Lancia Klub Polska

Witam

Mam problem z kierunkowskazem... tak tylko z jednym. Kiedyś problem występował sporadycznie lecz teraz prawie codziennie. Zostawiam auto na noc, przychodzę rano a tu się świeci ciągłym światłem prawy kierunkowskaz (przód, bok i tył). W przeszłości pomagało włączenie na chwillę świateł awaryjnych lecz teraz i to nie poomaga. Sprawdzałem przerywacz pod kierownicą jest wporządku, styki w tylnej lampie też są dobre. Jak uruchomię samochód to lewy migacz działa prawidłowo lecz gdy przełącze na prawy to tylko raz tyknie (tak jakby migał) i nic, a kiedy włącze awaryjne to lewy też się zawiesza i świecą obydwa (ciągłym światłem). Kierunkowskaz włącza się sam z siebie kiedy tylko mu pasuje przy wyłączonym samochodzie i jedyne co pomaga aby go wyłączyć to odłączenie na kilka chwil jednej z klem akumulatora.

Proszę o pomoc w rozwiązaniu tego problemu.

Zacznij od wymiany wszystkich żarówek w kierunkowskazach. I sprawdź co się dzieje.
Potem sprawdź styki w tylnej lampie. I sprawdź wszystkie połączenia.

Dudi pisze:Zacznij od wymiany wszystkich żarówek w kierunkowskazach. I sprawdź co się dzieje.
Potem sprawdź styki w tylnej lampie. I sprawdź wszystkie połączenia.

Ale jak świecą wszytskie kierunki? a te styki w tylnej lampie to te na kostce co wchodzi w lampe?

Zacznij od wymiany żarówek. Ja miałem ostatnio taki przypadek, wymieniłem i już się nie zdarza. Okazało się, że przednia była na granicy zużycia, bo wystarczyło ją potrząsnąć i zerwał się drucik w środku (pewnie już nie kontaktowała dobrze i powodowała jakieś różnice napięć).
A też kierunkowskazy z prawej strony zapaliły mi się po zamknięciu samochodu z pilota.

ooooo widzisz
Miałam ostatnio podobny problem Póki co rozwiązał sie sam, ale wymienimy żaróweczki, by do tego typu nerwów nie dochodziło w przyszłości
Dudi- dzięki za cynk

żaróweczki zakupione i rano bede wymieniał. Dzisiaj w pracy jak miałem dłuższy postój to znowu się włączyły prawe kierunki i nie mogłem ich wyłączyć. Podszedłem od przodu do samochodu i przedni juz nie świecił tylko boczny i tylni. Podniosłem maskę i na podszybiu też są bezpieczniki i przekaźniki (tzn ja tam mam jeden bezpiecznik 7.5, dwa małe prostokątne przekaźniki i jeden duży kwadratowy) wyciągałem każdego pokolei i nic dopiero jak próbowałem wyciągnąć tego kwadratowego (a szło to bardzo ciężko) to migacze przestały sie palić a styki przekaźnika były strasznie pozalepiane.

Zobacze rano czy wyczyszczenie przekaźnika pomogło.

Witam jestem nowym posiadaczem tego Auta wczoraj zaczął się mój pierwszy problem gdyż cały czas pali się lewy kierunek jak i na zewnątrz tak i w środku na panelu gdy wyłączę światła jest niby oki kierunek gaśnie ale gdy go włączam to nawet i światła przednie tylne razem z nim się włączają i mrugają. Sprawdzałem bezpieczniki są ok ale jak wyciągnąłem ten od kierunku to żadne światło sie nie paliło nawet kontrolki na panelu z góry dziękuję za pomoc

Gdybyś szukał przekaźnika to jest pod kierownicą,trzeba zdjąć osłonę.
Miałem troszkę inaczej ,bo u mnie nie świecił tylko mrugał cały czas.
Przyczyną było sklejenie styków przekaźnika.Puknąłem go i gitara.Już rok spokój

Zwarcie jakimś cudem na wyjściu przekaźnika pojawia się + 12v wszystko wskazuje na wajche od kierunków.

Lukasz_TG pisze:Zwarcie jakimś cudem na wyjściu przekaźnika pojawia się + 12v wszystko wskazuje na wajche od kierunków.

... stawiałbym na wajchę gdyby nie "efekt choinki", o którym pisze Piotr2309, a która uaktywnia się po wyłączeniu świateł i włączeniu lewego kierunku. Efekt choinki to typowy problem braku masy a ponieważ auto odpala bez problemów (tak zakładam) a inne odbiorniki prądu pracują normalnie dlatego brak masy występuje w obwodzie zasilania świateł. Niestety szybkie znalezienie usterki w takim przypadku czasem bywa trudne, moim zdaniem należy zacząć od sprawdzania masy (multimetrem) przy światłach przednich i tylnych lamp.

już odnalazłem problem zrobiłem tak jak kolega wyżej powiedział kabelki się stykały i na dodatek bezpiecznik który nie był opisany miał zaśniedziałe styki ale dopiero po rozebraniu kierownicy mogłem do tego dojść Wielkie Dzięki

Jeszcze radziłbym Ci wymienić wszystkie żarówki w kierunkowskazach, bo słaba żarówka też potrafi spowodować małe zwarcie i zaświecenie się wszystkich kierunków z jednej strony. Ja miałem taki akurat przypadek, niezauważyłem i stopił się przedni kierunek, który musiałem zmienić. A spowodowała to żarówka, która była na wykończeniu.

no najlepsze jest to ze problemem sa kable od poduszek bo ten bezpiecznik który odpiąłem wstawiłem nowy po paru km znow to samo a bez bezpiecznika jest wszystko oki tylko poduszki nie działają

Ja sprawdziłem wszystkie żarówki, przekaźnik pod kierownicą, bezpieczniki wewnątrz i te, które są pod maską, centralkę od centralnego - bez rezultatu. Kierunkowskazy świecą się nieustannie. Dopiero po wyjęciu bezpiecznika od świateł awaryjnych wszystko gaśnie. Co ciekawe gdy przekręcę zapłon i włączę kierunkowskaz to niezależnie w którą dam stronę - błykają jakbym włączył awaryjne... Jakieś pomysły???

Moze manetka jest uszkodzona czyli przelacznik zespolony.