"Michaelll" pisze:
Będę wykorzystywał to auto w dalekie trasy po Polsce; jestem skłonny dać kilka tyś. na naprawy żeby jeździło niezawodnie.
Potrzebuje samochodu do którego wsiądę, przejadę pół Polski, wieczorem wrócę i żeby za bardzo się nie martwić że coś nagle mi nawal na drodze; północ i jestem 300 km od domu na odludziu
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
.
Rocznik 92, przebieg wg licznika 190.000km, w rzeczywistości raczej więcej;
Cena: prawie 6000
poprzednie auto: Escort 1.4 8v
No dobra, wracając od szczegółów technicznych, które Pepe wyłuszczył powyzej, do ogółu czyli Twojego początkowego pytania napisze tak: zrób jak uważasz, ale osobiście odradzałbym ci to auto.
Bo:
1. Z Twoich wypowiedzi nie wynika, bys lubil sie grzebac w aucie- wersja tańsza (lub wydawac sporo na mechaniorów- wersja droższa), by zapewnić autu niezawodność.
2. Opisywany przez Ciebie styl jazdy gwarantuje raczej krótszą zywotność niż dłuższą.
3. Nie znasz stanu auta- jest ono gdzieś na drugim końcu kraju. Byc może należało do pasjonata i jest "igła" choć prawdopodone wycieki oleju
(chyba że wszystko przepala) o tym nie swiadczą. Znajac jednak tradycyjny na naszym rynku stan kilkunastoletnich aut turbo (i to z przebiegiem ćwierć miliona km) nalezy domniemywac, ze jest średni.
4. Cena nie jest jakąś wielką okazją.
Podsumowując: odpowiedź na pytanie zadane w tytule posta brzmi TAK, odpowiedź na pytanie, czy auto o którym piszesz na pewno spełni potrzeby o których piszesz brzmi: prawdopodobnie nie.
BTW: uzupełnij profil o nazwę miejscowosci: jest to wymóg na tym forum. No i warto, bo łatwiej znajdziesz ewentualna "pomocna dłoń".
Pozdrawiam
Nat
![Obrazek](https://images31.fotosik.pl/81/197211e642ad1e27.jpg)
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske? ![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)