LUKIThesis pisze:Belial666 nie no, już tego nie pisałem, że mnie krew zalała ale wina w tym po pierwsze była tego barana co mi zajechał i musiałem gwałtownie hamować, więc to on by musiał lód sobie przykładać jak bym się nie zajął ratowaniem klapki i by mi gdzieś nie nawiał. Po drugie to moja, że wziąłem ten samochód, a nie drugi, który jest do roboty. Po trzecie, że tego dziadostwa nie zabezpieczyłem i jakoś nie zablokowałem by po aucie nie latało. Na końcu to może i tego profilu, że się sam cholernik nie chciał trzymać
Bo już myślałem że tylko Ja jestem porywczy