Lybra - wodzik szyby w drzwiach kierowcy
-
- Klubowicz
- Posty: 611
- Rejestracja: 08 mar 2005, 0:00
- Imię: Marek
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Lybra - wodzik szyby w drzwiach kierowcy
Witam,
Po dluzszym okresie bezawaryjnego dzialania Lybry, w koncu musialo sie cos popsuc... Az sam bylem zdziwiony, ze przejechalem prawie 5000 km bez usterki !!!
Tym razem polamal sie plastikowy wodzik, ktory odpowiada za prowadzenie szyby w drzwiach od kierowcy. Stalo sie to po tym, jak zamykalem drzwi z calkowicie opuszczona szyba. Przypuszczam, ze wodzik wypadl z metalowej prowadnicy i jak probowalem podniesc szybe, to sie polamal. Ach ci Makaroniarze!!!
Na szczescie jest to element, ktory mozna kupic w serwisie. Balem sie, ze cala szybe trzeba bedzie nabyc. Owy wodzik kosztuje 5 zl i (o dziwo!!!) jest dostepny od reki na Polczynskiej. Jutro go odbieram i bedziemy naprawiac.
Pozdro,
M
Po dluzszym okresie bezawaryjnego dzialania Lybry, w koncu musialo sie cos popsuc... Az sam bylem zdziwiony, ze przejechalem prawie 5000 km bez usterki !!!
Tym razem polamal sie plastikowy wodzik, ktory odpowiada za prowadzenie szyby w drzwiach od kierowcy. Stalo sie to po tym, jak zamykalem drzwi z calkowicie opuszczona szyba. Przypuszczam, ze wodzik wypadl z metalowej prowadnicy i jak probowalem podniesc szybe, to sie polamal. Ach ci Makaroniarze!!!
Na szczescie jest to element, ktory mozna kupic w serwisie. Balem sie, ze cala szybe trzeba bedzie nabyc. Owy wodzik kosztuje 5 zl i (o dziwo!!!) jest dostepny od reki na Polczynskiej. Jutro go odbieram i bedziemy naprawiac.
Pozdro,
M
Re: Lybra - wodzik szyby w drzwiach kierowcy
"kartonik" pisze:Witam,
Po dluzszym okresie bezawaryjnego dzialania Lybry, w koncu musialo sie cos popsuc... Az sam bylem zdziwiony, ze przejechalem prawie 5000 km bez usterki !!!
Tym razem polamal sie plastikowy wodzik, ktory odpowiada za prowadzenie szyby w drzwiach od kierowcy. Stalo sie to po tym, jak zamykalem drzwi z calkowicie opuszczona szyba. Przypuszczam, ze wodzik wypadl z metalowej prowadnicy i jak probowalem podniesc szybe, to sie polamal. Ach ci Makaroniarze!!!
Na szczescie jest to element, ktory mozna kupic w serwisie. Balem sie, ze cala szybe trzeba bedzie nabyc. Owy wodzik kosztuje 5 zl i (o dziwo!!!) jest dostepny od reki na Polczynskiej. Jutro go odbieram i bedziemy naprawiac.
Pozdro,
M
sprawdź kolego linki , jeśli są choćby lekko pogięte - daruj sobie zakładanie uchwytu szyby i tak pęknie . Należy wymienić ( czytaj: dorobić ) linki i wtedy będzie OK.
pozdrawiam Marek vel Trigo .. chwilowo bez Lybry ale za to Sprinter - kontener na 8 palet a jakby ktoś chciał teściową wyekspediować -służę pomocą
masz czas ? zajrzyj:https://www.facebook.com/Quadratura-339116226208598
masz czas ? zajrzyj:https://www.facebook.com/Quadratura-339116226208598
-
- Klubowicz
- Posty: 611
- Rejestracja: 08 mar 2005, 0:00
- Imię: Marek
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Lybra - wodzik szyby w drzwiach kierowcy
Linki sa ok. Nie sa pogiete, wszystko w najlepszym porzadku. Czysty przypadek. Po prostu przy calkiem opuszczonej szybie zamykajac drzwi prawdopodobnie linka spadla z dolnego kolka i przy probie podnoszenia polamala plastik. Tyle. Z linka to bylby juz chyba klopot, bo nie mozna jej nabyc jako czesc. Trzeba by rzeczywiscie cos rzezbic.
Pozdro,
M
Pozdro,
M
Lybra - wodzik szyby w drzwiach kierowcy
W tym rzecz nie potrafią zczytać błędu w ASO
jedyne co umnieją to go skasować i proponują czyszczenie przepływomnierza a na inne argumenty są głusi
mam pytanie czy ten ruch w tej " gruszcze" po odpaleniu powinien być wyraźny i w miarę szybki? bo u mnie jakby wcale się nie ruszał. chodzi mi o tę ośke w centrum tej "gruszki"
PS a do tel już podpiołem ręczniaka CB i teraz to juz rewelacja!!!!!!!!
jedyne co umnieją to go skasować i proponują czyszczenie przepływomnierza a na inne argumenty są głusi
mam pytanie czy ten ruch w tej " gruszcze" po odpaleniu powinien być wyraźny i w miarę szybki? bo u mnie jakby wcale się nie ruszał. chodzi mi o tę ośke w centrum tej "gruszki"
PS a do tel już podpiołem ręczniaka CB i teraz to juz rewelacja!!!!!!!!
-
- Klubowicz
- Posty: 611
- Rejestracja: 08 mar 2005, 0:00
- Imię: Marek
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Lybra - wodzik szyby w drzwiach kierowcy
Uff,
Naprawilem w koncu usterke szybowa. Sprawa okazala sie jednak bardziej skomplikowana niz przypuszczalem. Otoz, oprocz tego, ze polamal sie wodzik prowadzacy szybe w metalowej listwie, spadla tez linka z wielrowkowego kolka w silniczku elektrycznych szyb. Trzeba bylo wymontowac caly mechanizm, rozebrac, nawinac linke i z powrotem skrecic caly mechanizm. Okazalo sie, niestety, ze linka jest w jednym miejscu mocno pogieta. Ale po kilku zabiegach doprowadzilem ja do stanu uzywalnosci. Nie jest to ideal, ale nie zmieniam jej az sie zepsuje po raz kolejny. Cala zamiana wodzika jest juz czynnoscia dosc pracochlonna. Najgorsze jest to, ze caly uklad linkowy jest spasowany co do centymetra i najwiecej klopotow sprawia ponowne spiecie linek. Alez sie przy tym naklalem... Podsumowujac, wredna to usterka. Mam nadzieje, ze sie nie powtorzy...
Pozdro,
M
Naprawilem w koncu usterke szybowa. Sprawa okazala sie jednak bardziej skomplikowana niz przypuszczalem. Otoz, oprocz tego, ze polamal sie wodzik prowadzacy szybe w metalowej listwie, spadla tez linka z wielrowkowego kolka w silniczku elektrycznych szyb. Trzeba bylo wymontowac caly mechanizm, rozebrac, nawinac linke i z powrotem skrecic caly mechanizm. Okazalo sie, niestety, ze linka jest w jednym miejscu mocno pogieta. Ale po kilku zabiegach doprowadzilem ja do stanu uzywalnosci. Nie jest to ideal, ale nie zmieniam jej az sie zepsuje po raz kolejny. Cala zamiana wodzika jest juz czynnoscia dosc pracochlonna. Najgorsze jest to, ze caly uklad linkowy jest spasowany co do centymetra i najwiecej klopotow sprawia ponowne spiecie linek. Alez sie przy tym naklalem... Podsumowujac, wredna to usterka. Mam nadzieje, ze sie nie powtorzy...
Pozdro,
M
Lybra - wodzik szyby w drzwiach kierowcy
[quote="kartonik"]Uff,
Naprawilem w koncu usterke szybowa. Sprawa okazala sie jednak bardziej skomplikowana niz przypuszczalem. Otoz, oprocz tego, ze polamal sie wodzik prowadzacy szybe w metalowej listwie, spadla tez linka z wielrowkowego kolka w silniczku elektrycznych szyb. Trzeba bylo wymontowac caly mechanizm, rozebrac, nawinac linke i z powrotem skrecic caly mechanizm. Okazalo sie, niestety, ze linka jest w jednym miejscu mocno pogieta. Ale po kilku zabiegach doprowadzilem ja do stanu uzywalnosci. Nie jest to ideal, ale nie zmieniam jej az sie zepsuje po raz kolejny. Cala zamiana wodzika jest juz czynnoscia dosc pracochlonna. Najgorsze jest to, ze caly uklad linkowy jest spasowany co do centymetra i najwiecej klopotow sprawia ponowne spiecie linek. Alez sie przy tym naklalem... Podsumowujac, wredna to usterka. Mam nadzieje, ze sie nie powtorzy...
Pozdro,
a widzisz , pisałem że z linkami może być problem - nie zakładaj plastiku jeśli były pogięte gdyż mają skłonność do blokowania w mechaniźmie i wyłamywania plastika .
Naprawilem w koncu usterke szybowa. Sprawa okazala sie jednak bardziej skomplikowana niz przypuszczalem. Otoz, oprocz tego, ze polamal sie wodzik prowadzacy szybe w metalowej listwie, spadla tez linka z wielrowkowego kolka w silniczku elektrycznych szyb. Trzeba bylo wymontowac caly mechanizm, rozebrac, nawinac linke i z powrotem skrecic caly mechanizm. Okazalo sie, niestety, ze linka jest w jednym miejscu mocno pogieta. Ale po kilku zabiegach doprowadzilem ja do stanu uzywalnosci. Nie jest to ideal, ale nie zmieniam jej az sie zepsuje po raz kolejny. Cala zamiana wodzika jest juz czynnoscia dosc pracochlonna. Najgorsze jest to, ze caly uklad linkowy jest spasowany co do centymetra i najwiecej klopotow sprawia ponowne spiecie linek. Alez sie przy tym naklalem... Podsumowujac, wredna to usterka. Mam nadzieje, ze sie nie powtorzy...
Pozdro,
a widzisz , pisałem że z linkami może być problem - nie zakładaj plastiku jeśli były pogięte gdyż mają skłonność do blokowania w mechaniźmie i wyłamywania plastika .
pozdrawiam Marek vel Trigo .. chwilowo bez Lybry ale za to Sprinter - kontener na 8 palet a jakby ktoś chciał teściową wyekspediować -służę pomocą
masz czas ? zajrzyj:https://www.facebook.com/Quadratura-339116226208598
masz czas ? zajrzyj:https://www.facebook.com/Quadratura-339116226208598
- Nat
- Klubowicz
- Posty: 20000
- Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
- Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
- Kontakt:
Lybra - wodzik szyby w drzwiach kierowcy
Ooo to ja tez zadam: zauważyłem ( a raczej usłyszalem), ze przy zamykaniu szyby przedniej od strony pasażera auto nie robi tego bezszelestnie tylko w pewnym- (zawsze tym samym) momencie i miejscu, jest takie delikatne "buuu". Macie pomysł, co to może byc?
cos przesmarować?
cos przesmarować?
Pozdrawiam
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Lybra - wodzik szyby w drzwiach kierowcy
jest już jakaś nadzieja że serwis zarobi na plastikowym wodziku oraz trza dorobić linki ( miałem to samo - najpierw puk-puk później zgrzyt i pęka wodzik"Nat" pisze:Ooo to ja tez zadam: zauważyłem ( a raczej usłyszalem), ze przy zamykaniu szyby przedniej od strony pasażera auto nie robi tego bezszelestnie tylko w pewnym- (zawsze tym samym) momencie i miejscu, jest takie delikatne "buuu". Macie pomysł, co to może byc?
cos przesmarować?
pozdrawiam Marek vel Trigo .. chwilowo bez Lybry ale za to Sprinter - kontener na 8 palet a jakby ktoś chciał teściową wyekspediować -służę pomocą
masz czas ? zajrzyj:https://www.facebook.com/Quadratura-339116226208598
masz czas ? zajrzyj:https://www.facebook.com/Quadratura-339116226208598
- gregory_gb
- Forumowicz/ka
- Posty: 87
- Rejestracja: 20 sie 2006, 0:00
- Lokalizacja: Śremkowo near Poznań
Lybra - wodzik szyby w drzwiach kierowcy
I dzisiaj ja zdejmowałem tapicerkę od pasażera.
PĘKNIĘTY WODZIK!!!! I niestety pogięte linki (trzeba będzie dorobić).
Co prawda sam wodzik to pryszcz (cena ok. 5 zł) ale linki trzeba odpowiednio dociąć (chodzi o długość) i elegancko spasować. Trochę dłubaniny przede mną , ale jak to mówi kopara w Bobie budowniczym (na marginesie teraz mój 4 latek szaleje na punkcie tej bajki), DAMY RADĘ!!!
Do Nat-a: jak Ci coś buczy to proponuję odrazu to robić abyś linek nie musiał dorabić bo się powyginają strasznie !!! to nic jak tylko dorabiać, ja też ignorowałem buczenie a teraz szyba zjechała a do góry ani trochu i roboty trochę więcej.
A jeśli chodzi o zdejmowanie tapicerki to uważajcie na odkręcanie rączki, trzeba wykręcićtylko dwie śruby na tzw. imbus i rączka ma wisieć na jednej śrubce, nie należy próbować jej odciągnąć bo od wewnętrznej strony tapicerki jest przykręcona na śrubkę (ja urwałem więc uważajcie).
PĘKNIĘTY WODZIK!!!! I niestety pogięte linki (trzeba będzie dorobić).
Co prawda sam wodzik to pryszcz (cena ok. 5 zł) ale linki trzeba odpowiednio dociąć (chodzi o długość) i elegancko spasować. Trochę dłubaniny przede mną , ale jak to mówi kopara w Bobie budowniczym (na marginesie teraz mój 4 latek szaleje na punkcie tej bajki), DAMY RADĘ!!!
Do Nat-a: jak Ci coś buczy to proponuję odrazu to robić abyś linek nie musiał dorabić bo się powyginają strasznie !!! to nic jak tylko dorabiać, ja też ignorowałem buczenie a teraz szyba zjechała a do góry ani trochu i roboty trochę więcej.
A jeśli chodzi o zdejmowanie tapicerki to uważajcie na odkręcanie rączki, trzeba wykręcićtylko dwie śruby na tzw. imbus i rączka ma wisieć na jednej śrubce, nie należy próbować jej odciągnąć bo od wewnętrznej strony tapicerki jest przykręcona na śrubkę (ja urwałem więc uważajcie).
KleKle...LANCIA Lybra 2,4 JTD SW LX...KleKle
- Nat
- Klubowicz
- Posty: 20000
- Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
- Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
- Kontakt:
Lybra - wodzik szyby w drzwiach kierowcy
OK, postaram się nie pozostawiać tego do momentu krytycznego. Dzięki za radę.
Pozdrawiam
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?