Strona 2 z 3

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 24 wrz 2009, 1:00
autor: grzole
lancia1969 pisze:
grzole pisze:....................... Golf 1,6d nie ma np. termostatu.
Pieprzycie Hipolicie ;) cała gama silników golf-a jest naprawdę udana, przebiegi rzedu 300- 400 tkm nie są żadnym problemem, diesle w tamtych czasach to majstersztyk - niski koszt - prosty w naprawie, tani w eksploatacji , nie jest sztuką zaprojektować pseudo samochód który w przypadku awari wymaga interwencji dr inż mechanika z sprytem małpy i siła słonia ;) - sztuką jest dopracowanie samochodu tak aby zakup i eksploatacja była zrównoważona i akceptowalna przez użytkownika -Niemcom to się udaje. Włosi maja świetne rozwiązania ( ponadczasowe) i absolutnie rewelacyjną stylistykę ( tego własnie brakuje u Niemca) ale cena jaką płaci użytkownik za te wszystkie pomysły jest nieakceptowalna dla kogoś kto w zyciu codziennym kieruje się podstawami ekonomi - pije własnie do modeli Kappy, Delty Nouva , Dedry .
Na pocieszenie , mam nadzieje, że nowe Włoskie produkty w końcu osiągną rozsądny mariaż miedzy zakupem spadkiem ceny a kosztami ekspolatacji ( np gama Alfy 159 ) ,ale żeby nie było różowo ( to jest moja opinia ) uważam że niestety Włosi zaczynają przesadzac w niektórych akcentach stylistycznych takim przykładem jest dla mnie DELTA - przesadzona, przestylizowana.
Nemcom po długich latach eksperymnetów na klientach z silnikami serii TDI w końcu udało się wyjśc do klienta z znakomitym silnikem - poczytaj o silniku o oznaczeniu BMN i sprawdż jakie parametry proponujue fabryka a jak masz czas poszukaj w ofercie konkurencji równie dobrego produktu - życzę powodzenia ;)
Tzn ma ten termostat czy nie ma. Opierałem się na informacji od kuzyna, byłego użytkownika golfa zwei, obecnie zmotoryzowanego wersją drei.
Co do prostoty napraw vw i dostępność części na każdym szrocie to ponoć podstawowa argumentacja w decyzjach zakupowych w wiejskich realiach (znów opinia znajomych mieszkających w takowym otoczeniu). Ograniczone umiejętności mechaników, konieczność dostępu do dokumentacji, skromne zaplecze techniczne warsztatów, podaż "szrotowych" części i obiegowe opinie to podstawowe składniki takich a nie innych wyborów.

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 24 wrz 2009, 7:45
autor: lancia1969
Zdecydowanie Grześ ma ;)

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 24 wrz 2009, 12:58
autor: grzole
lancia1969 pisze:Zdecydowanie Grześ ma ;)
No to widzisz jaka jest wiedza techniczna typowego właściciela vw, nie wie co ma pod maską.

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 24 wrz 2009, 22:36
autor: MICHU
Ostatnio będąc na giełdzie, spacerowałem i oglądałem auta. W pewnym momencie natknąłem się na alfę 159 1,9 jtdm 2006r postałem chwilę koło niej, pooglądałem i co chwila słyszę głosy ludzi przechodzących koło niej: " ooo ładna alfa", " ładna stylistyka", ooo jaka fura itd, za chwilę wpada grupa ludzi i mówią" o jakie zajebi..te auto ale gdyby to nie była alfa....tylko vw.....te alfy tak się psują łeeee, idziemy dalej"............myślałem, że podejdę do nich i zamienię kilka słów ale podejrzewam, że mówiłbym jak do ściany, która nic nie rozumie i odbija w drugą stronę mój głos. Jak widać na powyższym przykładzie ludzie dalej mają przed oczyma stereotyp alfy 155 twin spark do której to wiochmen nie wlewa świeżej oliwy na czas ale kręci sztuke bo cała wieś patrzy...a potem ubolewa nad swoim autem na oczach wszystkich ludzi, którzy wyrabiają wizerunek włoskim samochodom....

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 24 wrz 2009, 22:47
autor: lancia1969
Michu ale tak samo robią z VW, BMW czy starym Mercedesem , poprostu nasza swiadomość techniczna jest równa zeru niemniej jednak powolutku rośnie z każdym rokiem i niech tak pozostanie.

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 25 wrz 2009, 21:29
autor: Rafako
lancia1969 pisze: Nemcom po długich latach eksperymnetów na klientach z silnikami serii TDI w końcu udało się wyjśc do klienta z znakomitym silnikem - poczytaj o silniku o oznaczeniu BMN i sprawdż jakie parametry proponujue fabryka a jak masz czas poszukaj w ofercie konkurencji równie dobrego produktu - życzę powodzenia ;)
"taaaaa... akurat silnik 2,0 TDi to śmieć i niewypał, który w około 30% przypadków osiąga przebieg do naprawy głównej w granicach 100-120 tyś km (SIC!) i legitymuje się wybitnie awaryjnym i DROGIM (SIC!) osprzętem..." Parametry to nie wszystko.
Taką opinię usłyszałem w dwóch zaprzyjaźnionych firmach zajmujących się diagnostyką i naprawą WYŁĄCZNIE samochodów grupy VW (z pominięciem seata i skody, bo ich właściciele są za biedni na usługi tych punktów). Nie wiem czy się z nią zgadzam czy nie, bo właściwie mam gdzieś VW, nie mam i nie będę miał auta z tej grupy (chyba, że na handel). W moim przypadku pewne jest jedno, właściciel firmy, w której pracuję przez blisko ćwierćwiecze prowadził salon i serwis VW/Audi, stąd wielu naszych klientów jest mocno związanych z naprawami aut "z grupy". Wielu z nich ma jak najgorsze zdanie o niezawodności tychże pojazdów (a zwłaszcza silników Tdi, czy to na pompowtryskach czy nowych, na CR) ale nie negują jednego: na właścicielach VW MOŻNA DOBRZE ZAROBIĆ bo auta psują się często a ceny usług i części są wygórowane (w końcu prestiż zobowiązuje :D). Jak wszyscy pamiętamy, swego czasu komplet zawiechy wielowachaczowej do A4/B5 był dostępny wyłącznie w oryginale i kosztował ~2000 zł, obecnie podróbkę można kupić za ok. 510 zł i dodatkowo skasować właściciela na 800 za robociznę, przypominając mu: "Panie a pamiętasz Pan, że jeszcze 3 lata temu w ASO zapłaciłby Pan za to 4 tysiące :?: :?: :?: ".
Serdecznie pozdrawiam.

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 25 wrz 2009, 22:37
autor: skyblu
Nooo jak la lubię mego frienda rafako
:-P pstryk

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 27 wrz 2009, 20:26
autor: sifu2
dziś znowu byłem na giełdzie sprzedać Borę ale znowu lipa, dziś byłem w Lublinie, muszę ją lepiej podpicować, nie chce jej, chcę Lybre kupić w końcu, oczywiście ani jednej nie było na giełdzie w Lublinie - dobrych samochodów ludzie nie sprzedają i dlatego nie ma lancii!! Zobaczcie co znalazłem pięknego !!! co myślicie?? >http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10023146
Pozdrawiam wszystkich.

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 27 wrz 2009, 20:51
autor: Nat
Rafako pisze: na właścicielach VW MOŻNA DOBRZE ZAROBIĆ bo auta psują się często a ceny usług i części są wygórowane (w końcu prestiż zobowiązuje :D). Jak wszyscy pamiętamy, swego czasu komplet zawiechy wielowachaczowej do A4/B5 był dostępny wyłącznie w oryginale i kosztował ~2000 zł, obecnie podróbkę można kupić za ok. 510 zł i dodatkowo skasować właściciela na 800 za robociznę, przypominając mu: "Panie a pamiętasz Pan, że jeszcze 3 lata temu w ASO zapłaciłby Pan za to 4 tysiące :?: :?: :?:
Maciej ignys miał swego czasu śmakieś audi co to podobno amorek tylny kilkanaście tysi kosztował :lol:

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 27 wrz 2009, 22:14
autor: FXX
sifu2 pisze:dziś znowu byłem na giełdzie sprzedać Borę ale znowu lipa, dziś byłem w Lublinie, muszę ją lepiej podpicować, nie chce jej, chcę Lybre kupić w końcu, oczywiście ani jednej nie było na giełdzie w Lublinie - dobrych samochodów ludzie nie sprzedają i dlatego nie ma lancii!! Zobaczcie co znalazłem pięknego !!! co myślicie?? >http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10023146
Pozdrawiam wszystkich.
Jak na ten rocznik i wersję (bo to Intensa jeśli się nie mylę) to cena jest chyba za niska :)
Ponadto szpara między lewym błotnikiem a zderzakiem (miejsce bezpośrednio pod lampą) jest dziwnie duża. Maska wydaje mi się być też nierówno osadzona (mogę się mylić bo nie ma zdjęcia bezpośrednio z przodu). I dodatkowo jeśli mnie wzrok nie myli to nie ma tej zaślepki w przednim zderzaku, w miejscu w którym wkręcamy ucho holownicze.

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 27 wrz 2009, 22:23
autor: wujekp
sifu2 pisze:Zobaczcie co znalazłem pięknego !!! co myślicie?? >http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10023146
Pozdrawiam wszystkich.
Mam wrażenie że ktoś już o nią pytał, miał chyba jechać oglądać.

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 27 wrz 2009, 23:41
autor: grzole
wujekp pisze:
sifu2 pisze:Zobaczcie co znalazłem pięknego !!! co myślicie?? >http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10023146
Pozdrawiam wszystkich.
Mam wrażenie że ktoś już o nią pytał, miał chyba jechać oglądać.
Aras też coś wspominał o sprzedawcy.

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 28 wrz 2009, 15:06
autor: el_guapo
MICHU pisze:myślałem, że podejdę do nich i zamienię kilka słów ale podejrzewam, że mówiłbym jak do ściany, która nic nie rozumie i odbija w drugą stronę mój głos..
Szukam sobie autka, już ponad rok... :lol: W sobotę prawie doszło do transakcji, ale zanim opowiem co nastąpiło dalej clue tej wizyty:
Nie miałem w wachlarzu swoich zainteresowań Forda Mondeo, ale że trafił się srebrny (łatwy w utrzymaniu czystości), wypasiony (Ghia+czujniki parkowania+"grzane zydle"+szyberdach o którym marzę : yesyes : ), no i prawie pod moim nosem to pojechałem i sprawdziłem...rozmowa ze sprzedawcą, przedstawienie swoich racji (tych powyżej) i pytanie od sprzedawcy: "A co pan jeszcze bierze pod uwagę przy kupnie?", Ja: "156tkę kombi, Lybrę kombi, Zafirę..." - tu mi przerwał - "Pannie włocha pan chce kupić? Przecież to rdzewieje na potęgę, zawieszenie się sypie...dizla?"; Ja: "Tak"; "Paaanie koła dwumasowe lecą, wtryski, a w Zafirze to pompy wysokiego ciśnienia...". Ja: "Wie pan, mam włocha, "w dizlu", rdza nie wychodzi nawet w miejscach odprysku lakieru od kamieni, fakt zawias się sypnął ale wymiana kosztowała grosze (Marea), a przy wymianie sprzęgła (przy 120kkm - trochę mało, ale samochód jeździ 90% po mieście), powiedziano mi że dwumasa w b.dobrym stanie. Poza tym każde auto ma swoje wady, o Mondkach słyszałem że rdzewieją, a wtryski padają jak muchiii. ;), sprawdzimy zatem."

Mondek z listopada 2002, 130 TDCi: rdza go zjada na krawędziach tylnych drzwi, przednie rdzewieją przy odpływach wody, na błotnikach tylnych wykwity korozji, ale nie powierzchniowej a międzykrystalicznej (zjada blachę od środka, jest nie do powstrzymania). Motor przy każdej przegazówce puszcza czarne bąki, deska daje po gałach migającą kontrolką świec żarowych co oznacza, iż któryś wtryskiwacz mówi pa-pa...Cóż wtryski rzecz nabyta, związana ściśle z paliwem, ale KOROZJA...żenada. Żeby nie opierać opinii tylko na jednym egzemplarzu następnego dnia udałem się na Żerań (giełda samochodowa) i sprawdzałem każdego Mondeo na okoliczność korozji - efekt; korozja na krawędziach drzwi była w każdym od rocznika 2000 do 2004 (najmłodszy na giełdzie), wykwity na błotnikach były w 4 na 6 :roll: . Tym optymistycznym akcentem wykreśliłem Mondka z listy wozów poszukiwanych, bo awarie mechaniczne jeszcze przeboleje ale korozji nie strawię.

BTW: Padająca wg sprzedawcy pompa wysokiego ciśnienia w Zafirze to model VP44 (bodajże) - identyczny występował w omawianym Mondku : brawo :

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 21 lis 2009, 20:46
autor: sifu2
a j a już sam nie wiem co kupić, lancii mało, ale one też się psują, chyba bede chodził pieszo :(

Odp: smutek po wizycie na giełdzie w Słomczynie

: 21 lis 2009, 20:56
autor: Krzysiek82
sifu2 pisze:a j a już sam nie wiem co kupić, lancii mało, ale one też się psują, chyba bede chodził pieszo :(
Hmmm, ja Ci powiem jeszcze więcej: wszystko co działa, kręci się, świeci się, jeździ, lata, pływa, ma ruchome elementy, po prostu wszystko co wytworzone przez człowieka, będzie się psuło ;-) Może kosmici, jeśli istnieją, mają taką technologię, która się nie psuje, ale my na ziemi mamy wszystko o konkretnej żywotności...