Lybra 2.0 20v SW - kręci ale nie odpala
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 22
- Rejestracja: 06 sty 2012, 2:49
- Imię: Kuba
- Lokalizacja: Poznań/okolice
Lybra 2.0 20v SW - kręci ale nie odpala
Witam,
od miesiąca męczę się z problemem w mojej Lybrze i już nie mam sił. Może ktoś z Was pomoże ...
Otóż pewnego dnia wsiadłem i normalnie chciałem odpalić, zapaliła się kontrolka "AWARIA SYSTEMU KONTROLI SILNIKA EOBD". Samochód kręcił normalnie, ale nie chciał odpalić. Nie pozostało mi nic, tylko laweta. Najbliższy mechanik wymiękł, bo nawet nie mógł połączyć się komputerem z Lancią, co najlepsze, jak mechanik zabrał sie za niego to normalnie odpalał. Samochód odebrałem, nie zostało zrobione nic. Od razu od tego mechanika pojechałem do kolejnego, który robił już kilka rzeczy w mojej Lybrze. Podpiął pod komputer i stwierdził, że "czujnik położenia wału wałka rozrządu jest do wymiany". Ok, koszt duży, bo sam czujnik 600zł plus wymiana, razem zmieściłem się w 1000zł. Samochód odebrałem po 2 tygodniach mam to samo, świeci się ta sama kontrolka, samochód kręci ale nie odpala. Jak tylko uda się go odpalić, od razu jadę do mechanika podpiąć pod komputer, na razie jestem w lesie, wydałem pieniądze, a mechanik na to wychodzi źle zdiagnozował i niepotrzebnie czujnik wymieniłem. Może miał ktoś z czymś takim do czynienia, albo coś podejrzewa. Będę baaardzo wdzięczny za pomoc, bo samochód chociaż po świętach chciałbym mieć sprawny. Sorki, że tak się rozpisałem, ale jestem już zmęczony tą sytuacją ...
od miesiąca męczę się z problemem w mojej Lybrze i już nie mam sił. Może ktoś z Was pomoże ...
Otóż pewnego dnia wsiadłem i normalnie chciałem odpalić, zapaliła się kontrolka "AWARIA SYSTEMU KONTROLI SILNIKA EOBD". Samochód kręcił normalnie, ale nie chciał odpalić. Nie pozostało mi nic, tylko laweta. Najbliższy mechanik wymiękł, bo nawet nie mógł połączyć się komputerem z Lancią, co najlepsze, jak mechanik zabrał sie za niego to normalnie odpalał. Samochód odebrałem, nie zostało zrobione nic. Od razu od tego mechanika pojechałem do kolejnego, który robił już kilka rzeczy w mojej Lybrze. Podpiął pod komputer i stwierdził, że "czujnik położenia wału wałka rozrządu jest do wymiany". Ok, koszt duży, bo sam czujnik 600zł plus wymiana, razem zmieściłem się w 1000zł. Samochód odebrałem po 2 tygodniach mam to samo, świeci się ta sama kontrolka, samochód kręci ale nie odpala. Jak tylko uda się go odpalić, od razu jadę do mechanika podpiąć pod komputer, na razie jestem w lesie, wydałem pieniądze, a mechanik na to wychodzi źle zdiagnozował i niepotrzebnie czujnik wymieniłem. Może miał ktoś z czymś takim do czynienia, albo coś podejrzewa. Będę baaardzo wdzięczny za pomoc, bo samochód chociaż po świętach chciałbym mieć sprawny. Sorki, że tak się rozpisałem, ale jestem już zmęczony tą sytuacją ...
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 16
- Rejestracja: 04 cze 2011, 12:41
- Imię: Marek
- Lokalizacja: Krasnik Lubelski
Re: Lybra 2.0 20v SW - kręci ale nie odpala
Witam. Raczej źle Ci zdiagnozował ponieważ z tego co się orientuję jeżeli padł by Ci czujnik położenia wałka rozrządu to byś w ogóle nie odpalił samochodu. Miałem to samo u siebie. Pozostaje Ci czujnik położenia wału korbowego ( koszt około 120 zł.). Nie jestem do końca pewien czy to też pomoże bo z tego co słyszałem oba muszą być ze sobą zsynchronizowane inaczej auto nie odpali. Ja zakupiłem położenia wału, ale okazał się jednak uszkodzony ten drugi (570 zł.) Daj znać jak już wygrasz tą nierówną walkę Pozdrawiam
Lancia Lybra SW 2,0 20V 113kw
- Przemek555
- Forumowicz/ka
- Posty: 119
- Rejestracja: 02 kwie 2010, 23:41
- Lokalizacja: Kielce
Re: Lybra 2.0 20v SW - kręci ale nie odpala
spróbuj odpiąć przepływomierz i zobacz czy dalej nie odpala, jak nie odepnij kompa na kilka godzin i spróbuj ponownie może reset coś pomoże i dojedziesz chociaż do mechaniora.
Coraz częściej na drogach spotyka się szaleńców, pędzą na złamanie karku, wbrew rozsądkowi... Naprawdę, czasami aż ciężko ich wyprzedzić...
eks Lybra 2.0 20V Sedan 2000r, Mondeo 2.5t
eks Lybra 2.0 20V Sedan 2000r, Mondeo 2.5t
Re: Lybra 2.0 20v SW - kręci ale nie odpala
Nie do końca tak jest, musi działać czujnik położenia wału korbowego. Natomiast czujnik położenia wałka rozrządu służy tylko do lepszej kontroli nad wtryskiem paliwa. Przy jego uszkodzeniu ecu prawdopodobnie przechodzi w tryb sterowania wtryskiem full group.goly213 pisze:Witam. Raczej źle Ci zdiagnozował ponieważ z tego co się orientuję jeżeli padł by Ci czujnik położenia wałka rozrządu to byś w ogóle nie odpalił samochodu. Miałem to samo u siebie. Pozostaje Ci czujnik położenia wału korbowego ( koszt około 120 zł.). Nie jestem do końca pewien czy to też pomoże bo z tego co słyszałem oba muszą być ze sobą zsynchronizowane inaczej auto nie odpali. Ja zakupiłem położenia wału, ale okazał się jednak uszkodzony ten drugi (570 zł.) Daj znać jak już wygrasz tą nierówną walkę Pozdrawiam
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 16
- Rejestracja: 04 cze 2011, 12:41
- Imię: Marek
- Lokalizacja: Krasnik Lubelski
Re: Lybra 2.0 20v SW - kręci ale nie odpala
Kolego GrimLocK u mnie jak padł czujnik położenia wałka rozrządu (nie mylić z tym na wale) to auto mogłem kręcić aż do wyczerpania akumulatora i nie odpaliło. Nawet na holu próbowałem szarpnąć i nic. Po wymianie tego czujnika odpaliło bez problemu. Pozdrawiam
Lancia Lybra SW 2,0 20V 113kw
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 22
- Rejestracja: 06 sty 2012, 2:49
- Imię: Kuba
- Lokalizacja: Poznań/okolice
Re: Lybra 2.0 20v SW - kręci ale nie odpala
Witam ponownie w nowym roku,
Przez ponad półtora tygodnia prawie codziennie próbowałem go odpalić bezskutecznie, kontrolka cały czas się paliła więc nawet czasami już nie kręciłem, bo szkoda było akumulatora. Niestety lybrę lawetą zabrałem ponownie do tego samego mechanika. Po ściągnięciu z lawety próbowałem jeszcze raz odpalić, ale nic. Co lepsze, mechanik kolejnego dnia odpalił auto bez problemu, ciekawe... wykazywało ten sam błąd, wymienił mi czujnik tym razem wału korbowego używany z jakiegoś silnika z rozbiórki. Mówił, że to raczej będzie to, że te czujniki muszą być jakoś z sobą zsynchronizowane. Od kilku dni auto stoi u mechanika, mówi, że odpala, szczerze jestem ciekaw jak długo, bo po raz trzeci lawety na własny koszt nie będę już brał, bo to przegięcie, znajomy mówił, żeby sprawdzić immobiliser, mówiłem mechanikowi o tym, ale stwierdził, że to raczej nie to. Generalnie wychodzi na to, że ten tysiak na czujnik położenia wału wałka rozrządu poszedł na marne ... na początku tygodnia odbieram samochód i mam nadzieję, że kolejny raz niespodzianki mieć nie będę...
Przez ponad półtora tygodnia prawie codziennie próbowałem go odpalić bezskutecznie, kontrolka cały czas się paliła więc nawet czasami już nie kręciłem, bo szkoda było akumulatora. Niestety lybrę lawetą zabrałem ponownie do tego samego mechanika. Po ściągnięciu z lawety próbowałem jeszcze raz odpalić, ale nic. Co lepsze, mechanik kolejnego dnia odpalił auto bez problemu, ciekawe... wykazywało ten sam błąd, wymienił mi czujnik tym razem wału korbowego używany z jakiegoś silnika z rozbiórki. Mówił, że to raczej będzie to, że te czujniki muszą być jakoś z sobą zsynchronizowane. Od kilku dni auto stoi u mechanika, mówi, że odpala, szczerze jestem ciekaw jak długo, bo po raz trzeci lawety na własny koszt nie będę już brał, bo to przegięcie, znajomy mówił, żeby sprawdzić immobiliser, mówiłem mechanikowi o tym, ale stwierdził, że to raczej nie to. Generalnie wychodzi na to, że ten tysiak na czujnik położenia wału wałka rozrządu poszedł na marne ... na początku tygodnia odbieram samochód i mam nadzieję, że kolejny raz niespodzianki mieć nie będę...
- Zielony041
- Forumowicz/ka
- Posty: 104
- Rejestracja: 21 lip 2013, 14:32
- Imię: Tomasz
- Lokalizacja: Katowice
Re: Lybra 2.0 20v SW - kręci ale nie odpala
Mam Lybrę z tym samym motorem i od wczoraj miałem taki sam problem, kręcił i nie potrafił odpalić, za którąś próbą odpalił, przejeździłem cały dzień najpierw jadąc do warsztatu, podpiął się pod komputer, zdiagnozował usterkę czujnika temperatury silnika, wycenił to na 90zł z wymianą ale ja jako, że się spieszyłem to pojechałem dalej w drogę i obiecałem, że wpadnę to zrobić. Mechanik usunął błąd silnika, przez cały dzień żółta kontrolka silnika się nie świeciła). Jak samochód stał 2-3 godziny to odpalał od strzała potem, jednak po nocy nastąpiła powtórka z rozrywki. Dzisiaj nie chciał odpalić po wielokrotnych próbach, ale o dziwo udało się za n-tym razem przez kable od innego samochodu. Tak samo świeci kontrolka check engine (żółta po lewej stronie obrotomierza na dole, czerwony check mi świeci bo przy okazji przepaliła się lewa pozycyjna :>)
Samochód stał godzine odpalony, przejechałem 10km, nie było problemu żadnego z tym, że jeździłem z checkiem (co jest mało mądrą opcją, jednak wierzyłem, że jest to od tego mało ważnego błędu z czujnikiem). Podjechałem do innego znajomego mechanika, u którego miałem wymieniać filtry i olej w sobotę. Zobaczymy co z tego wyjdzie, wstępnie aku zostanie wymieniony na nowy, podobno błędy mogły się sypać przez jego słabe parametry.
Samochód stał godzine odpalony, przejechałem 10km, nie było problemu żadnego z tym, że jeździłem z checkiem (co jest mało mądrą opcją, jednak wierzyłem, że jest to od tego mało ważnego błędu z czujnikiem). Podjechałem do innego znajomego mechanika, u którego miałem wymieniać filtry i olej w sobotę. Zobaczymy co z tego wyjdzie, wstępnie aku zostanie wymieniony na nowy, podobno błędy mogły się sypać przez jego słabe parametry.
Lancia Lybra SW 2003 2.0 150KM
tel. 600 839 309 (T-Mobile)
SK 900CV
tel. 600 839 309 (T-Mobile)
SK 900CV
Re: Lybra 2.0 20v SW - kręci ale nie odpala
Wiecie w jakim miejscu jest ten czujnik położenia wału korbowego??
Problem mam chyba jak wszyscy tutaj
1. auto zgasło podczas jazdy
2. po 10-15 min zapalił (tylko ze temp. silnika bardzo szybko wzrosła po ok. 2 min miała już 90 stopni)
3. na drugi dzień już nie zapalił w ogóle
4. komputer stwierdził "błąd czujnik połozenia wału korbowego"
5. co robić ??
Problem mam chyba jak wszyscy tutaj
1. auto zgasło podczas jazdy
2. po 10-15 min zapalił (tylko ze temp. silnika bardzo szybko wzrosła po ok. 2 min miała już 90 stopni)
3. na drugi dzień już nie zapalił w ogóle
4. komputer stwierdził "błąd czujnik połozenia wału korbowego"
5. co robić ??
Re: Lybra 2.0 20v SW - kręci ale nie odpala
Wygląda na pad CPW.Znajduje się on za silnikiem przy skrzyni biegów.Zaznaczyłem na foto:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Były:
Fiat Tempra SW 1.6 i.e 93'
Fiat Marea Weekend 1.9JTD 01'
Lancia Lybra 1.6 16V 01'
Fiat Stilo MW 1.9 16v JTD 04'
Jest:
Fiat Croma 1.9 16v mJTD 09'
Lancia Prisma 1.5 8v carb 86'
Fiat Tempra SW 1.6 i.e 93'
Fiat Marea Weekend 1.9JTD 01'
Lancia Lybra 1.6 16V 01'
Fiat Stilo MW 1.9 16v JTD 04'
Jest:
Fiat Croma 1.9 16v mJTD 09'
Lancia Prisma 1.5 8v carb 86'
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 46
- Rejestracja: 01 sie 2010, 20:05
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Opole
Re: Lybra 2.0 20v SW - kręci ale nie odpala
Witam Panowie powiedzcie gdzie znajduje się ten drugi czujnik rozrządu no i czy trzeba wyjmować silnik aby go wymienić
- kond243
- Forumowicz/ka
- Posty: 2597
- Rejestracja: 27 gru 2009, 0:25
- Skype: Kondi243
- Imię: Konrad
- Lokalizacja: Przysieka
Re: Lybra 2.0 20v SW - kręci ale nie odpala
Niebieska wtyczka na foto. Pod kołem wałka wydechowego. Trzeba rozebrać wszystko jak do wymiany rozrządu plus odkręcić koło wałka wydechowego. Nie wiem w Lybrze ale w laptopie nie trzeba psuć silnika, podejrzewam że w Lybrze też się da tylko trochę mniej miejsca
Były:Peugeot 309 1.6, Renault Laguna 1.8 8v, Lancia Kappa 2.0 V.I.S.
Są Lancia Kappa 20vt, Lancia Kappa 2.0 V.I.S,Lancia Y 1.2 16v.Lancia Thesis 20vt
Są Lancia Kappa 20vt, Lancia Kappa 2.0 V.I.S,Lancia Y 1.2 16v.Lancia Thesis 20vt
-
- Forumowicz/ka
- Posty: 206
- Rejestracja: 15 cze 2011, 20:50
- Imię: Kasia & Łukasz
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Lybra 2.0 20v SW - kręci ale nie odpala
Kilka słów odnośnie tego problemu u mnie, może się komuś przyda - silnik 2.4 Pb.
Auto jeździło elegancko, aż latem zdarzyło się, że chwilę po zgaszeniu nie chciało odpalić. Nie męczyłem. Kupiłem fajki, zapaliłem aby się lżej myślało co dalej. Po 15min kolejna próba i auto zaskoczyło bez zająknięcia. Po miesiącu w upale podobny myk, czyli silnik lekko przestygł i odpalił. Jako że jeżdżę Lyberką głównie w weekendy, zdarzyło się to łącznie może z 5x, aż przyszła zima, spadła temperatura i kaplica totalna.
Uwaga - brak jakiejkolwiek aktywnej kontrolki błędu silnika na desce. FiatEcuScan + kabel Viaken = odczytany "Błąd P0340 - błąd czujnika fazy; sygnał wysoki" bodajże. Kasowany powraca.
Jak sprawdzić, czy czujnik padł? Ano temat jest banalny, ale wymaga posiadania podstawowego multimetru/miernika napięcia, lutownicy, kilku kabelków, wtyczek/wsuwek pasujących na piny we wtyczce od czujnika, diody led i opornika odpowiedniego dla użytego typu diody.
Sprawdzenie rozpoczynamy od zweryfikowania, czy ECU daje nam napięcie niezbędne do działania czujnika. Po wypięciu czujnika, na zewnętrznych pinach gniazda gdzie był wpięty powinno być napięcie 5V (środkowy pin to sygnał - o nim potem). Plus po stronie lewej, minus po prawej (patrząc na gniazdo od strony pasażera, mając jego zabezpieczenie przed wypięciem na górze). Jeżeli napięcie jest OK, bierzemy się za sam czujnik. Musimy go najpierw zasilić. Możemy wykonując stosowne kabelkowe kombinacje pociągnąć zasilanie z auta lub - tak jak zrobiłem to ja - z zewnętrznego źródła prądu o napięciu 5V. Jeżeli już czujnik został zasilony, trzeba sprawdzić czy wysyła "impulsy". Pomiędzy pin środkowy oraz pin dodatni naszego czujnika dodajemy diodę led z opornikiem pamiętając oczywiście o właściwym kierunku przepływu prądu przez diodę. Osobiście użyłem dużej białej diody led średnicy ok 10mm (zwykły led, nie powerled) i opornika 200ohm.
I teraz najważniejsze. Gdy czujnik jest przesłonięty kołnierzem na kole wydechowym, dioda nie będzie świecić. Gdy przesłona zniknie, dioda będzie się elegancko jarzyć. Sadzamy kolegę za kierownicą, każemy mu zakręcić. Jeżeli dioda nie błyska to:
- czujnik jest padnięty,
- źle podłączyliśmy diodę
- źle zasilamy czujnik.
Test można zrobić i bez diody led przy użyciu samego miernika, ponieważ w chwili odsłonięcia czujnika, pomiędzy jego pinami dodatnim i środkowym pojawi się napięcie identyczne do tego jakie jest na pinach dodatnim i ujemnym.
Testowałem to również na sprawnym czujniku z innego silnika i trzeba wsadzić spory kawał metalu, aby czujnik zmienił stan, więc moja licha teoria o np. opiłkach metalu czy innym syfie przyklejonym do czujnika upadła z hukiem
Auto jeździło elegancko, aż latem zdarzyło się, że chwilę po zgaszeniu nie chciało odpalić. Nie męczyłem. Kupiłem fajki, zapaliłem aby się lżej myślało co dalej. Po 15min kolejna próba i auto zaskoczyło bez zająknięcia. Po miesiącu w upale podobny myk, czyli silnik lekko przestygł i odpalił. Jako że jeżdżę Lyberką głównie w weekendy, zdarzyło się to łącznie może z 5x, aż przyszła zima, spadła temperatura i kaplica totalna.
Uwaga - brak jakiejkolwiek aktywnej kontrolki błędu silnika na desce. FiatEcuScan + kabel Viaken = odczytany "Błąd P0340 - błąd czujnika fazy; sygnał wysoki" bodajże. Kasowany powraca.
Jak sprawdzić, czy czujnik padł? Ano temat jest banalny, ale wymaga posiadania podstawowego multimetru/miernika napięcia, lutownicy, kilku kabelków, wtyczek/wsuwek pasujących na piny we wtyczce od czujnika, diody led i opornika odpowiedniego dla użytego typu diody.
Sprawdzenie rozpoczynamy od zweryfikowania, czy ECU daje nam napięcie niezbędne do działania czujnika. Po wypięciu czujnika, na zewnętrznych pinach gniazda gdzie był wpięty powinno być napięcie 5V (środkowy pin to sygnał - o nim potem). Plus po stronie lewej, minus po prawej (patrząc na gniazdo od strony pasażera, mając jego zabezpieczenie przed wypięciem na górze). Jeżeli napięcie jest OK, bierzemy się za sam czujnik. Musimy go najpierw zasilić. Możemy wykonując stosowne kabelkowe kombinacje pociągnąć zasilanie z auta lub - tak jak zrobiłem to ja - z zewnętrznego źródła prądu o napięciu 5V. Jeżeli już czujnik został zasilony, trzeba sprawdzić czy wysyła "impulsy". Pomiędzy pin środkowy oraz pin dodatni naszego czujnika dodajemy diodę led z opornikiem pamiętając oczywiście o właściwym kierunku przepływu prądu przez diodę. Osobiście użyłem dużej białej diody led średnicy ok 10mm (zwykły led, nie powerled) i opornika 200ohm.
I teraz najważniejsze. Gdy czujnik jest przesłonięty kołnierzem na kole wydechowym, dioda nie będzie świecić. Gdy przesłona zniknie, dioda będzie się elegancko jarzyć. Sadzamy kolegę za kierownicą, każemy mu zakręcić. Jeżeli dioda nie błyska to:
- czujnik jest padnięty,
- źle podłączyliśmy diodę
- źle zasilamy czujnik.
Test można zrobić i bez diody led przy użyciu samego miernika, ponieważ w chwili odsłonięcia czujnika, pomiędzy jego pinami dodatnim i środkowym pojawi się napięcie identyczne do tego jakie jest na pinach dodatnim i ujemnym.
Testowałem to również na sprawnym czujniku z innego silnika i trzeba wsadzić spory kawał metalu, aby czujnik zmienił stan, więc moja licha teoria o np. opiłkach metalu czy innym syfie przyklejonym do czujnika upadła z hukiem
LYBRA SW Emblema, 2.4 20V Sto i więcej źrebaków - SreberkO z czarnym dachem
Było: UNO 1.4 - "Błękitna strzała"
Łukasz:"Między chcieć a mieć najczęściej stoi zapracować"
Kasia:"Człowiek człowiekowi wilkiem, a zombi zombi zombi"
Było: UNO 1.4 - "Błękitna strzała"
Łukasz:"Między chcieć a mieć najczęściej stoi zapracować"
Kasia:"Człowiek człowiekowi wilkiem, a zombi zombi zombi"
- Ama
- Forumowicz/ka
- Posty: 649
- Rejestracja: 19 wrz 2011, 23:31
- Imię: Lancia Dedra
- Lokalizacja: Lancia Dedra
Re: Lybra 2.0 20v SW - kręci ale nie odpala
Witam! Odgrzeję kotleta...
Niestety w dniu dzisiejszym moją Lybrę dopadło te samo choróbsko
Zajechałem pod sklep, po zakupach wsiadam do samochodu i już nie odpaliła. Próbowałem na gazie bo może uległ awarii układ paliwowy - bez skutku.
Poczytałem trochę na forum, wyczytałem że ludziom paliła na zimnym. Przyszedłem po nią po 3 godzinach, na szczęście w nieszczęściu odpaliła. Niestety został jej check engine w czasie jazdy i nie gaśnie. Nie będę próbował nią jechać do pracy jutro bo nie chcę ryzykować że nie wrócę.
Wiem że najlepiej podpiąć Lucynę pod kompa i będzie wszystko wiadomo i że najprawdopodobniej to czujnik położenia wału ale skoro odpaliła jak wystygła lecz świeci się check engine to może ktoś się znajdzie kto będzie wiedział co jej dolega?
Pozdrawiam!
Niestety w dniu dzisiejszym moją Lybrę dopadło te samo choróbsko
Zajechałem pod sklep, po zakupach wsiadam do samochodu i już nie odpaliła. Próbowałem na gazie bo może uległ awarii układ paliwowy - bez skutku.
Poczytałem trochę na forum, wyczytałem że ludziom paliła na zimnym. Przyszedłem po nią po 3 godzinach, na szczęście w nieszczęściu odpaliła. Niestety został jej check engine w czasie jazdy i nie gaśnie. Nie będę próbował nią jechać do pracy jutro bo nie chcę ryzykować że nie wrócę.
Wiem że najlepiej podpiąć Lucynę pod kompa i będzie wszystko wiadomo i że najprawdopodobniej to czujnik położenia wału ale skoro odpaliła jak wystygła lecz świeci się check engine to może ktoś się znajdzie kto będzie wiedział co jej dolega?
Pozdrawiam!
Lancia Dedra 2.0 TURBO Digital >>>KLIK!!<<<
Lancia Dedra 2.0 AUTOMATIC >>>KLIK!!!<<<
Lancia Lybra 2.0 20v Emblema >>>KLIK!!!<<<
797775281 - dzwońta o każdej porze dnia i nocy
Lancia Dedra 2.0 AUTOMATIC >>>KLIK!!!<<<
Lancia Lybra 2.0 20v Emblema >>>KLIK!!!<<<
797775281 - dzwońta o każdej porze dnia i nocy
- jasiugm
- Forumowicz/ka
- Posty: 372
- Rejestracja: 03 lut 2015, 19:14
- Imię: Mariusz
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Lybra 2.0 20v SW - kręci ale nie odpala
Dawaj do mnie na garaż. Ogarniemy ją
Kappa SW 2.0 20V VIS
Y 1.2 8V
Y 1.2 8V
Re: Lybra 2.0 20v SW - kręci ale nie odpala
Kontrolka się świeci bo błąd został zapamiętany. Trzeba wykasować błąd poprzez podpięcie do komputera.Ama pisze: ↑20 sty 2018, 23:49 Witam! Odgrzeję kotleta...
Niestety w dniu dzisiejszym moją Lybrę dopadło te samo choróbsko
Zajechałem pod sklep, po zakupach wsiadam do samochodu i już nie odpaliła. Próbowałem na gazie bo może uległ awarii układ paliwowy - bez skutku.
Poczytałem trochę na forum, wyczytałem że ludziom paliła na zimnym. Przyszedłem po nią po 3 godzinach, na szczęście w nieszczęściu odpaliła. Niestety został jej check engine w czasie jazdy i nie gaśnie. Nie będę próbował nią jechać do pracy jutro bo nie chcę ryzykować że nie wrócę.
Wiem że najlepiej podpiąć Lucynę pod kompa i będzie wszystko wiadomo i że najprawdopodobniej to czujnik położenia wału ale skoro odpaliła jak wystygła lecz świeci się check engine to może ktoś się znajdzie kto będzie wiedział co jej dolega?
Pozdrawiam!
Sama wymiana czujnika to wykręcenie dwóch śrub plus wypięcie z kostki. Niestety kanał jest potrzebny ponieważ czujnik trzeba wykręcić od spodu
Pozdrawiam
Cysiek
Lancia Lybra 2,0 LX 20v 154KM
LPG: Stag IV, KME Silver, Reg Fast
Cysiek
Lancia Lybra 2,0 LX 20v 154KM
LPG: Stag IV, KME Silver, Reg Fast