Marea - Problem z kompresja w 2.4 jtd

wacoreq83
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 2
Rejestracja: 02 maja 2010, 14:15
Lokalizacja: Wypełnij to pole

Marea - Problem z kompresja w 2.4 jtd

Post autor: wacoreq83 » 15 maja 2010, 15:34

Witam serdecznie :)
Mam bardzo powazny problem ze swoja marysia, samochod kupilem w styczniu z czego pod koniec lutego zaczal ciezko palic. Na poczatku tylko na cieplym silniku, teraz juz i na zimnym jak i na cieplym, wymienilem filtr on,swiece,nowe przewody paliwowe miedzy pompa a wtryskiwaczami i nic. 3 dni temu pojechalem do mechanika ktory na poczatku stwierdzil ze silnik nie zawsze pali na 5 cylindrow, kopcil na niebiesko-fioletowy kolor, turbina osiagala swoje cisnienie dopiero w okolicach 3,5-4tys obrt ogolnie samochodem trzesie co swiadczy ze silnik kuleje na ten 1 cylinder. Stwierdzil ze paliwo jest nie spalane i przyczyna moga byc nie wyregulowane zawory po czym je wyregulowal i teraz najlepsze:::sprawdzil na koniec kompresje i okazalo sie ze na najlepszym cylindrze ma 22, nast to 20,19,18,18 dodam ze samochod ma na liczniku niby 168tys a po wyjeciu bagnetu oleju zaczal sie wydostawac dymek nie jakis powazny ale sie dymi.Moje pytanie czy warto cos robic z tym silnikiem i czy jest to oplacalne?? z gory Bardzo Dziekuje

wacoreq83
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 2
Rejestracja: 02 maja 2010, 14:15
Lokalizacja: Wypełnij to pole

Re: Problem z kompresja w 2.4 jtd

Post autor: wacoreq83 » 15 maja 2010, 15:45

Dodam ze przy wiekszosci zapalen silnika rano pali od razu i po zapaleniu nie czuc zeby brakowalo mu mocy

HERBINEK
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 177
Rejestracja: 09 wrz 2008, 0:00
Lokalizacja: L U B I N

Re: Marea - Problem z kompresja w 2.4 jtd

Post autor: HERBINEK » 18 maja 2010, 11:25

Moim zdaniem masz zarżnięty silnik. Kiedy olej jest zimny lepiej uszczelnia, wiec masz moc, jak się nagrzeje jest rzadki i trochę traci właściwości uszczelniające. Podjedz do mechanika i niech sprawdzi ciśnienie cylindrów. wtedy będziesz wiedział co jest grane.

Awatar użytkownika
korser
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 174
Rejestracja: 27 mar 2008, 0:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: Marea - Problem z kompresja w 2.4 jtd

Post autor: korser » 20 maja 2010, 13:39

Kolego moim zdaniem silnik Twojego auta jest na wykończeniu. Niedawno mierzyłem kompresję w swojej Kappie TDS z licznikowym przebiegiem 250 tys. km (realnie pewnie ponad 300 tys.km) i na wszystkim garach ma równo 28. U Ciebie jest dużo mniej i do tego różnice sięgają 4 bar, a to już świadczy o kiepskiej kondycji silnika. Albo poprzedni właściciel zajechał jtd-ka, albo jakiś cwany handlarz zdjął mu ze 200 tys. km z licznika.

Awatar użytkownika
Sharuga
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 806
Rejestracja: 21 mar 2009, 20:28
Lokalizacja: Połczyn Zdrój

Re: Marea - Problem z kompresja w 2.4 jtd

Post autor: Sharuga » 20 maja 2010, 18:25

korser pisze: silnika. Albo poprzedni właściciel zajechał jtd-ka, albo jakiś cwany handlarz zdjął mu ze 200 tys. km z licznika.
Nie oszukujmy się - musiało być grubo powyżej tych 200 kkm zdjęte - jtd to bardzo udane i trwałe silniki - przebieg 370 kkm nie doprowadza motoru do tak agonalnego stanu. Tak to jest, jak chce się wierzyć iż niemłode jak sądzę auto ma przejechane zaledwie 168kkm. Zdarzają się takie rodzynki, ale bardzo rzadko. Nikt nie kupuje turbodiesla, szczególnie na zachodzie, żeby nim mało jeździć. Tacy wybierają benzyny.
A Twój silnik był zalany przez handlarza zapewne motodoktorem. Olej wymieniłeś i problemy wylazły.
Sprowadzacze aut mają jedno kryterium przy zakupie auta - cena. Musi być tanie - stan nie jest ważny, bo od tego są odkurzacze piorące, pasty polerskie, cofacze liczników żeby klient nabrał przekonania o wyjątkowej okazji... Płakać mi się chce ze śmiechu, jak widzę po komisach te wymęczone, 12 letnie passaty kombi TDI z licznikami 168 kkm.
Pozdrowienia z ziemi Połczyńskiej
Lybra SW '99 1.9 jtd,

Codee

Re: Marea - Problem z kompresja w 2.4 jtd

Post autor: Codee » 20 maja 2010, 22:36

No to nie ma kompresji i trzeba wymienić pierścienie, panewki,( koszt 2500 pln ) przy okazji dać głowicę do regeneracji ( koszt ok. 500 pln ) i powinien dalej śmigać. Chyba że kupić silnik, ale nigdy nie wiesz na co trafisz!
Możesz zrobić 30 tyś i będzie tak samo. Trzeba sobie zadać pytanie ile autem jeszcze chcesz pojeździć!

Awatar użytkownika
brygadzista1
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2675
Rejestracja: 23 lis 2009, 21:48
Imię: Hubert
Lokalizacja: Solec/Wolsztyn/Reklinek

Re: Marea - Problem z kompresja w 2.4 jtd

Post autor: brygadzista1 » 20 maja 2010, 23:10

A czy w JTD stopien sprezania nie wynosi 18,5:1? Nie wiem ale wydaje mi sie ze tak jest w instrukcji. Z tym ze cisnienie powinno byc rowne na wszystkich garach. Kup silnik ale zachowaj przy tym wiecej rozwagi niz przy zakupie tego auta. Szukaj silnika od jakiegos anglika najlepiej skasowanego i najlepiej jesli ten silnik bedzie jeszcze w aucie a nie wyciagniety. Licznik powinien wskazywac rzeczywisty przebieg bo anglikow na czesci sie nie cofa.
Była:Piękna Lybra 1.9 JTD 115
Tysiące części do modeli: THESIS/LYBRA/PHEDRA/KAPPA oraz inne włoskie marki
SZUKASZ WŁOSKIEGO AUTA? POMOGĘ CI W ZNALEZIENIU ZADBANEGO EGZEMPLARZA
SPROWADZANIE SAMOCHODÓW NA ZAMÓWIENIE - 781952180
WYBIERZ MAILA ZAMIAST PW - it.carczesci@gmail.com

Awatar użytkownika
volf
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 4007
Rejestracja: 07 sty 2007, 0:00
Lokalizacja: powiat Bełchatów

Re: Marea - Problem z kompresja w 2.4 jtd

Post autor: volf » 20 maja 2010, 23:17

Stopień sprężania to nie to samo co ciśnienie sprężania...
Co do problemu założyciela wątku to trzeba by zrobić jakieś dokładniejsze pomiary, chociaż próbę olejową, może tylko zawory nieszczelne...
KAPPA TDS & JTD

Codee

Re: Marea - Problem z kompresja w 2.4 jtd

Post autor: Codee » 21 maja 2010, 7:57

Moim zdaniem to tam będzie silnik do remontu, a dobrze będzie jak wałki będą proste.
Dobry silnik nie ma prawa dymić z innego otworu niż ten co się kolektor zwie.
Niestety to jest problem że każdy chce mieć super autko i mimo że się czyta nie jedną opinię o 2.4 jtd po takiej sytuacji można nieźle nabluzgać na ten silnik, który jest perełką jeśli jest w stanie dobrym. W tym momencie bluzgać można po sprzedawczyku bądź mieć pretensje do samego siebie bo takie awarie nie dzieją się nagle, to widać, nawet jeśli ktoś uszczelniacza doleje, słychać jak silnik na wolnych obrotach chodzi jakby zaraz miał ducha wyzionąć.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik, przeniesienie napędu i układ chłodzenia”