Strona 1 z 1

Lybra - wymiana halogenów oraz demontaż zderzaka

: 18 maja 2006, 9:52
autor: muha
Witam,

Dostalem wczoraj mila dla oka paczuszke z nowym halogenkiem do mojej pieknej. Lampa wyglada slicznie, jeszcze zafoliowana. No i pojawia sie dylemat - jak sie toto wymienia. Myslalem, ze sie po prostu poloze pod auto, odkrece, przykrece i juz. A tu - oslona pod silnikiem i zderzak tworza dosc dobra zapore.

Zatem pytanie - jak wymienia sie halogen w Lybrach (chodzi o prawy gdyby mialo to znaczenie). Albo przynajmniej - jak zdjac zderzak, bo wyglada na to, ze po jego zdjeciu bede mial dostep do lamp.

Byl juz temat o zdejmowaniu zderzaka w Kappie, ale tam zeby go zdjac nalezalo zdemontowac halogeny. Tu chyba bedzie na odwrot. Tak czy inaczej, bardzo prosze o porade, bo taka nowiutka lampa nie moze dlugo lezec w kartonie :)

Pozdrawiam,
/muha/

PS. Oczywiscie z samej akcji wymiany wykonam fotoreportaz ku pamieci...

Lybra - wymiana halogenów oraz demontaż zderzaka

: 19 maja 2006, 8:03
autor: kartonik
Ja mysle, ze trzeba zdjac tylko oslone silnika i dostep bedzie bezproblemowy.

Lybra - wymiana halogenów oraz demontaż zderzaka

: 22 maja 2006, 22:44
autor: muha
Hej,

Potwierdzam - przynajmniej jesli chodzi o prawy halogen. Niestety obiecanych zdjatek nie bedzie, bo robilem wszystko bez podnosnika i po pierwszym wpelznieciu pod samochod moje rece nie nadawaly sie juz do dotykania aparatu.

W kazdym razie - wymiana samodzielna upierdliwa, ale mozliwa. Potencjalne problemy to dostep do srubek mocujacych sam halogen (uzywalem takiego elastycznego chwytaka, bo palcami nie do wszystkich siegalem) oraz ponowne zalozenie oslony silnika - to drugie oczywiscie na podnosniku nie byloby problemem.

Lampy z podanego pare tygodni temu adresu ladniutkie, chociaz ksztalt z przodu sie minimalnie chyba rozni, bo po wlozeniu zostala minimalna szczelinka. No i chyba dokupie jeszcze jeden, bo teraz strasznie sie roznia jasnoscia i barwa swiecenia :twisted:

Jesli beda konkretne pytania w tym temacie, sprobuje pomoc. A za jakis czas pewnie sprobuje zmierzyc sie z lewym halogenkiem.

Pozdrawiam,
Caly umorusany i szczesliwy /muha/

Lybra - wymiana halogenów oraz demontaż zderzaka

: 22 maja 2006, 23:07
autor: Nat
Jak to możliwe, że różnią się jasnością i barwą świecenia?
Co jest winne? Żarówka? Brudna szyba reflektora? Odbłyśnik? Bo czegoś tu nie rozumiem...

Lybra - wymiana halogenów oraz demontaż zderzaka

: 22 maja 2006, 23:43
autor: muha
Tak, tak, tak i tak! Inna zarowka, czysciutkie (i nie zmatowione) szklo, nowy odblysnik. Takze wiek zarowki ma chyba znaczenie - w tej, ktora wyjalem jest troche zmatowione szklo.

Szkielko w starym wymyje, a w nowym sie wezmie sie zabrudzi. Zarowke tez pewnie wymienie, chocby zeby sobie pogmerac pod autkiem. Odblysnika juz pewnie nie zmienie, a ryski i zmatowienie szkla tez robia swoje... W kazdym razie ten nowy swieci jasniej, wyrazniej widac w nim zarys zarowki (przynajmniej z bliska) i ma taka delikatna niebieskawa poswiate. Zarowka OSRAM "+50% swiatla". Aha - takie objawy znacznie wyrazniej widac sprzed auta. Zza kierownicy juz nie robi takiego wrazenia.

Pozdrawiam,
/muha/

Lybra - wymiana halogenów oraz demontaż zderzaka

: 23 maja 2006, 8:47
autor: Nat
Zdziwiłem sie, gdyż wspominałes coś o dokupieniu drugiego reflektora, gdyz ten gorzej świeci. Oczywiscie wolna wola, ale z pewnoscią dobranie takich samych żarówek i przeczyszczenie reflektora szmatką usunie wiekszośc problemu, a koszt znacząco ;) niższy.

Nawet odbłyśnik mozna zregenerowac za cząstkę ceny reflektora (choć sam tego nigdy nie robiłem).

Lybra - wymiana halogenów oraz demontaż zderzaka

: 23 maja 2006, 9:48
autor: muha
E, no nie tyle gorzej - co inaczej. A jesli zakup - to tylko w przyplywie swobodnej gotowki. I nie bardzo wierze w "ulamek ceny" za regeneracje odblysnika, skoro cala lampa kosztowala 110 PLN.

Tak czy inaczej - zaczne od wymiany zarowki oraz wyczyszczenia szkla. I to pewnie zaspokoi moje potrzeby estetyczne. Zwlaszcza, ze halogeny sa na tyle schowane, ze roznicy miedzy nimi nie widac poki sie nie zacznie naprawde ogladac dzioba Lyberki...

Pozdrawiam,
/muha/