Lybra 2.0 20v 155KM - problem po uruchomieniu/dusi się
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 20
- Rejestracja: 07 sie 2014, 9:04
- Imię: Michał
- Lokalizacja: Prudnik
Lybra 2.0 20v 155KM - problem po uruchomieniu/dusi się
Witam,
Od kilku dni jestem posiadaczem samochodu Lancia Lybra. Silnik 2.0 155 KM. Mam problem z ruszaniem...czy to na gazie, czy na benzynie. Miałem ten problem wczoraj rano i dzisiaj rano. Samochód odpala mi normalnie na strzała. Ale jak chce ruszyć to jest problem, bo auto jest strasznie słabe, dusi się i troche "podskakuje jak rusza". Jak przejedzie już kilkanaście metrów to zaskakuje i leci jak dzik. Dzisiaj np było tak, że wsiadłem odpaliłem silnik i na luzie dodawałem gazu, to też strasznie się dusił, jak dałem gaz do podłogi to nie chodził płynnie, silnik nie "warczał" jak należy. Ruszyłem no i znowu trochę podskakiwał, nie miał za dużo mocy, przy biegu nr dwa jechał z 20 km/h i nie chciał się rozpędzić. Zatrzymałem się na pobliskim parkingu...zgasiłem i włączyłem ponownie silnik, ruszyłem z wstecznego i już poszedł jak żyleta i dojechałem do pracy. Na wyświetlaczu nie wyskakuje mi informacja o jakichkolwiek błędach. Jak kupowałem samochód (kilka dni temu) to wstępnych oględzinach wsiadłem z byłym właścicielem do samochodu, to na jeździe próbnej normalnie ruszył bez problemu (być może rozgrzał wcześniej samochód, bo zauważyłem, że jak auto już pochodzi i na chwile się zatrzymam i chce ruszyć to już wszystko bez problemu). Miał ktoś podobny przypadek? Zaznaczę, że jestem laikiem i mam małe pojęcie o mechanice...Proszę o jakieś porady, pozdrawiam
Od kilku dni jestem posiadaczem samochodu Lancia Lybra. Silnik 2.0 155 KM. Mam problem z ruszaniem...czy to na gazie, czy na benzynie. Miałem ten problem wczoraj rano i dzisiaj rano. Samochód odpala mi normalnie na strzała. Ale jak chce ruszyć to jest problem, bo auto jest strasznie słabe, dusi się i troche "podskakuje jak rusza". Jak przejedzie już kilkanaście metrów to zaskakuje i leci jak dzik. Dzisiaj np było tak, że wsiadłem odpaliłem silnik i na luzie dodawałem gazu, to też strasznie się dusił, jak dałem gaz do podłogi to nie chodził płynnie, silnik nie "warczał" jak należy. Ruszyłem no i znowu trochę podskakiwał, nie miał za dużo mocy, przy biegu nr dwa jechał z 20 km/h i nie chciał się rozpędzić. Zatrzymałem się na pobliskim parkingu...zgasiłem i włączyłem ponownie silnik, ruszyłem z wstecznego i już poszedł jak żyleta i dojechałem do pracy. Na wyświetlaczu nie wyskakuje mi informacja o jakichkolwiek błędach. Jak kupowałem samochód (kilka dni temu) to wstępnych oględzinach wsiadłem z byłym właścicielem do samochodu, to na jeździe próbnej normalnie ruszył bez problemu (być może rozgrzał wcześniej samochód, bo zauważyłem, że jak auto już pochodzi i na chwile się zatrzymam i chce ruszyć to już wszystko bez problemu). Miał ktoś podobny przypadek? Zaznaczę, że jestem laikiem i mam małe pojęcie o mechanice...Proszę o jakieś porady, pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 07 sie 2014, 9:35 przez Dudi, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Prosimy umieszczać posty w odpowiednim dziale! Prosimy tytułować posty zgodnie z zasadami!!!
Powód: Prosimy umieszczać posty w odpowiednim dziale! Prosimy tytułować posty zgodnie z zasadami!!!
- Gros
- Klubowicz
- Posty: 2698
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:44
- Imię: BogdanA
- Lokalizacja: Osterode -Mazury Zachodnie
Re: Lybra 2.0 20v 155KM - problem po uruchomieniu/dusi się
Kolego SZOGUNIE przyczyn może być kilka : świece , któraś cewka może się kończyć , sprawdź dolot czy nie bierze lewego powietrza, czujnik temperatury silnika , może też puszczać lekko uszczelka pod głowicą i płyn dostaje się na któryś tłok ,a ubytek w zbiorniczku będzie znikomy.
Trzeba szukać nikt Ci tu diagnozy nie postawi trafnej .
Trzeba szukać nikt Ci tu diagnozy nie postawi trafnej .
Re: Lybra 2.0 20v 155KM - problem po uruchomieniu/dusi się
Rozbierz i uszczelnij caly dolot. Moim zdaniem łapie lewego powietrza. Jesli cewka to będzie trzeslo kierownicą w sumie to cala buda na wolnych obrotach. Przerabialem to. Teraz woze zapas 3 uzywanych cewek bo okazyjnie kupilem.
Pozdrawiam
Cysiek
Lancia Lybra 2,0 LX 20v 154KM
LPG: Stag IV, KME Silver, Reg Fast
Cysiek
Lancia Lybra 2,0 LX 20v 154KM
LPG: Stag IV, KME Silver, Reg Fast
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 20
- Rejestracja: 07 sie 2014, 9:04
- Imię: Michał
- Lokalizacja: Prudnik
Re: Lybra 2.0 20v 155KM - problem po uruchomieniu/dusi się
dziękuje za odpowiedzi, tak rzeczywiście trzęsie mi kierownicą, mam parę pierdółek do zrobienia, kupie części na allegro i jak zaniose do mechanika to powiem mu o tym co piszecie, bo drażni mnie to ruszanie, pozdrawiam
Re: Lybra 2.0 20v 155KM - problem po uruchomieniu/dusi się
Czy cewka jest zepsuta to sam możesz sprawdzić i wykluczyć potencjalną usterkę.
Pozdrawiam
Cysiek
Lancia Lybra 2,0 LX 20v 154KM
LPG: Stag IV, KME Silver, Reg Fast
Cysiek
Lancia Lybra 2,0 LX 20v 154KM
LPG: Stag IV, KME Silver, Reg Fast
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 20
- Rejestracja: 07 sie 2014, 9:04
- Imię: Michał
- Lokalizacja: Prudnik
Re: Lybra 2.0 20v 155KM - dusi się przy starcie +gotuje się
Witam Ponownie,
Do poprzedniego opisywanego problemu (powyżej) chciałem dodać szybko i zwięźle coś jeszcze - przy dodawaniu gazu (przy starcie, jak nie chce "zaskoczyć") słychać metaliczny dźwięk/cichy łomot w okolicach silnika, a teraz nowy problem:
Na wstępie chciałbym powiedzieć, że jest gorzej niż na początku...Do problemu opisanego powyżej doszła kolejna usterka/mankament. 2-3 razy podczas jazdy temperatura na wyświetlaczu wzrosła grubo ponad 90 stopni, raz do takiego stopnia, że zapaliła się czerwona dioda, temperatura rosła w mgnieniu oka, niczym w hutniczym piecu. Dzisiaj podłączając laptopa przez kabel i program Fiatecuscan zostawiłem Lancie na włączonym silniku, czasami dodając gazu przy niektórych komendach w programie, efekt był taki, że po 15-20 minutach temperatura na liczniku 105 stopni . Do tego wszystkiego dzwoniłem do mechaników w moim mieście, opisywałem im problem podczas rozmowy telefonicznej. Jak zapytali się - "o jakie auto chodzi" odpowiadałem, że Lancia Lybra, w tym momencie ich zapał do naprawy gasł niczym kiep w kałuży. Niektórzy mówili, że przyczyn może być wiele, często przewijało się słowo, że może być to uszczelka pod głowicą. Teraz mam do Was drodzy użytkownicy wielką prośbę - proszę o jakieś rady, mam program i kabel, łączę się, ale nie wyskakują żadne błędy. Sprawdzałem niektóre funkcje i wyskakiwały mi logi, ale za bardzo nie wiem z czym to się je, pozdrawiam i dziękuje za zainstersowanie
Do poprzedniego opisywanego problemu (powyżej) chciałem dodać szybko i zwięźle coś jeszcze - przy dodawaniu gazu (przy starcie, jak nie chce "zaskoczyć") słychać metaliczny dźwięk/cichy łomot w okolicach silnika, a teraz nowy problem:
Na wstępie chciałbym powiedzieć, że jest gorzej niż na początku...Do problemu opisanego powyżej doszła kolejna usterka/mankament. 2-3 razy podczas jazdy temperatura na wyświetlaczu wzrosła grubo ponad 90 stopni, raz do takiego stopnia, że zapaliła się czerwona dioda, temperatura rosła w mgnieniu oka, niczym w hutniczym piecu. Dzisiaj podłączając laptopa przez kabel i program Fiatecuscan zostawiłem Lancie na włączonym silniku, czasami dodając gazu przy niektórych komendach w programie, efekt był taki, że po 15-20 minutach temperatura na liczniku 105 stopni . Do tego wszystkiego dzwoniłem do mechaników w moim mieście, opisywałem im problem podczas rozmowy telefonicznej. Jak zapytali się - "o jakie auto chodzi" odpowiadałem, że Lancia Lybra, w tym momencie ich zapał do naprawy gasł niczym kiep w kałuży. Niektórzy mówili, że przyczyn może być wiele, często przewijało się słowo, że może być to uszczelka pod głowicą. Teraz mam do Was drodzy użytkownicy wielką prośbę - proszę o jakieś rady, mam program i kabel, łączę się, ale nie wyskakują żadne błędy. Sprawdzałem niektóre funkcje i wyskakiwały mi logi, ale za bardzo nie wiem z czym to się je, pozdrawiam i dziękuje za zainstersowanie
-
- Klubowicz
- Posty: 2136
- Rejestracja: 16 lut 2010, 22:59
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry \ Regensburg DE
Re: Lybra 2.0 20v 155KM - problem po uruchomieniu/dusi się
Jeżeli przy 90 C dolny wąż chłodnicy jest gorący, a wentylator kreci to uszczelka pod glowicą.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Thema SW 2.0 VIS, Thema 16VT MK III LX (dawca), Kappa 2.0 SW wel gruz ,Bravo 2.0 20V - jeszcze bez - VT, Y 1.2 8V Peugeot 206 cc
- Nat
- Klubowicz
- Posty: 20000
- Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
- Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
- Kontakt:
Re: Lybra 2.0 20v 155KM - problem po uruchomieniu/dusi się
A płyn w chłodnicy masz?
Pozdrawiam
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 20
- Rejestracja: 07 sie 2014, 9:04
- Imię: Michał
- Lokalizacja: Prudnik
Re: Lybra 2.0 20v 155KM - problem po uruchomieniu/dusi się
płyn jest, tylko jak odkręciłem korek od wlewu to trochę wyleciało, ale jak silnik ostygł to uregulowałem
-
- Klubowicz
- Posty: 2136
- Rejestracja: 16 lut 2010, 22:59
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry \ Regensburg DE
Re: Lybra 2.0 20v 155KM - problem po uruchomieniu/dusi się
Jaki kolor ma ten plyn, bo to też wiele mówi.
Thema SW 2.0 VIS, Thema 16VT MK III LX (dawca), Kappa 2.0 SW wel gruz ,Bravo 2.0 20V - jeszcze bez - VT, Y 1.2 8V Peugeot 206 cc
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 20
- Rejestracja: 07 sie 2014, 9:04
- Imię: Michał
- Lokalizacja: Prudnik
Re: Lybra 2.0 20v 155KM - problem po uruchomieniu/dusi się
Witam po krótkiej przerwie,
Więc tak, sprawa z gotowaniem została już usunięta (spalił się jakiś przekaźnik, wymiana na nowy załatwiła sprawę). Problem z ruszaniem jest nadal, cały czas auto musi chwilę chodzić (koło 5-7 minut) po odpaleniu auta, żeby w miarę płynnie ruszyć. (np mija doba, odpalam auto, to nie ruszę od razu, bo auto zacznie podskakiwać, koziołkować i w końcu stanie). Została wymieniona uszczelka pod głowicą, został wymieniony rozrząd. Auto stoi juz 10 dni u mechanika (jest to jeden z lepszych mechaników w obebie mojego miasta). Więc zaczynam się już trochę martwić. Niestety ja się kompletnie nie znam na mechanice. Mechanik mówił, że ma jeszcze jedną teorię, pożyczy wtryski od kolegi (ma on alfę romeo, ale mechanik mówił, że patrzył na schemat w katalogu i będzie pasować) żeby podpiąc je do mojej Lancii, żeby sprawdzić czy to właśnie nie ich wina. Może wy mi doradzicie co mogłoby być przyczyną, żebym podsunął jakieś pomysły mechanikowi żeby sprawdził o co chodzi, będe wdzięczny za wypowiedzi, pozdrawiam
Więc tak, sprawa z gotowaniem została już usunięta (spalił się jakiś przekaźnik, wymiana na nowy załatwiła sprawę). Problem z ruszaniem jest nadal, cały czas auto musi chwilę chodzić (koło 5-7 minut) po odpaleniu auta, żeby w miarę płynnie ruszyć. (np mija doba, odpalam auto, to nie ruszę od razu, bo auto zacznie podskakiwać, koziołkować i w końcu stanie). Została wymieniona uszczelka pod głowicą, został wymieniony rozrząd. Auto stoi juz 10 dni u mechanika (jest to jeden z lepszych mechaników w obebie mojego miasta). Więc zaczynam się już trochę martwić. Niestety ja się kompletnie nie znam na mechanice. Mechanik mówił, że ma jeszcze jedną teorię, pożyczy wtryski od kolegi (ma on alfę romeo, ale mechanik mówił, że patrzył na schemat w katalogu i będzie pasować) żeby podpiąc je do mojej Lancii, żeby sprawdzić czy to właśnie nie ich wina. Może wy mi doradzicie co mogłoby być przyczyną, żebym podsunął jakieś pomysły mechanikowi żeby sprawdził o co chodzi, będe wdzięczny za wypowiedzi, pozdrawiam