Problemy z Lybrą 2.0 154KM 99r - strzały na zimnym, czasami brak mocy

gawior
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 107
Rejestracja: 04 mar 2016, 22:41
Imię: Sławek
Lokalizacja: Częstochowa

Problemy z Lybrą 2.0 154KM 99r - strzały na zimnym, czasami brak mocy

Post autor: gawior » 05 sie 2018, 19:39

Witam.
Od jakiegoś czasu mam problemy z autem Lybra 2.0 154KM z 99r + LPG ( STAG300 Plus, wtryski barracuda, reduktor Zawoli ZETA S po regeneracji ).
Auto czasami chodzi lepiej, a czasami gorzej od jakiegoś już czasu. Nie raz idzie jak rakieta, ale częściej jest tak, że nie czuć tych ~150KM, lub jest w ogóle mulasta. LPG tankuję na jednej sprawdzonej stacji. Na bezpiecznie jest minimalnie lepiej, ale jak złapie muła, to na obu paliwach.
Ogólnie auto rozpędza się nawet i do 200km/h, czy chodzi jak rakieta, czy omułek, ale czuć zdecydwanie różnicę.
Dodam że nigdy nie zapalił mi się CHECK przy problemach z silnikiem, ale od ponad roku nie podpinałem się do sterownika silnika i nie wiem co mu w duszy gra.

Do tego od niedawna jak jest zimniej rano, wyjeżdżam z 10m z podwórka za bramę i wychodzę z auta zamknąć bramę, to auto zaczyna jakoś nie równo chodzić i strzela ( praca na benzynie, zanim przełączy się na LPG ). Strzeli tak 2-3 razy, silnik sam dodaje gazu do 1200-1500rpm, po czym obroty spadają na normalną pozycję przy pracy na ssaniu po odpaleniu i chodzi OK. Później już nie pojawia się strzelanie i po przełączeniu na LPG ( od 28st.C ) nie było nigdy problemów ze strzelaniem ( tylko jest to na benzynie chwilę po odpaleniu i jak jest chłodniej ).
Przy ostatnich upałach nie ma strzelania, bo i temperatura z rana jak jadę do pracy, to co najmniej 20st.C i jak wyjadę za bramę to praktycznie silnik przełącza się na LPG i jest OK
Boję się, że jak zrobi się zimniej, to objawy i strzały się nasilą.

Tydzień temu będąc na szrocie ( zakład demontażu pojazdów, a nie handel używanymi częściami - co zdążysz wyciągnąć, to twoje za grosze jeżeli jest to z plastiku ) wziąłem z rozbitej Lybry po za paroma częściami "na zaś" przepływkę ( wkładkę ) z 1.9JTD BOSCH-a o oznaczeniu F00C G2G 044
U mnie przepływka była wymieniana przez poprzedniego właściciela, a konkretniej sama wkładka na wkładkę firmy QAP z oznaczeniem PBT-GF30
Założyłem tą wkładkę ze szrotu i nie wiem czy coś zmieniło się odnośnie strzałów, bo jest ciepło z rana jak pisałem wyżej. Auto chodzi teraz równo i przez te parę dni nie zauważyłem, żeby raz chodziło auto lepiej, a raz gorzej, ale raczej nie jest to co powinno być ( nie wiem czy ta wkładka BOSCH F00C G2G 044 jest w ogóle odpowiednia ).

Miesiąc temu wymieniając filtr powietrza zauważyłem, że pęknięty jest dolot. Za mocno dokręciłem pewnie opaskę między kolankiem od przepływki, a plastikową rurą i pękła. Podgrzałem gumowe kolanko i nasadziłem na rurę. Do tego zakleiłem "taśmą na gada", bo na drugi dzień jechałem na urlop nad morze ( naprawa na szybko ). Na urlopie kupiłem dolot i po powrocie wymieniłem na nie połamany, ale dalej objawy występowały i tydzień temu wymieniłem ten wkład przepływki.


Jeżeli ktoś doczytał do końca ten elaborat, to dziękuje i tak samo z góry dziękuję z zainteresowanie tematem i mam nadzieję, że za pomoc z moim problemem.

Pytanie jeszcze mam o to, ile sond lambda jest w silniku 2.0 w Lybrze ?
Lancia Lybra 2.0 LX

Awatar użytkownika
jasiugm
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 372
Rejestracja: 03 lut 2015, 19:14
Imię: Mariusz
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Problemy z Lybrą 2.0 154KM 99r - strzały na zimnym, czasami brak mocy

Post autor: jasiugm » 05 sie 2018, 21:24

Podstawa to idealnie szczelny dolot. Bez tego nie ma szans na dobrą pracę silnika.
Jak dla mnie to lpg rozwala Ci korekty. Odepnij akumulator, pojeździj tylko nas benzynie i zobacz jak będzie Ci odpalać.

Najlepiej wcześniej podepnij kompa i sprawdź wartości korekty LTFT (w MES to parametr FRA)
Kappa SW 2.0 20V VIS
Y 1.2 8V

Awatar użytkownika
Bichoń
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 5034
Rejestracja: 09 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Kraków

Re: Problemy z Lybrą 2.0 154KM 99r - strzały na zimnym, czasami brak mocy

Post autor: Bichoń » 10 sie 2018, 22:09

W lybrze 2.0 z 1999r jest jedna sonda lambda, pod silnikiem w miejscu gdzie pionowe rury wydechu z kolektora przechodzą pod silnik w rurę poziomą. I ja proponuję ci sprawdzić sondę, bo miałem podobne objawy u ciebie i dłuuugo szukałem co jest nie tak.

Poczytaj, może pomoże: :link:

gawior
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 107
Rejestracja: 04 mar 2016, 22:41
Imię: Sławek
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Problemy z Lybrą 2.0 154KM 99r - strzały na zimnym, czasami brak mocy

Post autor: gawior » 17 sie 2018, 17:15

Dzisiaj szef wypuścił mnie o 13 za szybkie dokończenie wcześniejszej roboty, więc miałem czas podłubać. Rozebrałem dolot od przepływki po przepustnicę. Posprawdzałem na ile mogłem i wygląda wszystko OK od przepływomierza do przepustnicy. Dalej za przepustnicą nie sprawdzone ( kolektor itp. ). Przy okazji przeczyściłem nie brudną przepustnicę. Jedynie część dolotu między przepustnicą, a plastikową rurą, ten z odmą był podejrzany.
Ktoś wcześniej wywalił dziurę w tym elemencie od spodu ( coś tam kiedyś było, jakiś króciec, czy coś ) i w dziurę wstawił korek plastikowy z bańki po oleju na silikon i złapał trytką. Silikon ten nie trzymał i korek dał się wyjąć bez trudu po przecięciu trytki. Całość zmatowiłem, odtłuściłem preparatem i wkleiłem na nowo na silikon techniczny.
Powyciągałem też świece w celu oględzin i wyglądają raczej jak na prawidłowe spalanie, oraz nie mają pęknięć/przebić. Elektrody są lekko siwe/ białe bez jakiegoś nalotu. Świece wymienione w zeszły roku na BERU i mają jakieś 10-12K km.

Przy rozbieraniu dolotu itd. wypiąłem akumulator i podpiąć do kompa będę mógł się jutro. Jak silikon przeschnie, to poskładam dolot i przejadę się, bo i tak muszę gdzieś podjechać.

Jeżeli wyszło by ( jak dokładnie to sprawdzić, jakie wartości, czy coś ) że LPG rozwala korekty, to jak można sobie z tym poradzić ?
Lancia Lybra 2.0 LX

Awatar użytkownika
jasiugm
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 372
Rejestracja: 03 lut 2015, 19:14
Imię: Mariusz
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Problemy z Lybrą 2.0 154KM 99r - strzały na zimnym, czasami brak mocy

Post autor: jasiugm » 18 sie 2018, 10:21

No i masz winnego. Lewe powietrze rozwala mapy. Po uszczelnieniu powinno się wszystko ustabilizować. W dziale kappy znajdziesz temat o wymianie tej harmonijki na rurę z sylikonu. Patenty z korkami starczają na krótko :-)
Co do lpg to tylko regulacja na drodze u dobrego gaziarza.

Wysłane z mojego HUAWEI CUN-L21 przy użyciu Tapatalka

Kappa SW 2.0 20V VIS
Y 1.2 8V

gawior
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 107
Rejestracja: 04 mar 2016, 22:41
Imię: Sławek
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Problemy z Lybrą 2.0 154KM 99r - strzały na zimnym, czasami brak mocy

Post autor: gawior » 18 sie 2018, 17:29

LPG sam sprawdzam sam i koryguję. Od czasu do czasu jak jestem w okolicy, to zajrzę do znajomego jednego, czy drugiego od LPG i zazwyczaj nie było się do czego przyczepić jeżeli chodzi o regulację.

Teraz do rzeczy.
Wczoraj poskładałem całość i zonk ! Świeci się "Check Engine" Na paliwie jeszcze gorzej. Obroty lekko falują o około 100 RPM. Po wciśnięciu gazu nie może się zebrać i nierówno pracuje na wolnych jak nie był zagrzany silnik. Jak wejdzie na obroty tak od 1500RPM to kręci do końca normalnie. Na gazie o wiele lepiej, ale też na wolnych też faluje i pracuje nie równo jak by zapłon wypadał.
Podczas jazdy auto jedzie na paliwie jak i na gazie jak już złapał temperaturę.
Pomyślałem, że czegoś nie podpiąłem, albo co gorsza szarpnąłem za jakiś kabel i przerwałem. Nie miałem czasu zająć się tym i tak zostało do następnego dnia, do soboty.
Rano zapiąłem się do kompa i błędy:
P0110 - Czujnik temperatury powietrza - Niski sygn. Zapisany. Kontrolka ZAŁ.
P0100 - Przepływomierz - Niski sygn. Krytyczny. Kontrolka ZAŁ


Skasowałem błędy i ten od czujnika temperatury powietrza skasował się tak jak było w opisie, że pojawił się, ale nie występuje obecnie i nie wracał po skasowaniu, ale przepływomierz i jego błąd był aktywny i cały czas wracał po skasowaniu.

Rozebrałem dolot, przejrzałem co wczoraj robiłem. Wtyczki i inne rzeczy w okolicy. Wszystko wyglądało OK.
Rozebrałem instalację z peszli, oplotów i oględziny organoleptyczne przewodów po kolei. Tutaj też bez przerw, pęknięć, zagięć, czy załamań.
Miernik w łapę i jazda po kabelkach. Ku mojemu zdziwieniu przejścia są od wtyczki przepływomierza i wtyczek/rozgałęzień po drodze do samych kostek ECU
Więc poskładałem całość, żeby odpalić auto i pomierzyć wartości. Odpaliłem silnik, kontrolka "Check Engine" mrugnęła i zgasła, a sam silnik chodzi jak trzeba. Podłączyłem się pod ECU i skasowałem zapisany błąd o przepływomierzu i błąd nie powracał. Powiem, że nie mierzyłem wartości na przepływomierzu, ale zapinałem dwie przepływki ( wkłady ) i było OK.
Pojeździłem trochę na benzynie i na gazie ( jakieś 40km ) po mieście i kawałek za miasto z postojami po sklepach i wszystko na razie wygląda OK.
Nie mam pojęcia co było nie tak. Wtyczki wyglądają ładnie i nie są zaśniedziałem, żeby wypięcie i wpięcie mogło zadziałać. Tak samo wtyczki od ECU.
Może jest gdzieś przewód wewnątrz przerwany i kiepsko stykał, a po ruszeniu wiązki wróciła przewodność, ale ruszałem wiązkami na odpalonym silniku i silnik pracował bez zmian. Jak był bym pewien, że to wiązka, to bym powymieniał przewody, ale tak to na razie nie chcę tego robić bez 100% pewności.
Zobaczę też jak silnik będzie się zachowywał z rana po odpaleniu na zimnym. Czy dalej będzie prychał u strzelał. Wtedy będę szukał dalej.

Na razie zrobiłem zdjęcia z MES parametrów FRA
Niestety akumulator był odpinany i auto zrobiło tylko te ~40KM

Obrazek
Lancia Lybra 2.0 LX

gawior
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 107
Rejestracja: 04 mar 2016, 22:41
Imię: Sławek
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Problemy z Lybrą 2.0 154KM 99r - strzały na zimnym, czasami brak mocy

Post autor: gawior » 19 sie 2018, 10:55

Dzisiaj odpaliłem niedawno auto i prychanie dalej występuje.
Lancia Lybra 2.0 LX

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik, przeniesienie napędu i układ chłodzenia”