Lybra - co wyłącza / załącza klimatyzator podczas pracy
-
- Klubowicz
- Posty: 963
- Rejestracja: 16 lip 2009, 7:30
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: Brzeg
Lybra - co wyłącza / załącza klimatyzator podczas pracy
Czytałem trochę o sterowaniu kompresorem w różnych wątkach, ale trochę się pogubiłem. Moje pytanie brzmi: co wyłącza i włącza kompresor podczas pracy klimatyzacji?
Dlaczego pytam? Bo u mnie kompresor pracuje cały czas, non stop!
Miałem robiony serwis klimy: regeneracja kompresora, nowy skraplacz, nowy osuszacz, płukanie rurek, itd. Klima chłodzi, trzyma ciśnienia, wentylatory załączają się poprawnie, a jak się załączą to spada ciśnienie i po chwili same też się wyłączają. Wszystko jest w porządku, ale... kompresor jest cały czas załączony. To powoduje, że rurka wychodząca od niego pokrywa się szronem i parownik najprawdopodobniej pokrywa się wręcz lodem. Co w prawidłowo działającej instalacji steruje wyłączaniem kompresora? Gdzie mam szukać usterki / co mam sprawdzić / lub na co nakierować osobę podłączającą Examiner? Temperatura zewnętrzna jest podawana prawidłowo na wyświetlaczu, wewnętrzna - nie mam pojęcia. Pojadę na Examiner to się dowiem. Co jeszcze trzeba sprawdzić? Ten czujnik 4-ro stopniowy (to ten presostat)? A jeśli tak, to gdzie on jest? Może ktoś jasno i klarowanie wytłumaczyć co sprawdzić?
Ok, trochę poczytałem i może to być presostat. Jednak skoro on prawidłowo reaguje na narastanie ciśnienia (aż do 15 barów z tego co mówił serwisant) włączając wentylatory aby schłodzić czynnik i obniżyć ciśnienie, to czy może to być jego wina?
Dlaczego pytam? Bo u mnie kompresor pracuje cały czas, non stop!
Miałem robiony serwis klimy: regeneracja kompresora, nowy skraplacz, nowy osuszacz, płukanie rurek, itd. Klima chłodzi, trzyma ciśnienia, wentylatory załączają się poprawnie, a jak się załączą to spada ciśnienie i po chwili same też się wyłączają. Wszystko jest w porządku, ale... kompresor jest cały czas załączony. To powoduje, że rurka wychodząca od niego pokrywa się szronem i parownik najprawdopodobniej pokrywa się wręcz lodem. Co w prawidłowo działającej instalacji steruje wyłączaniem kompresora? Gdzie mam szukać usterki / co mam sprawdzić / lub na co nakierować osobę podłączającą Examiner? Temperatura zewnętrzna jest podawana prawidłowo na wyświetlaczu, wewnętrzna - nie mam pojęcia. Pojadę na Examiner to się dowiem. Co jeszcze trzeba sprawdzić? Ten czujnik 4-ro stopniowy (to ten presostat)? A jeśli tak, to gdzie on jest? Może ktoś jasno i klarowanie wytłumaczyć co sprawdzić?
Ok, trochę poczytałem i może to być presostat. Jednak skoro on prawidłowo reaguje na narastanie ciśnienia (aż do 15 barów z tego co mówił serwisant) włączając wentylatory aby schłodzić czynnik i obniżyć ciśnienie, to czy może to być jego wina?
-
- Klubowicz
- Posty: 963
- Rejestracja: 16 lip 2009, 7:30
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: Brzeg
Re: Lybra - co wyłącza / załącza klimatyzator podczas pracy
Czy istnieje możliwość, że ten model ma jednak pracować cały czas?
Gdzieś na forum Mitsubishi przeczytałem, że sprężarki o stałej wydajności pracują cyklicznie (włącz / załącz), a te ze zmienną cały czas, tylko tłoki są regulowane podczas pracy. Jeśli to zdanie jest prawdziwe, to może mam poprawną sytuację, a szron wynika z idealnej pracy?
Z drugiej strony nawet na naszym forum jest napisane, że tylko Lybra 2.0 miała sprężarkę o stałej wydajności, a pozostałe modele o zmiennej.
Jeszcze jedna sprawa: na greckiej stronie (też podawanej na naszej stronie, można ją przetłumaczyć przez translatora Google): Opis klimatyzacji w Lybrze też podają, że to są kompresory o zmiennej wydajności. Co jeszcze. Otóż tam jest opisany ten presostat i według tych informacji dopiero przy 20 barach załącza się 2 stopień wentylatora. U mnie to jest chyba przy 15 barach. I pytanie: czy jeśli za szybko jest zbijane ciśnienie, to czy nie jest to powód ciągłego chodzenia kompresora? A jeśli tak, to jak to się ma do zdania, że powinien chodzić non stop bo jest zmiennej wydajności.
Innymi słowy: szukam informacji czy kompresor w 2.4 JTD ma chodzić non stop czy cyklicznie.
Gdzieś na forum Mitsubishi przeczytałem, że sprężarki o stałej wydajności pracują cyklicznie (włącz / załącz), a te ze zmienną cały czas, tylko tłoki są regulowane podczas pracy. Jeśli to zdanie jest prawdziwe, to może mam poprawną sytuację, a szron wynika z idealnej pracy?
Z drugiej strony nawet na naszym forum jest napisane, że tylko Lybra 2.0 miała sprężarkę o stałej wydajności, a pozostałe modele o zmiennej.
Jeszcze jedna sprawa: na greckiej stronie (też podawanej na naszej stronie, można ją przetłumaczyć przez translatora Google): Opis klimatyzacji w Lybrze też podają, że to są kompresory o zmiennej wydajności. Co jeszcze. Otóż tam jest opisany ten presostat i według tych informacji dopiero przy 20 barach załącza się 2 stopień wentylatora. U mnie to jest chyba przy 15 barach. I pytanie: czy jeśli za szybko jest zbijane ciśnienie, to czy nie jest to powód ciągłego chodzenia kompresora? A jeśli tak, to jak to się ma do zdania, że powinien chodzić non stop bo jest zmiennej wydajności.
Innymi słowy: szukam informacji czy kompresor w 2.4 JTD ma chodzić non stop czy cyklicznie.
- Krissu1980
- Klubowicz
- Posty: 418
- Rejestracja: 13 kwie 2008, 0:00
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Lybra - co wyłącza / załącza klimatyzator podczas pracy
w 1,9 chodzi cyklicznie
-
- Klubowicz
- Posty: 963
- Rejestracja: 16 lip 2009, 7:30
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: Brzeg
Re: Lybra - co wyłącza / załącza klimatyzator podczas pracy
No właśnie siedzę i czytam wszelkie fora i wszędzie jest jak byk napisane, że przy automatycznej klimatyzacji sprężarka chodzi cyklicznie (jest to logiczne).
Obstawiam u siebie presostat. Dlaczego? Zgodnie z grecką stroną, której tłumaczenie jest następujące:
"Wielostopniowy zawór: etap 4aron zawór służy do uruchamiania sprężarki i wentylatora.
Etap 1 - około 2,5 bar, co daje minimalne ciśnienie pozwalające kompresor w pełni funkcjonować
Etap 2 - około 15 bar, pierwsza wiązka uruchamia wentylator
Etap 3 - około 20 bar, sekundy aktywuje wiązkę wentylatora (dokładne tłumaczenie to: aktywuje drugą wiązkę wentylatora)
Etap 4 - około 28 bar, maksymalne ciśnienie, gdy sprężarka wyłącza"
można zrozumieć, że minimalne ciśnienie wymagane do pracy układu to 2,5 bara. Po wzroście ciśnienia do 15 barów odpala wentylatory na 1 biegu, które mają schłodzić czynnik (czy mają pracować cały czas???). Przy 20 barów startuje drugi bieg wentylatorów, a jeśli wentylatory ulegną uszkodzeniu i ciśnienie wzrośnie do 28 barów, to presostat zadziała jak zawór bezpieczeństwa wyłączając sprężarkę.
U mnie sytuacja wygląda tak, że przy 15 barach startują oba wentylatory na 1 biegu i po czasie oba się wyłączają. Za chwilę ponownie i tak w kółko.
Po przemyśleniach: w sumie w opisie tego presostatu nigdzie nie ma słowa o wyłączaniu kompresora podczas jego pracy (nie licząc granicznego ciśnienia oczywiście)...
Po testach: FESem sprawdziłem 1 i 2 bieg wentylatorów. Na 1 chodzą oba, na 2 tylko ten po prawej stronie i kręci się jak szalony.
Poprawiłem to i owo według najnowszych spostrzeżeń / testów FESem.
Obstawiam u siebie presostat. Dlaczego? Zgodnie z grecką stroną, której tłumaczenie jest następujące:
"Wielostopniowy zawór: etap 4aron zawór służy do uruchamiania sprężarki i wentylatora.
Etap 1 - około 2,5 bar, co daje minimalne ciśnienie pozwalające kompresor w pełni funkcjonować
Etap 2 - około 15 bar, pierwsza wiązka uruchamia wentylator
Etap 3 - około 20 bar, sekundy aktywuje wiązkę wentylatora (dokładne tłumaczenie to: aktywuje drugą wiązkę wentylatora)
Etap 4 - około 28 bar, maksymalne ciśnienie, gdy sprężarka wyłącza"
można zrozumieć, że minimalne ciśnienie wymagane do pracy układu to 2,5 bara. Po wzroście ciśnienia do 15 barów odpala wentylatory na 1 biegu, które mają schłodzić czynnik (czy mają pracować cały czas???). Przy 20 barów startuje drugi bieg wentylatorów, a jeśli wentylatory ulegną uszkodzeniu i ciśnienie wzrośnie do 28 barów, to presostat zadziała jak zawór bezpieczeństwa wyłączając sprężarkę.
U mnie sytuacja wygląda tak, że przy 15 barach startują oba wentylatory na 1 biegu i po czasie oba się wyłączają. Za chwilę ponownie i tak w kółko.
Po przemyśleniach: w sumie w opisie tego presostatu nigdzie nie ma słowa o wyłączaniu kompresora podczas jego pracy (nie licząc granicznego ciśnienia oczywiście)...
Po testach: FESem sprawdziłem 1 i 2 bieg wentylatorów. Na 1 chodzą oba, na 2 tylko ten po prawej stronie i kręci się jak szalony.
Poprawiłem to i owo według najnowszych spostrzeżeń / testów FESem.
-
- Forumowicz/ka
- Posty: 76
- Rejestracja: 01 lis 2011, 21:19
- Imię: rysiu
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Lybra - co wyłącza / załącza klimatyzator podczas pracy
Kompresor powinien pracować w toku ciągłym,wyłącza go tylko ciśnienie w układzie powyżej 25 bar,ruszanie autem,przyciskając ECO,sprężarki w lybrach jtd pochodzą od HARISSONA i są przystosowane do pracy ciągłej.
-
- Klubowicz
- Posty: 963
- Rejestracja: 16 lip 2009, 7:30
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: Brzeg
Re: Lybra - co wyłącza / załącza klimatyzator podczas pracy
Jakieś potwierdzenie tej tezy? Na allegro jest mnóstwo kompresorów od JTD i są to Denso...
Jeśli nawet ten kompresor ma chodzić non stop, to czy normalny jest biały lód na rurce wychodzącej z kompresora? Ten lód pojawia się po paru minutach pracy i rozprzestrzenia się po tej rurce, która ginie gdzieś tam pod silnikiem.
Do tej pory jeździłem tylko do takich co potrafią maszynę podłączyć i nic poza tym. Teraz mam zrobiony kompleksowy serwis, ale gość co to robił twierdzi, że kompresor powinien się wyłączać, aby nie robić tego lodu właśnie. On obstawia czujnik temperatury wewnętrznej.
Jeśli nawet ten kompresor ma chodzić non stop, to czy normalny jest biały lód na rurce wychodzącej z kompresora? Ten lód pojawia się po paru minutach pracy i rozprzestrzenia się po tej rurce, która ginie gdzieś tam pod silnikiem.
Do tej pory jeździłem tylko do takich co potrafią maszynę podłączyć i nic poza tym. Teraz mam zrobiony kompleksowy serwis, ale gość co to robił twierdzi, że kompresor powinien się wyłączać, aby nie robić tego lodu właśnie. On obstawia czujnik temperatury wewnętrznej.
Re: Lybra - co wyłącza / załącza klimatyzator podczas pracy
Lód jest prawdopodobnie na rurce wchodzącej do kompresora, bo wychodząca jest w normalnych warunkach gorąca.
Jest możliwe, że uszkodzony jest zawór rozprężny, który reguluje ilość czynnika dostającego się do parownika w uzależnieniu od temperatury na wyjściu parownika. Znajduje się on na wejściu i wyjściu parownika.
Innymi słowy - jeżeli temperatura na wyjściu parownika jest zbyt niska - co prawdopodobnie tu występuje, zawór rozprężny powinien zmniejszyć ilość wpływającego czynnika.
Jest możliwe, że uszkodzony jest zawór rozprężny, który reguluje ilość czynnika dostającego się do parownika w uzależnieniu od temperatury na wyjściu parownika. Znajduje się on na wejściu i wyjściu parownika.
Innymi słowy - jeżeli temperatura na wyjściu parownika jest zbyt niska - co prawdopodobnie tu występuje, zawór rozprężny powinien zmniejszyć ilość wpływającego czynnika.
-
- Klubowicz
- Posty: 963
- Rejestracja: 16 lip 2009, 7:30
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: Brzeg
Re: Lybra - co wyłącza / załącza klimatyzator podczas pracy
Z rurką być może pochrzaniłem.
Da się te zawory sprawdzić bez rozbebeszania całej konsoli czy czeka mnie demontaż wszystkiego i dostanie się do parownika?
Edit:
Faktycznie, to rurka wchodząca do kompresora. Najpierw lekko się poci przy zaworku do dobijania, potem bieleje przy nim, a następnie bieleje w stronę przeciwną do kompresora, czyli tam skąd przychodzi ta rurka.
Da się te zawory sprawdzić bez rozbebeszania całej konsoli czy czeka mnie demontaż wszystkiego i dostanie się do parownika?
Edit:
Faktycznie, to rurka wchodząca do kompresora. Najpierw lekko się poci przy zaworku do dobijania, potem bieleje przy nim, a następnie bieleje w stronę przeciwną do kompresora, czyli tam skąd przychodzi ta rurka.
Re: Lybra - co wyłącza / załącza klimatyzator podczas pracy
Głowy nie dam czy tak jest w Lybrze, ale zwykle ten zawór jest dostępny z komory silnika, nie ma chyba metody sprawdzenia poprawności działania, jedynie można sprawdzić czy w ogóle reaguje pryskając sprejem do zamrażania śrub na element bimetalowy, powinna być zauważalna zmiana ciśnienia w układzie.
Jest jeszcze temat dostarczenia ciepła do parownika. Czysty filtr nawiewu, sprawny wentylator wnętrza. Raz spotkałem się z "zarośniętym" syfem parownikiem, ale to miało miejsce w samochodzie bez filtra p.pyłkowego.
Ale tak czy inaczej zawór rozprężny powinien regulować temperaturę parownika.
Czy na wyższych obrotach wentylatora wnętrza rurka też marznie?
Jest jeszcze temat dostarczenia ciepła do parownika. Czysty filtr nawiewu, sprawny wentylator wnętrza. Raz spotkałem się z "zarośniętym" syfem parownikiem, ale to miało miejsce w samochodzie bez filtra p.pyłkowego.
Ale tak czy inaczej zawór rozprężny powinien regulować temperaturę parownika.
Czy na wyższych obrotach wentylatora wnętrza rurka też marznie?
-
- Klubowicz
- Posty: 963
- Rejestracja: 16 lip 2009, 7:30
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: Brzeg
Re: Lybra - co wyłącza / załącza klimatyzator podczas pracy
Już piszę co i jak:
filtr przeciwpyłkowy nie jest tragiczny, był zmieniany w tamtym roku. Był z białego koloru, teraz jest szary. Nic poza tym.
Wentylator na chłodnicach uruchamia się tylko na pierwszym biegu (oba wentylatory). Drugi bieg podczas pracy klimatyzacji nie uruchamia się.
Wentylator w kabinie w trybie AUTO ustawia się zawsze na 4 kreski. Po czasie schodzi na niższe biegi, ale 5 i 6 kreska tylko jak ręcznie przestawię i nie zmienia to nic. Wydaje mi się, że kiedyś mi AUTO potrafiło ustawić się na 5 kresek...
Zawór rozprężny jeszcze nie był przeze mnie sprawdzany, na razie nie mam jak.
Byłem także na Examinerze. Oto wyniki:
Pozycja siłownika: Przyswojona
Światła przeciwmgielne: Obecny
Wersja: Klimatyzowana
Stan centralki: Skonfigurowana
Czujnik mgielny: Nieobecny
Czujnik parownika: Nieobecny
Grzejnik dodatkowy: Obecny
Błędy:
Siłownik mieszania LE: Przerywany
Czujnik zanieczyszczenia: Przerywany
Z tym siłownikiem to w treści błędu było coś o przekaźniku.
Pytanie za 100 punktów: dlaczego brak czujnika parownika? To normalne?
Sprawdzone były także temperatury wewnętrzne. Raczej czujniki są poprawne, bo pokazywały realne temperatury zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz i podczas pracy klimatyzacji odpowiednio schodziła na nich temperatura.
EDIT:
Znalazłem taką wypowiedź forumowicza lybra1,9:
"Oto co na temat sprężarek w lybrze i nie tylko:
1.Sprężarka ze stałą wydajnością/stosowana min w lybrze 2,0 i w starszych typach układu klimatyzacji/nie ma mozliwości regulacji wydatku w zwiazku z tym zastosowano czujnik zaroszenia parownika/termostat/,który to z kolei steruje sprzegłem elektromagnetycznym w zaleznosci od zapotrzebowania na moc ze strony układu klimatyzacji.Dlatego Panie argenta67 jest czujnik zaroszenia-musi być
2.Sprężarka ze zmiennym skokiem/zmienną wydajnością stosowane w pozostałych wersjach silnikowych w lybrze/-Przy zastosowaniu takich sprężarek,czujnk zaroszenia staje sie zbyteczny i w związku z tym nie jest instalowany.Regulacja tych sprężarek opiera sie na cisnieniowym zaworze ssącym zgodnie z nastepującymi zasadami:
-niskie ciśnienie pojemnośc sprężarki pojemność zbliża sie do wartości minimalnej
-wysokie ciśnienie,pojemność się zwieksza
Nie prawdą jest ,że sprzęgło elektromagnetyczne w tych typach sprężarek służy do regulacji wydajności,ponieważ regulacja odbywa się poprzez zmianę skoku tłoków sprężarki za pomocą zaworu cisnieniowego.Sprzęgło elektromagnetyczne słuzy tu do odłaczania sprężarki w przypadkach: awaryjnych,gdy zadziałają istniejące zabezpieczenia/presostay/lub gdy nie potrzebujemy manualnego włączenia sprężarki bo nie istnieje taka potrzeba poniewaz układ klimatyzacji stwierdza,że da sobie rade bez włączenia spręzarki.
3.W sprężarkach ,które nie posiadają sprzęgła/stosowane w grupie vw,deltaIII,etc/czyli takie ,które są na stałe połaczone z obratami silnika,regulacja wydajności odbywa się za pomocą elektrozaworu sterowanego wypełnieniem impulsu,a nie za pomocą skoku tłoka."
Z tego można wywnioskować, że we wszystkich silnikach oprócz 2.0 nie ma czujnika parownika, że kompresor chodzi non stop oraz że sterowanie kompresorem odbywa się za pomocą tego ciśnieniowego zaworu ssącego, który steruje wydajnością kompresora. Tak czy nie?
Pytanie: czy ten zawór ciśnieniowy ssący to jest to samo co zawór rozprężny? EDIT: już wiem, że nie. To zawór w kompresorze.
Pytanie 2: może ja nie mam tego czujnika parownika, bo powinienem mieć kompresor ze zmienną wydajnością, a mam po prostu wsadzony o stałej wydajności (ktoś kiedyś zły wsadził), który musi mieć czujnik parownika?
Dzwoniłem do zakładu przed chwilą i mój kompresor jest NA PEWNO o stałej wydajności (bez płytki regulującej skok tłoczków) z mechanicznym zaworem ograniczającym ciśnienie i zaworem bezpieczeństwa. Przy kompresorze nie ma żadnej dodatkowej wiązki aby podłączyć kompresor o zmiennej wydajności z elektronicznie sterowanym zaworem ssącym.
filtr przeciwpyłkowy nie jest tragiczny, był zmieniany w tamtym roku. Był z białego koloru, teraz jest szary. Nic poza tym.
Wentylator na chłodnicach uruchamia się tylko na pierwszym biegu (oba wentylatory). Drugi bieg podczas pracy klimatyzacji nie uruchamia się.
Wentylator w kabinie w trybie AUTO ustawia się zawsze na 4 kreski. Po czasie schodzi na niższe biegi, ale 5 i 6 kreska tylko jak ręcznie przestawię i nie zmienia to nic. Wydaje mi się, że kiedyś mi AUTO potrafiło ustawić się na 5 kresek...
Zawór rozprężny jeszcze nie był przeze mnie sprawdzany, na razie nie mam jak.
Byłem także na Examinerze. Oto wyniki:
Pozycja siłownika: Przyswojona
Światła przeciwmgielne: Obecny
Wersja: Klimatyzowana
Stan centralki: Skonfigurowana
Czujnik mgielny: Nieobecny
Czujnik parownika: Nieobecny
Grzejnik dodatkowy: Obecny
Błędy:
Siłownik mieszania LE: Przerywany
Czujnik zanieczyszczenia: Przerywany
Z tym siłownikiem to w treści błędu było coś o przekaźniku.
Pytanie za 100 punktów: dlaczego brak czujnika parownika? To normalne?
Sprawdzone były także temperatury wewnętrzne. Raczej czujniki są poprawne, bo pokazywały realne temperatury zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz i podczas pracy klimatyzacji odpowiednio schodziła na nich temperatura.
EDIT:
Znalazłem taką wypowiedź forumowicza lybra1,9:
"Oto co na temat sprężarek w lybrze i nie tylko:
1.Sprężarka ze stałą wydajnością/stosowana min w lybrze 2,0 i w starszych typach układu klimatyzacji/nie ma mozliwości regulacji wydatku w zwiazku z tym zastosowano czujnik zaroszenia parownika/termostat/,który to z kolei steruje sprzegłem elektromagnetycznym w zaleznosci od zapotrzebowania na moc ze strony układu klimatyzacji.Dlatego Panie argenta67 jest czujnik zaroszenia-musi być
2.Sprężarka ze zmiennym skokiem/zmienną wydajnością stosowane w pozostałych wersjach silnikowych w lybrze/-Przy zastosowaniu takich sprężarek,czujnk zaroszenia staje sie zbyteczny i w związku z tym nie jest instalowany.Regulacja tych sprężarek opiera sie na cisnieniowym zaworze ssącym zgodnie z nastepującymi zasadami:
-niskie ciśnienie pojemnośc sprężarki pojemność zbliża sie do wartości minimalnej
-wysokie ciśnienie,pojemność się zwieksza
Nie prawdą jest ,że sprzęgło elektromagnetyczne w tych typach sprężarek służy do regulacji wydajności,ponieważ regulacja odbywa się poprzez zmianę skoku tłoków sprężarki za pomocą zaworu cisnieniowego.Sprzęgło elektromagnetyczne słuzy tu do odłaczania sprężarki w przypadkach: awaryjnych,gdy zadziałają istniejące zabezpieczenia/presostay/lub gdy nie potrzebujemy manualnego włączenia sprężarki bo nie istnieje taka potrzeba poniewaz układ klimatyzacji stwierdza,że da sobie rade bez włączenia spręzarki.
3.W sprężarkach ,które nie posiadają sprzęgła/stosowane w grupie vw,deltaIII,etc/czyli takie ,które są na stałe połaczone z obratami silnika,regulacja wydajności odbywa się za pomocą elektrozaworu sterowanego wypełnieniem impulsu,a nie za pomocą skoku tłoka."
Z tego można wywnioskować, że we wszystkich silnikach oprócz 2.0 nie ma czujnika parownika, że kompresor chodzi non stop oraz że sterowanie kompresorem odbywa się za pomocą tego ciśnieniowego zaworu ssącego, który steruje wydajnością kompresora. Tak czy nie?
Pytanie: czy ten zawór ciśnieniowy ssący to jest to samo co zawór rozprężny? EDIT: już wiem, że nie. To zawór w kompresorze.
Pytanie 2: może ja nie mam tego czujnika parownika, bo powinienem mieć kompresor ze zmienną wydajnością, a mam po prostu wsadzony o stałej wydajności (ktoś kiedyś zły wsadził), który musi mieć czujnik parownika?
Dzwoniłem do zakładu przed chwilą i mój kompresor jest NA PEWNO o stałej wydajności (bez płytki regulującej skok tłoczków) z mechanicznym zaworem ograniczającym ciśnienie i zaworem bezpieczeństwa. Przy kompresorze nie ma żadnej dodatkowej wiązki aby podłączyć kompresor o zmiennej wydajności z elektronicznie sterowanym zaworem ssącym.
-
- Klubowicz
- Posty: 963
- Rejestracja: 16 lip 2009, 7:30
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: Brzeg
Re: Lybra - co wyłącza / załącza klimatyzator podczas pracy
Najnowsze informacje są następujące: dzisiaj przy temperaturze 28-30 stopni w słońcu lód nie wytwarza się, rurka jest tylko spocona. Wcześniej testy były robione przy około 15-17 stopniach i był lód. Wysokie ciśnienie jest prawidłowe, są lekkie wahania niskiego - być może zawór rozprężny. Mam pojeździć trochę i będą ponownie testy.
Na chwilę obecną poszukuję informacji:
1. Czy kompresor ma chodzić non stop czy cyklicznie w 2.4 JTD?
2. Czy w 2.4 JTD jest czujnik przy parowniku informujący o oblodzeniu i wyłączający kompresor w razie czego?
Według DTE w opisie klimatyzacji ten czujnik jest tylko w 2.0. Jednakże w procedurze naprawy parownika dla 2.4 JTD występuje zarówno informacja o czujniku jak i na rysunku jest ten czujnik zamieszczony. Wniosek: DTE ma 2 sprzeczne informacje.
Błędy i informacje o mojej centralce w poście wyżej. Według Examinera czujnik parownika nieobecny. Mój kompresor jest stałej wydajności ze sprzęgiełkiem.
Na chwilę obecną poszukuję informacji:
1. Czy kompresor ma chodzić non stop czy cyklicznie w 2.4 JTD?
2. Czy w 2.4 JTD jest czujnik przy parowniku informujący o oblodzeniu i wyłączający kompresor w razie czego?
Według DTE w opisie klimatyzacji ten czujnik jest tylko w 2.0. Jednakże w procedurze naprawy parownika dla 2.4 JTD występuje zarówno informacja o czujniku jak i na rysunku jest ten czujnik zamieszczony. Wniosek: DTE ma 2 sprzeczne informacje.
Błędy i informacje o mojej centralce w poście wyżej. Według Examinera czujnik parownika nieobecny. Mój kompresor jest stałej wydajności ze sprzęgiełkiem.
-
- Forumowicz/ka
- Posty: 76
- Rejestracja: 01 lis 2011, 21:19
- Imię: rysiu
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Lybra - co wyłącza / załącza klimatyzator podczas pracy
Kolega Krzysiek 82 prawidłowo opisał zasade działania kopresora i klimy w lybrach z silnikami jtd,niema tam czujnika szronowego są zato kompresory z zaworem ciśnieniowym HARISSON.Jedż do dobrego fachowca od klimatyzacji,dobrze niech sprawdzi ciśnienia w układzie,jeśli będzie ok to nie ma się czym martwić.wysokie ciśnienie na biegu jałowym powinno się zawierać między 10-15 bar,po stronie niskiej 1-4 bar,wentylator nawiewu na około 50%,temperatura na kratkach nawiewu mniej niz 10 s.C,wentylatory skraplacza powinny pracować z przerwami na pierwszej prędkości.
-
- Klubowicz
- Posty: 963
- Rejestracja: 16 lip 2009, 7:30
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: Brzeg
Re: Lybra - co wyłącza / załącza klimatyzator podczas pracy
Uwaga!!!
Post zedytowany po czasie uwzględniający wszystkie świeże informacje.
Napiszę wszystko co wiem, może się przyda dla kogoś. Generalnie jest strasznie ciężko cokolwiek się dowiedzieć. Z jednej strony jest DTE, które jednak też zawiera niespójne dane odnośnie czujnika zaroszenia parownika ? otóż w jednym miejscu jest o nim mowa, w innym prezentującym elementy klimatyzacji już go nie ma, by w spisie czujników znowu się pojawić z wyraźnym zaznaczeniem, że dotyczy 2.0 (w domyśle Lybra 2.0?). Zresztą w tym jednym miejscu DTE jest jakby zachowawcze twierdząc, że czujnik zaroszenia parownika robi to a tamto cytat ?gdzie przewidziano?. Czyli nie ma go w każdej wersji choć wszystkie wymienione sprężarki są zmiennej wydajności? Z drugiej strony są serwisy klimy, które z własnego doświadczenie twierdzą swoje zaprzeczając danym zawartym w DTE. Wiele osób z serwisów klimy myśli, że kompresor o zmiennej pojemności to TYLKO kompresor bez sprzęgła z elektrozaworem. I raczej się mylą na pewno, ponieważ znalazłem serwisowy dokument pdf o klimatyzacji w Audi i tam też są sprężarki z mechanicznym zaworem służącym do regulacji ciśnienia i posiadające sprzęgła! Czyli tak jak u nas.
Moja wiedza to Internet + DTE + serwis klimy + nasze forum. Co z niej wynika? Ano: według DTE w każdej Lybrze jest kompresor o zmiennej wydajności. Różne modele różnych firm, od Harisona, po Denso, itp. Zależy od wersji silnikowej. DTE, o dziwo, podaje jeden schemat elektryczny dla wszystkich wersji silnikowych, w którym występuje czujnik parownika. Czy on w wersji 2.4 JTD występuje, to trudno powiedzieć. Schemat mówi, że tak, opis mówi, że tam gdzie przewidziano. Na pewno wtyczka C panela klimatyzacji posiada wszystkie piny, więc dochodzą do niej teoretycznie kable od tego czujnika. Sprawdzając miernikiem oporność lub przejście między pinami tego czujnika wychodzi brak przejścia / oporności. Z jednej strony jest to poprawne: brak lodu na parowniku - czujnik nie sygnalizuje tego. Być może tam nie ma czujnika albo jest zepsuty w moim przypadku. Examiner mi jednak podaje, że czujnik jest nieobecny ? czy to jest informacja, że go nie ma w tej wersji centralki czy go nie ma, bo nie ma przejścia z braku lodu, to już trudno powiedzieć.
W 2.4 JTD sprężarka powinna być 7SBU16 lub po zmianie 7SB16C. Obie są zmiennej pojemności z mechanicznym zaworem regulacyjnym, który reguluje ciśnienie w taki sposób, aby do parownika (a właściwie do zaworu rozprężnego) szło stałe ciśnienie, jednakże zależne od tego, jak szybko zawór rozprężny działa, jakie są obroty kompresora i jakie panuje ciśnienie. Innymi słowy para zawór rozprężny - zawór regulacyjny w kompresorze uzupełniają się wzajemnie dają odpowiednie ciśnienie nie przekraczając jednocześnie krytycznych wartości poprzez chłodzenie skraplacza. Zawór ten ustawia tak tłoki poprzez płytkę, aby ciśnienie zwiększać lub zmniejszać zależnie od zapotrzebowania zaworu rozprężnego (zależnie jak on szybko rozpręża czynnik). Presostat czuwa nad za niskim i za wysokim ciśnieniem oraz włącza wentylatory. Zawór rozprężny sam sobie dawkuje ciśnienie czynnika sprawdzając zwykły termostatem w siebie wbudowanym jaka panuje temperatura na parowniku. Być może jest zabezpieczenie w postaci czujnika temperatury na parowniku, jednakże sprawny zawór rozprężny nie powinien doprowadzić do lodu na parowniku - tak podają wszelkie strony związane z klimą. Dzięki termostatowi tak dozuje rozprężanie, aby było zimno, ale nie doprowadzić do lodu.
Zabezpieczeniem całej instalacji jest presostat (za duże i za małe ciśnienie) na wypadek awarii wentylatorów oraz być może ten czujnik parownika na wypadek awarii zaworu rozprężnego. W sprawnym układzie kompresor tego typu CHODZI NON STOP. Tak system działa u nas, tak działa w niektórych Audi (to wprost z dokumentu pdf dotyczącego Audi), tak działa w bodajże Nissanach Almerach N16. Wyłączyć sprężarkę może:
1. Za niskie ciśnienie - presostat.
2. Za wysokie ciśnienie - presostat.
3. Lód na parowniku - czujnik temperatury parownika (o ile istnieje).
4. Gwałtowne naciśnięcie gazu, czyli gwałtowne zapotrzebowanie na moc ? ECU.
4. Przycisk Econ.
5. Przycisk OFF.
Wyłączenie podczas mocnego buta także działa. Proszę mi wierzyć, sprawdzałem to FESem, którym rzeczywiście rozłącza sprężarkę jak i obserwując sprzęgło podczas ostrego przygazowania na postoju. DTE podaje, że sprężarka wyłącza się na około 6 sekund i chyba to się zgadza.
Ponieważ gość od klimy twierdził, że kompresor o zmiennej wydajności to kompresor bez sprzęgła i z elektrozaworem, więc mój źle chodzi pracując non stop, postanowiłem zrobić parę testów. Wyjąłem wentylator nadmuchu i włączyłem klimę na LOW. W DTE jest napisane, że wentylator nigdy nie zejdzie poniżej 1 kreski aby nie zamarzł parownik. W moim przypadku (brak wentylatora, około 16 stopni na zewnątrz) parownik wytwarzał zimno, ale nie było odbioru tego zimna, a i tak nie zamarł. Słychać było syczenie zaworu rozprężnego (pracował), ale lód nie wytworzył się mimo kilkunastominutowej pracy. To dowodzi temu, że zawór rozprężny tak reguluje ciśnienie w zależności od temperatury na wyjściu parownika, aby nie doprowadzić do tego lodu. Być może jest tam czujnik, który wyłączy kompresor w przypadku np. awarii zaworu rozprężnego, który źle rozprężając czynnik zamroziłby parownik. Oczywiście sam kompresor pracuje u mnie non stop. I wszytko wygląda, że tak powinno być. Ciśnienia mam w porządku, więc klima działa poprawnie. Oczywiście kompresor działając non stop spręża czynnik w różnej ilości zależnie od ciśnienia. Innymi słowy, mimo że pracuje non stop nie zawsze obciąża tak samo silnik.
Parę osób pewnie podda wątpliwości działanie mojego zaworu rozprężnego albo ilości czynnika w układzie na podstawie tego faktu, że bez wentylatora nie powstał lód, gdzie teoretycznie powinien powstać w try mig. Dodam tylko, że przy zamontowanym wentylatorze ustawionym na 3 kreski i temperaturze ustawionej na LOW na biegu jałowym ze środkowych kratek leci powietrze o temperaturze 6 stopni celsjusza zmierzonej elektronicznym termometrem. Termometr rtęciowy pokazywał 6,5 stopnia celsjusza. Jak widać wszystko działa prawidłowo nie powodując szronienia parownika - wzajemne działanie zaworu rozprężnego oraz zaworu w kompresorze mimo stałej pracy kompresora.
Jeśli coś źle napisałem proszę o skorygowanie mojej wiedzy i podzielenie się wiedzą. W jednym miejscu zgromadziłem całą wiedzę na temat klimatyzacji w Lybrze 2.4 JTD. Może komuś się przyda.
Post zedytowany po czasie uwzględniający wszystkie świeże informacje.
Napiszę wszystko co wiem, może się przyda dla kogoś. Generalnie jest strasznie ciężko cokolwiek się dowiedzieć. Z jednej strony jest DTE, które jednak też zawiera niespójne dane odnośnie czujnika zaroszenia parownika ? otóż w jednym miejscu jest o nim mowa, w innym prezentującym elementy klimatyzacji już go nie ma, by w spisie czujników znowu się pojawić z wyraźnym zaznaczeniem, że dotyczy 2.0 (w domyśle Lybra 2.0?). Zresztą w tym jednym miejscu DTE jest jakby zachowawcze twierdząc, że czujnik zaroszenia parownika robi to a tamto cytat ?gdzie przewidziano?. Czyli nie ma go w każdej wersji choć wszystkie wymienione sprężarki są zmiennej wydajności? Z drugiej strony są serwisy klimy, które z własnego doświadczenie twierdzą swoje zaprzeczając danym zawartym w DTE. Wiele osób z serwisów klimy myśli, że kompresor o zmiennej pojemności to TYLKO kompresor bez sprzęgła z elektrozaworem. I raczej się mylą na pewno, ponieważ znalazłem serwisowy dokument pdf o klimatyzacji w Audi i tam też są sprężarki z mechanicznym zaworem służącym do regulacji ciśnienia i posiadające sprzęgła! Czyli tak jak u nas.
Moja wiedza to Internet + DTE + serwis klimy + nasze forum. Co z niej wynika? Ano: według DTE w każdej Lybrze jest kompresor o zmiennej wydajności. Różne modele różnych firm, od Harisona, po Denso, itp. Zależy od wersji silnikowej. DTE, o dziwo, podaje jeden schemat elektryczny dla wszystkich wersji silnikowych, w którym występuje czujnik parownika. Czy on w wersji 2.4 JTD występuje, to trudno powiedzieć. Schemat mówi, że tak, opis mówi, że tam gdzie przewidziano. Na pewno wtyczka C panela klimatyzacji posiada wszystkie piny, więc dochodzą do niej teoretycznie kable od tego czujnika. Sprawdzając miernikiem oporność lub przejście między pinami tego czujnika wychodzi brak przejścia / oporności. Z jednej strony jest to poprawne: brak lodu na parowniku - czujnik nie sygnalizuje tego. Być może tam nie ma czujnika albo jest zepsuty w moim przypadku. Examiner mi jednak podaje, że czujnik jest nieobecny ? czy to jest informacja, że go nie ma w tej wersji centralki czy go nie ma, bo nie ma przejścia z braku lodu, to już trudno powiedzieć.
W 2.4 JTD sprężarka powinna być 7SBU16 lub po zmianie 7SB16C. Obie są zmiennej pojemności z mechanicznym zaworem regulacyjnym, który reguluje ciśnienie w taki sposób, aby do parownika (a właściwie do zaworu rozprężnego) szło stałe ciśnienie, jednakże zależne od tego, jak szybko zawór rozprężny działa, jakie są obroty kompresora i jakie panuje ciśnienie. Innymi słowy para zawór rozprężny - zawór regulacyjny w kompresorze uzupełniają się wzajemnie dają odpowiednie ciśnienie nie przekraczając jednocześnie krytycznych wartości poprzez chłodzenie skraplacza. Zawór ten ustawia tak tłoki poprzez płytkę, aby ciśnienie zwiększać lub zmniejszać zależnie od zapotrzebowania zaworu rozprężnego (zależnie jak on szybko rozpręża czynnik). Presostat czuwa nad za niskim i za wysokim ciśnieniem oraz włącza wentylatory. Zawór rozprężny sam sobie dawkuje ciśnienie czynnika sprawdzając zwykły termostatem w siebie wbudowanym jaka panuje temperatura na parowniku. Być może jest zabezpieczenie w postaci czujnika temperatury na parowniku, jednakże sprawny zawór rozprężny nie powinien doprowadzić do lodu na parowniku - tak podają wszelkie strony związane z klimą. Dzięki termostatowi tak dozuje rozprężanie, aby było zimno, ale nie doprowadzić do lodu.
Zabezpieczeniem całej instalacji jest presostat (za duże i za małe ciśnienie) na wypadek awarii wentylatorów oraz być może ten czujnik parownika na wypadek awarii zaworu rozprężnego. W sprawnym układzie kompresor tego typu CHODZI NON STOP. Tak system działa u nas, tak działa w niektórych Audi (to wprost z dokumentu pdf dotyczącego Audi), tak działa w bodajże Nissanach Almerach N16. Wyłączyć sprężarkę może:
1. Za niskie ciśnienie - presostat.
2. Za wysokie ciśnienie - presostat.
3. Lód na parowniku - czujnik temperatury parownika (o ile istnieje).
4. Gwałtowne naciśnięcie gazu, czyli gwałtowne zapotrzebowanie na moc ? ECU.
4. Przycisk Econ.
5. Przycisk OFF.
Wyłączenie podczas mocnego buta także działa. Proszę mi wierzyć, sprawdzałem to FESem, którym rzeczywiście rozłącza sprężarkę jak i obserwując sprzęgło podczas ostrego przygazowania na postoju. DTE podaje, że sprężarka wyłącza się na około 6 sekund i chyba to się zgadza.
Ponieważ gość od klimy twierdził, że kompresor o zmiennej wydajności to kompresor bez sprzęgła i z elektrozaworem, więc mój źle chodzi pracując non stop, postanowiłem zrobić parę testów. Wyjąłem wentylator nadmuchu i włączyłem klimę na LOW. W DTE jest napisane, że wentylator nigdy nie zejdzie poniżej 1 kreski aby nie zamarzł parownik. W moim przypadku (brak wentylatora, około 16 stopni na zewnątrz) parownik wytwarzał zimno, ale nie było odbioru tego zimna, a i tak nie zamarł. Słychać było syczenie zaworu rozprężnego (pracował), ale lód nie wytworzył się mimo kilkunastominutowej pracy. To dowodzi temu, że zawór rozprężny tak reguluje ciśnienie w zależności od temperatury na wyjściu parownika, aby nie doprowadzić do tego lodu. Być może jest tam czujnik, który wyłączy kompresor w przypadku np. awarii zaworu rozprężnego, który źle rozprężając czynnik zamroziłby parownik. Oczywiście sam kompresor pracuje u mnie non stop. I wszytko wygląda, że tak powinno być. Ciśnienia mam w porządku, więc klima działa poprawnie. Oczywiście kompresor działając non stop spręża czynnik w różnej ilości zależnie od ciśnienia. Innymi słowy, mimo że pracuje non stop nie zawsze obciąża tak samo silnik.
Parę osób pewnie podda wątpliwości działanie mojego zaworu rozprężnego albo ilości czynnika w układzie na podstawie tego faktu, że bez wentylatora nie powstał lód, gdzie teoretycznie powinien powstać w try mig. Dodam tylko, że przy zamontowanym wentylatorze ustawionym na 3 kreski i temperaturze ustawionej na LOW na biegu jałowym ze środkowych kratek leci powietrze o temperaturze 6 stopni celsjusza zmierzonej elektronicznym termometrem. Termometr rtęciowy pokazywał 6,5 stopnia celsjusza. Jak widać wszystko działa prawidłowo nie powodując szronienia parownika - wzajemne działanie zaworu rozprężnego oraz zaworu w kompresorze mimo stałej pracy kompresora.
Jeśli coś źle napisałem proszę o skorygowanie mojej wiedzy i podzielenie się wiedzą. W jednym miejscu zgromadziłem całą wiedzę na temat klimatyzacji w Lybrze 2.4 JTD. Może komuś się przyda.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2012, 20:40 przez FXX, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Prośba Klubowicza
Powód: Prośba Klubowicza
Re: Lybra - co wyłącza / załącza klimatyzator podczas pracy
jestem po wrażeniem 
U mnie nabijałem, przeglądałem i naprawiałem klimę (wymiana przewodu) na wiosnę.
I niestety nie jest jak trzeba. Takim zwykłym domowym termometrem sprawdzałem temperatury i z kratek pod radiem mam:
- od strony kierowcy 10 stopni i niżej nie schodzi - czy to jest ok? W upały słabo się schładza wnętrze,
- od strony pasażera ok 14 stopni i niżej nie schodzi pomimo ustawienia na low i auto.
Ponieważ dwie zimy wcześniej był problem z ciepłym powietrzem dla pasażera, który rozwiązałem psikając środek Liqui Moly na silnik i cięgna (bez wyjmowania tego ustrojstwa) to podejrzewam, że to coś tam szwankuje.
Tylko nie mogę sobie przypomnieć i znaleźć instrukcji jak bez wybebeszenia całej deski wymontować ten silniczek...
Pozdrawiam
Toper

U mnie nabijałem, przeglądałem i naprawiałem klimę (wymiana przewodu) na wiosnę.
I niestety nie jest jak trzeba. Takim zwykłym domowym termometrem sprawdzałem temperatury i z kratek pod radiem mam:
- od strony kierowcy 10 stopni i niżej nie schodzi - czy to jest ok? W upały słabo się schładza wnętrze,
- od strony pasażera ok 14 stopni i niżej nie schodzi pomimo ustawienia na low i auto.
Ponieważ dwie zimy wcześniej był problem z ciepłym powietrzem dla pasażera, który rozwiązałem psikając środek Liqui Moly na silnik i cięgna (bez wyjmowania tego ustrojstwa) to podejrzewam, że to coś tam szwankuje.
Tylko nie mogę sobie przypomnieć i znaleźć instrukcji jak bez wybebeszenia całej deski wymontować ten silniczek...
Pozdrawiam
Toper
-
- Klubowicz
- Posty: 963
- Rejestracja: 16 lip 2009, 7:30
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: Brzeg
Re: Lybra - co wyłącza / załącza klimatyzator podczas pracy
Pamiętaj, że kratki od skrajnych stron (pasażer i kierowca) słabo wieją z uwagi na układ kanałów. Także tam nie mierzy się temperatury. Serwisówka mówi o pomiarze temperatury w środkowych kratkach. Prawidłowy zakres to 8-12 stopni na 3 kreskach dmuchawy i pozycji LO temperatury. Jeśli masz 10, to jest to prawidłowe. Ja miałem co prawda 6 stopni, ale:
1. Temperatura na zewnątrz była wtedy około 15 stopni
2. Mam całe bebechy kompresora nowe, skraplacz nowy i osuszacz także nowy! Więc jego wydajność może być dużo większa niż już kilku / kilkunastoletniego.
Inna sprawa, że jak były upały - słońce waliło żarem w dach, szybę, itp., to z kratek też mi leciało około 9 stopni.
Według mnie wszystko jest ok.
1. Temperatura na zewnątrz była wtedy około 15 stopni
2. Mam całe bebechy kompresora nowe, skraplacz nowy i osuszacz także nowy! Więc jego wydajność może być dużo większa niż już kilku / kilkunastoletniego.
Inna sprawa, że jak były upały - słońce waliło żarem w dach, szybę, itp., to z kratek też mi leciało około 9 stopni.
Według mnie wszystko jest ok.