Lancia Dedra Integrale w akcji

Post autor: **Wolek** » 09 sty 2008, 9:15

Krótki filmik z nocnych jazd. Nietety nie było śniegu więc szkoda katować i auto i opony, no ale rozpoznanie trasy musiało być

.
Drift

viruskill · Post autor: **viruskill** » 09 sty 2008, 9:28

Niezle niezle moze kiedys razem sobie tak baczki pokrecimy ja przez takie baczki w w sanoku piekny letni dzionek na parkingu pozrywalem kostki z opon.

Post autor: **Jarek_Jarecki** » 09 sty 2008, 9:32

ja kiedys załatwiłem tak opony w swojej BMW E-36......az przypiłowałem felgi

Post autor: **trigojunior** » 09 sty 2008, 12:03

jaki tam wydech masz?? bardzo fajnie brzmi

Post autor: **INTEGRALE** » 09 sty 2008, 12:57

Fajne fajne kojarze to miejsce

Post autor: **lancia1969** » 09 sty 2008, 22:07

A ja po takich zabawach dwa lata katowałem i zabiłem mechanizm między osiowy

oto i on :

http://images32.fotosik.pl/102/2256fd6ebce99f91m.jpg[/img]

Na początku nic nie stukało , normalnie dedra jeździła - nagle zaczęły się pojawiać stuki przy jeździe po łuku i..... parkowaniu tyłem z mocnym skrętem , nasiliło się po "bączkach" z blokadą mostu i katowaniu ręcznego
na końcu po wrzuceniu jedynki 3 minuty rzegotania aż auto ruszało - zmusiło mnie to rozebrania skrzyni - od razu robię rozrząd sprzęgło ( spiek z oryginalnym dociskiem , wszystkie łożyska , i wszystko co powyłazi po drodze
Fergusona mam już nowego zobaczymy ile ten wytrzyma

Post autor: **Wolek** » 10 sty 2008, 20:08

Lancia1969: No ładnie zajechałeś środkowy dyfer

. Ja ręcznego nie mam kiedy zrobić, także nie dostaje jakchiś dużych przeciążeń

. A kółeczka do od czasu do czasu dla przedmuchania napędu z pajęczyn hehehe

trigojunior: tu bardziej słychac dolot, a wydech... hmmm... wszechobenie dziurawy

. Na wiosnę puszczę 2.5" z kwasówki