Lybra- zakup za granicą

[voitek]

Ja mieszkam we Włoszech wiec mogę cos powiedzieć. Samochody są tu traktowane jak narzędzie do poruszanie się wiec jak ktoś nie jest maniakiem to nie przejmuje sie (jak sie zniszczy to trzeba kupić nowe). Na plus można powiedzieć ze większość samochodów jest obsługiwana przez mechaników a nie w szopie i części wymieniane sa na nowe a nie używki. Co do karoserii to wiadomo ze jest porysowana, ale za to ciężko zobaczyć rdze, nie ma aut "przekoszonych" i zostawiających cztery ślady. To oczywiście bardzo ogólnie powiedziane i sa odstępstwa w obie strony. Moim zdanie auto we Włoszech warto tez kupic ze względu na wyposażenie które zazwyczaj jest o bogatsze niż w Niemcach na przykład, zawsze jednak warto to zrobić z kimś kto się na samochodach zna.

[wowaja]

Czy ktokolwiek kupował Lybrę nie w Polsce, a w Niemczech czy innym kraju? Podzielcie się doświadczeniem.
Znalazłem kilka niezłych ofert w Niemczech, pięknej Italii, a nawt słonecznej Hiszpanii. Czy tam też kręcą liczniki?

[celek]

Zależy od miejscowości
W berline bardzo często jest kręconych liczników.(dużo polaków)
W Benelux nie spotkałem się
A w hiszpani nie byłem po samochód .
Nie było większych problemów.
Zadzwoni do nich i zarezerwuj sobie samochód.Jak do niemiec to się pytaj o Brif(czyli coś typu dokument rejestracyjny) auto wymeldowane ma 2 brift potocznie sie mówi Mały czyli wymeldowanie a duży do rejestracyjny. A rejestracja do jakoś musisz się z gościem by pojechał z tobą po tablice.Pozdro

[piotrerr]

No ja osobiście widziałem jak w Holandii pan z laptopem kręcił licznik w audi a4 b5 w biały dzień.

[maciej_ignys]

Czy ktokolwiek kupował Lybrę nie w Polsce, a w Niemczech czy innym kraju? Podzielcie się doświadczeniem.
Znalazłem kilka niezłych ofert w Niemczech, pięknej Italii, a nawt słonecznej Hiszpanii. Czy tam też kręcą liczniki?

Oczywiście, że świnie są wszędzie. Znam do dziś miejsce:

Autohandel "Oczkowski" Heidenheim, niedaleko Ulm

Można tam kupić tanio puste, a ostemplowane ksiązki serwisowe.

Zaletą auta importowanego jest zasadniczo lepszy stan techniczny (drogi, serwisy, bardziej wnikliwe przeglądy techniczne itp.) i to by było na tyle.

Jeśli masz czas i samozaparcie, możesz się bawić, ale jak chcesz kupić auto warte mniej jak 20 kafelków to nie sądzę, zeby się opłacało.

Z pomocą ludzi z forum jesteś w stanie zweryfikować większość z dostępnych na krajowym rynku egzemplarzy - więc powodzenia

[boa]

ja znalazłem swoją w Niemczech - po całkiem długich poszukiwaniach. Z moich obserwacji wynika jedno - nigdzie raczej nie warto korzystać z komisów - albo tragiczny stan (i wtedy piszą że tylko na eksport), albo wysoka cena. Najlepiej jest kupić od prywatnej osoby - wtedy też po niej można wnioskować, jak obchodziła się z autem.
Spróbuj poszukać w internecie (niekoniecznie na mobile.de czy autoscout24), czasem fajne sztuki znaleźć można nawet na aukcjach na ebay.de

[boa]

aha, no i przynajmniej w Niemczech prywatni ludzie (za Turków nie ręczę ) i normalnie funkcjonujące komisy nie kręcą liczników, bo za to grożą tam wysokie kary i chyba nawet niedługie więzienie

[wowaja]

Spróbuj poszukać w internecie (niekoniecznie na mobile.de czy autoscout24), czasem fajne sztuki znaleźć można nawet na aukcjach na ebay.de

Jakie jeszcze masz na myśli? Na mobile racze stare sztuki. A na autoscout24 dość duży wybór

[boa]

w tamtym roku od czasu do czasu fajne Lancie pojawiały się na ebay.de, ale dużego wyboru nie ma tam niestety. Patrzyłem jeszcze na ogłoszeniach lokalnych gazet, ale adresów w głowie nie mam.... spróbuj poszperać w googlu - gebrauchte wagen i wpisz region jaki Cię interesuje

łatwo nie ma

[Jarek_Lu]

Jedynym krajem gdzie nie spotkałem się z "kręceniem" (może to moje szczęście) to Szwajcaria . Jeśli są to handle rodzime , nie czeskie ,tureckie ,rosyjskie ,serbskie,włoskie czy inne nacje raczej można miec' zaufanie. Dosc' poważnie podchodzą do sprzedaży.