Thesis - sprężyny tył
Thesis - sprężyny tył
Górne śruby sprężyn na tył są w bagażniku, czy w przedziale pasażerskim?
Jeżeli w pasażerskim, to duża demolka tapicerki mnie czeka?
Jeżeli w pasażerskim, to duża demolka tapicerki mnie czeka?
Ostatnio zmieniony 19 cze 2012, 5:17 przez Dudi, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Ostatni raz poprawiony temat/następne lądują w śmietniku!!!
Powód: Ostatni raz poprawiony temat/następne lądują w śmietniku!!!
Re: Thesis - sprężyny tył
Jakie śruby sprężyn? Jaka demolka? W Thesis?szerszen pisze:Górne śruby sprężyn na tył są w bagażniku, czy w przedziale pasażerskim?
Jeżeli w pasażerskim, to duża demolka tapicerki mnie czeka?
Ostatnio zmieniony 25 cze 2012, 14:13 przez topcio, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Brak dużych liter
Powód: Brak dużych liter
Re: Thesis - sprężyny tył
Chodzi oczywiście o śruby amortyzatorów.
Przejęzyczenie.
Przejęzyczenie.
Re: Thesis - sprężyny tył
Ale w jakim celu masz zamiar je odkręcać?szerszen pisze:Chodzi oczywiście o śruby amortyzatorów.
Przejęzyczenie.
Re: Thesis - sprężyny tył
Żeby wyciągnąć sprężynę tył, trzeba opuścić dolny wahacz, wyciąganie amortyzatora nie jest konieczne, chociaż wtedy dostęp byłby idealny.
Przy pomocy ściągacza, dwóch koziołków, lewarka i żaby udało się to zrobić na podjeździe.
Najtrudniej było wycentrować otwory pod ostatnią, najdłuższą śrubę dolnego wahacza.
Przy okazji wyczyściłem i pociągnąłem Brunoxem tą część podwozia.
Przy pomocy ściągacza, dwóch koziołków, lewarka i żaby udało się to zrobić na podjeździe.
Najtrudniej było wycentrować otwory pod ostatnią, najdłuższą śrubę dolnego wahacza.
Przy okazji wyczyściłem i pociągnąłem Brunoxem tą część podwozia.
Re: Thesis - sprężyny tył
Gdzie i za ile zapodałeś sprężyny do tyłu? Wymieniałeś dwie czy jedną? Mnie to czeka i już się rozglądam.
Jan
Jan
Re: Thesis - sprężyny tył
Kupiłem komplet.
W autosklepie mają zamienniki robione w IT, podobno przyzwoite.
W autosklepie mają zamienniki robione w IT, podobno przyzwoite.
Re: Thesis - sprężyny tył
Szerszeń, a możesz opisać mi co i jak robiłeś? Szykuję się do tematu w przyszłym tygodniu. Mam już zgromadzony sprzęt, ino teraz główkuję co i jak. Przyznam się, że nie za bardzo jeszcze główkuję, a z chęcią zdam się na Twoje doświadczenie i uwagi.
Jan
Jan
Re: Thesis - sprężyny tył
Jan ja też wymieniałem sprężyny i naprawdę nie jest to trudne. Ja mimo że miałem ściągnięte sprężyny kluczem to jeszcze dla bezpieczeństwa powiązałem drutem czwórką chyba sześcioma wiązaniami bo jakoś mi klucz w pewnym momencie przeszkadzał i musiałem go zdejmować, a też jak z jednej strony nie związałem to sprężyna mi wystrzeliła i całe szczęście że poleciał na bok i się potoczyła po ziemi. Zanim odkręcisz wahacz dolny ściśnij sprężynę i to bardzo mocno. Chyba jeszcze będziesz musiał odkręcić jeden z górnych wahaczy.
Re: Thesis - sprężyny tył
Koło tył.
1. Podnosisz auto.
2. Zdejmujesz koło.
3. Pod dolny wahacz wkładasz żabę i podnosisz, żeby sprężynę złożyć.
4. Zakładasz ściągacze (ja założyłem jeszcze sznur nylonowy, pleciony, 20).
5. Zwalniasz żabę.
6. Rozkręcasz wahacze - nie pamiętam które, ale jak popatrzysz, to skumasz.
7. Wyciągasz sprężynę.
8. Zwalniasz ściągacz.
9. Zakładasz na nową.
10. Montujesz.
Generalnie chodzi o to, że musisz najpierw sprężynę dociążyć, dociążoną spiąć i dopiero dasz radę ją wyciągnąć. Chyba, że wszystko rozkręcisz, to chyba wtedy wyjdzie łatwiej. Nie pamiętam dokładnie.
1. Podnosisz auto.
2. Zdejmujesz koło.
3. Pod dolny wahacz wkładasz żabę i podnosisz, żeby sprężynę złożyć.
4. Zakładasz ściągacze (ja założyłem jeszcze sznur nylonowy, pleciony, 20).
5. Zwalniasz żabę.
6. Rozkręcasz wahacze - nie pamiętam które, ale jak popatrzysz, to skumasz.
7. Wyciągasz sprężynę.
8. Zwalniasz ściągacz.
9. Zakładasz na nową.
10. Montujesz.
Generalnie chodzi o to, że musisz najpierw sprężynę dociążyć, dociążoną spiąć i dopiero dasz radę ją wyciągnąć. Chyba, że wszystko rozkręcisz, to chyba wtedy wyjdzie łatwiej. Nie pamiętam dokładnie.
Re: Thesis - sprężyny tył
Zabrałem się za zmianę sprężyn. Niestety, nie jest to dla mnie takie oczywiste jak się pierwotnie wydawało. A dlaczego? A no dlatego, że nie bardzo wiem, jak wcisnąć ściśniętą sprężynę. Wydaje mi się, że nawet po ściśnięciu nie wejdzie w przestrzeń powstałą po opuszczeniu dolnego wahacza. Nie wiem, może stosowanie jednej pary ściskaczy na sprężynę to za mało? Może warto byłoby zrobić tak - ścisnąć jedną parą, a następnie już ściśniętą sprężynę docisnąć drugą parą ściągaczy. Wtedy miałbym ściśnięte na fest i weszłoby w przestrzeń. A może mam złe ściągacze? Założeniem jest wciśnięcie sprężyny po zwolnieniu dolnego wahacza. Być może trzeba rozkręcić stronę zawieszenia na części? Może nie da się tylko przy pomocy dolnego? Choć wiem, że się da.
Prezentuję zdjęcie mojej sprężyny ze ściągaczem.
Prezentuję zdjęcie mojej sprężyny ze ściągaczem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Thesis - sprężyny tył
To fakt, musisz ją zaj... ścisnąć - ja robiłem to na raty i związywałem poszczególne sekcje sznurem. Szczególnie istotne jest to w górnej części, gdzie sprężyna wchodzi w kielich. Jak złapiesz ją tam ściągaczem, to będzie problem z jego wyciągnięciem po zamontowaniu sprężyny.
Nikt ziomal Ci nie obiecywał, że będzie łatwo
Nikt ziomal Ci nie obiecywał, że będzie łatwo
Re: Thesis - sprężyny tył
Sprężynę wsadziłem. Krótszą śrubę (17) też, ale na Jezusa Świebodzińskiego, niech mi ktoś wyjaśni, jak włożyć tą dłuższą śrubę (19)? Nie mogę sobie poradzić z wycentrowaniem trzech otworów w jednej linii. Cierpliwość to mam, ale już mi ręce opadają ze zmęczenia.
Przyznam, że wymiana sprężyn to prosty temat - oprócz tej śruby. Tu musi być jakiś patent, ale jak go nie znam. Aczkolwiek z wielką ochotą go poznam.
W moim przypadku, nie dało się założyć sprężyny ze ściągaczami i dopiero z zamontowanej je usuwać. Dlatego też związałem już ściśnięte sekcje grubym sznurkiem. Takim jak do namiotu, lecz naprawdę dużo grubszym. I zadziałało. Stracha miałem niesamowitego montując to-to związane tylko sznurkami. Teraz to już mądry jestem i wg mnie najlepszym patentem jest linka taka jak od drzwi garażowych i specjalne zapinki. Przy drugiej sprężynie to wypróbuję. Gdybym nie napisał - to wiadomo dlaczego .
Jan
Przyznam, że wymiana sprężyn to prosty temat - oprócz tej śruby. Tu musi być jakiś patent, ale jak go nie znam. Aczkolwiek z wielką ochotą go poznam.
W moim przypadku, nie dało się założyć sprężyny ze ściągaczami i dopiero z zamontowanej je usuwać. Dlatego też związałem już ściśnięte sekcje grubym sznurkiem. Takim jak do namiotu, lecz naprawdę dużo grubszym. I zadziałało. Stracha miałem niesamowitego montując to-to związane tylko sznurkami. Teraz to już mądry jestem i wg mnie najlepszym patentem jest linka taka jak od drzwi garażowych i specjalne zapinki. Przy drugiej sprężynie to wypróbuję. Gdybym nie napisał - to wiadomo dlaczego .
Jan
Re: Thesis - sprężyny tył
To zostaw żonie kartkę, że kumple przyjadą po części żeby kobiecina wiedziała, co z rozbabranym bolidem zrobić.
Tak, ustawienie tych otworów w jednej pozycji, żeby wsunąć tą śrubę, nie jest proste. Może jest do tego jakieś urządzenie, ale ja kombinowałem z dwoma lewarkami, dwoma koziołkami, żabą i deszczółkami.
Tak, ustawienie tych otworów w jednej pozycji, żeby wsunąć tą śrubę, nie jest proste. Może jest do tego jakieś urządzenie, ale ja kombinowałem z dwoma lewarkami, dwoma koziołkami, żabą i deszczółkami.
Re: Thesis - sprężyny tył
Ja do końca czyli do chwili skręcenia wszystkich śrub miałem sprężynę ściśniętą i związaną drutem. Zwolnienie sprężyny to była ostatnia czynność przed założeniem koła.