Proszę Sam spróbuję bo koledze zostało trochę jeszcze
http://autochemia.pl/product-pol-1122-L ... 200ml.html
Kappa 2.4 20v - silnik nie odpala po odpięciu przepływomierza
- Energetyk
- Przedstawiciel Regionalny
- Posty: 1222
- Rejestracja: 18 wrz 2015, 20:14
- Imię: Daniel
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Kappa 2.4 20v - silnik nie odpala po odpięciu przepływomierza
Była: Lancia Kappa 2.0 20V Turbo
Jest: Volvo V70 II 2.4 20V
Jest: Volvo V70 II 2.4 20V
Re: Kappa 2.4 20v - silnik nie odpala po odpięciu przepływomierza
Jest to bezpieczne dla przepływomierza? Z tego co wiem, to nie powinno się niczym myć tego ustrojstwa. Daj znać jak to u Ciebie wyjdzie
Re: Kappa 2.4 20v - silnik nie odpala po odpięciu przepływomierza
Witam po dłuższej przerwie
Przez ostatni okres jakoś się kulałem i radziłem z problemem, aż do wczoraj.
Opiszę jeszcze raz problem:
Auto przy próbie uruchomienia zapala na ułamek sekundy po czym gaśnie nawet nie podejmując próby wkręcenia się na obroty. Procedura odpalania, którą stosowałem przy każdy takim przypadku to odpięcie węża zasilającego z listwy wtryskowej, włożenie go do butelki w celu zapobiegnięcia zalania komory benzyną. Następnie próba odpalenia i samochód co ciekawe odpala i pracuje do momentu zużycia nagromadzonego paliwa w listwie wtryskowej. Etap końcowy to wpięcie spowrotem na swoje miejsce węża zasilającego, odpalenie auta i w drogę. No i właśnie z tym "w drogę" od wczoraj już nie wychodzi. Po wykonanej procedurze próba odpalenia auta wraca do punktu wyjścia. Diagnostyka silnika nie wyrzuca żadnych błedów. Nie mam pojęcia gdzie szukać przyczyny i dlatego zwracam się z prośbą o pomoc do Was Wszelkie wskazówki mile widziane
Przez ostatni okres jakoś się kulałem i radziłem z problemem, aż do wczoraj.
Opiszę jeszcze raz problem:
Auto przy próbie uruchomienia zapala na ułamek sekundy po czym gaśnie nawet nie podejmując próby wkręcenia się na obroty. Procedura odpalania, którą stosowałem przy każdy takim przypadku to odpięcie węża zasilającego z listwy wtryskowej, włożenie go do butelki w celu zapobiegnięcia zalania komory benzyną. Następnie próba odpalenia i samochód co ciekawe odpala i pracuje do momentu zużycia nagromadzonego paliwa w listwie wtryskowej. Etap końcowy to wpięcie spowrotem na swoje miejsce węża zasilającego, odpalenie auta i w drogę. No i właśnie z tym "w drogę" od wczoraj już nie wychodzi. Po wykonanej procedurze próba odpalenia auta wraca do punktu wyjścia. Diagnostyka silnika nie wyrzuca żadnych błedów. Nie mam pojęcia gdzie szukać przyczyny i dlatego zwracam się z prośbą o pomoc do Was Wszelkie wskazówki mile widziane