie sądzę, że zwolennicy diesli chcieliby nimi jeździć, gdyby pozbawiono ich silników turbodoładowania i CR.
Radzę wziąć pod uwagę chocby wielki "wyścig zbrojeń" producentów. Stara beczka z 2 litrów miała 55KM więc trzymała wieki, a dzis jakieś TDI czy JDT mają po 170KM. Sorry, ale nie da się zrobić ponad 3 razy większej mocy bez wysilenia silnika, a co za tym idzie zmniejszenia jego żywotności.
Byc może sam układ korbowo-tłokowy w dieslu nadal jest trochę wytrzymalszy, ale za to mamy tam bardzo skomplikowany i wrażliwy osprzęt. Wyżyłowane turbiny, wtryski dające 2000 barów i takie tam.. To już nie będzie działać wiecznie.
A co do przytoczonych 100 000km- w "auto brukowcu" (jak ja to zwę ) co jakiś czas publikują testy aut na takim własnie dystansie. Po przejechaniu go auto jest rozkręcane i mierzone. I co? I nawet te "nietrwałe" benzyniaki wykazują zużycie tłoków i cylindrów na poziomie błędu pomiaru i tolerancji dla.. nowych części. Praktycznie każdy silnik równie dobrze może posłuzyć za "nówkę" w hali produkcyjnej.
Dzisiaj żywotność silnika nie jest problemem. Mechanika "podstawowa", czyli układ korbowo-tłokowy jest opanowany na tyle, że prawidłowo eksploatowany daje radę zrobić i 400 000km. Gorzej z osprzętem, a tego w dzisiejszym dieslu jest mnóstwo i niestety wysilonego.. A nie sądzę, że zwolennicy diesli chcieliby nimi jeździć, gdyby pozbawiono ich silników turbodoładowania i CR.
Są: Lancia Delta 2,0 Multijet; Lancia Phedra 2,2 Multijet; Yamaha XJ 900S Diversion; SHL M11W
Były: Lancia Delta HPE 1,8 16V GT; Lancia Kappa 2,0 20V Turbo; Fiat Croma 2,0 T i.e., SFM Junak M10, Romet Ogar 205
Były: Lancia Delta HPE 1,8 16V GT; Lancia Kappa 2,0 20V Turbo; Fiat Croma 2,0 T i.e., SFM Junak M10, Romet Ogar 205
Re: Zakup Thesis - 2.4 JTD czy 2.0 Turbo ?
Myślę że największą wadą turbodiesla jest...turbina, która zwykle wytrzymuje znacznie mniej niż sam silnik.
Niestety mój Thesis ma "zaledwie" 171 000 km. Nie jest więc wyznacznikiem trwałości takiego silnika.
I tu zgodze się z tezą Artura
Kolega jeździ 2 mercedesami jeden to bardzo stary dostawczak palący 5,5-6,5 l/100 km z przebiegiem 1 650 000 km bez remontu silnika. I...bez turbo...
Drugi to okularnik 2,7 CDI z turbo z przebiegiem ponad 450 000 km. Też nic mu nie jest...(oprócz tego że koroduje nadwozie)
Co dla mnie tylko potwierdza tezę turbo czy nie turbo, diesel to trwały sprawdzony system do tego mało spalający przy rozsądnej eksploatacji.
Niestety mój Thesis ma "zaledwie" 171 000 km. Nie jest więc wyznacznikiem trwałości takiego silnika.
I tu zgodze się z tezą Artura
Nie mniej jednak jeździłem 3 Lanciami w tym 2 z Dieslem. I zostaję przy klekocie.Artur G. pisze:Dzisiaj żywotność silnika nie jest problemem. Mechanika "podstawowa", czyli układ korbowo-tłokowy jest opanowany na tyle, że prawidłowo eksploatowany daje radę zrobić i 400 000km. Gorzej z osprzętem, a tego w dzisiejszym dieslu jest mnóstwo i niestety wysilonego.. A nie sądzę, że zwolennicy diesli chcieliby nimi jeździć, gdyby pozbawiono ich silników turbodoładowania i CR
Kolega jeździ 2 mercedesami jeden to bardzo stary dostawczak palący 5,5-6,5 l/100 km z przebiegiem 1 650 000 km bez remontu silnika. I...bez turbo...
Drugi to okularnik 2,7 CDI z turbo z przebiegiem ponad 450 000 km. Też nic mu nie jest...(oprócz tego że koroduje nadwozie)
Co dla mnie tylko potwierdza tezę turbo czy nie turbo, diesel to trwały sprawdzony system do tego mało spalający przy rozsądnej eksploatacji.
Pozdrawiam
Michael G
W każdej kobiecie jest Lancii dwie trzecie.Były: Thema 2.0 16V 155 KM,Kappa 2,4 JTD 136 KM, Wiśniowy Thesis 2,4 JTD 150 KM Tereską zwany
Michael G
W każdej kobiecie jest Lancii dwie trzecie.Były: Thema 2.0 16V 155 KM,Kappa 2,4 JTD 136 KM, Wiśniowy Thesis 2,4 JTD 150 KM Tereską zwany
Re: Odp: ZAKUP THESIS - 2.4 JTD czy 2.0 Turbo ?
Właściwie to nie mam problemu z korozją, ale asekuracyjnie spytam się na jak długi okres Lancia daje gwarancję na lakier i perforację blach?Michael G pisze:KrzychuKrzys pisze: Thesis ma problem z klapami (silnik i bagażnik) ale to robi Lancia na gwarancji.
Jeśli chodzi o usterki:
Co do klamek i zamków to potwierdzam, przy dużej wilgotności i dużych mrozach ( poniżej minus trzech ) to potrafią napsuć nerwów. Ale kuzyn ma scenica i też ma z tym problem.
Najlepsze jest to, że puki nie przejadę paru kilometrów to drzwi działają, można je zamknąć i otworzyć. Po kolejnych kilku kilometrach zamek odmawia posłuszeństwa. Po paru próbach zamknięcia, domykaniu i zamykaniu centralnym działają bez zarzutu do kolejnej mroźnej nocki.
U mnie przestały grzać lusterka, najpierw lewe, po kilku tygodniach prawe. Jeszcze się tym nie zajmowałem, ale przyjdzie czas na założenie stosownego topika.
Co do sprzęgła, to jeżdżę automatem. Skrzynię naprawiałem, dość kosztowna zabawa, ale dużo w tym mojej winy. Zignorowałem pierwsze objawy i dorżnąłem ją doszczętnie. Trzeba było wymienić sprzęgło, sterownik i jakieś inne pierdoły.
Sory za offa.
Re: Odp: ZAKUP THESIS - 2.4 JTD czy 2.0 Turbo ?
A to coś nowego sprzęgło i automat sterownik można tak coś nazwać, Thesis ma elektronicznie sterowaną automatyczną skrzynię. Sprzęgło występuje w skrzyni manualnej.Tomkom pisze: Co do sprzęgła, to jeżdżę automatem. Skrzynię naprawiałem, dość kosztowna zabawa, ale dużo w tym mojej winy. Zignorowałem pierwsze objawy i dorżnąłem ją doszczętnie. Trzeba było wymienić sprzęgło, sterownik i jakieś inne pierdoły.