Delta I 1.6 z Dobczyc

Ogłoszenia obejrzane i ostrzeżenia lub polecenia związane z obejrzanymi autami lub ogłoszeniami z internetu.
Dział zawiera informacje o nieuczciwych i uczciwych sprzedawcach!
Obowiązkowy "print screen" lub zdjęcia opisywanego samochodu!!!
Awatar użytkownika
Bichoń
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 5034
Rejestracja: 09 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Kraków

Delta I 1.6 z Dobczyc

Post autor: Bichoń » 18 paź 2014, 14:29

187471275_5_644x461_lancia-delta-16-gtie-malopolskie.jpg
Obejrzałem dzisiaj pewną Delcinkę z moich okolic, szczegóły pod tym ogłoszeniem:
http://olx.pl/oferta/lancia-delta-1-6-g ... 7osUr.html
No i na początek - nie jestem znawcą pierwszej generacji Delt. Chyba tak naprawdę pierwszy raz taką jechałem.
Samochód przyśpiesza, skręca, hamuje. Co do tych dwóch ostatnich pozycji, to prowadząc go uświadomiłem sobie że bardzo dawno nie prowadziłem samochodu bez wspomagania i ABSu, do tego było wąsko, kręto, mokro i stromo, więc nie zbliżałem się do granic możliwości samochodu. Źle pod tym względem nie było.
Przyśpieszanie: moja delta 1.8 8v ciągnie znacznie lepiej. Zważając, że oglądana delta jest była lżejsza, przyśpieszenie naprawdę nie robiło wrażenia. Na silniku było trochę oleju, poza tym stan oleju na minumum i olej dosyć ciemny. Podczas jazdy świeci się kontrolka SPI, tylko chwilami gaśnie. Ciśnienie oleju ok. 3bar.
Rdza: Jak na te latka, to w niewielkich ilościach. W bagażniku na nadkolach i mocowaniach amorków nie było jej jakoś widać, jakieś bąble na tylnych nadkolach. W komorze silnika pojawia się tu i ówdzie, szczególnie na mocowaniu przednich amorków. Progi podobno zdrowe (nie zaglądałem od spodu).
Lakier bardzo przyzwoity, jedynie prawe nadkole ma ślady pękającej szpachli pod lakierem.
Samochód miał w przeszłości jakąś przygodę z przodu, były wstawiane jakieś dziwne przednie lampy, stąd też dorabiane kierunkowskazy w zderzakach.
Elektryka - w miarę OK, choć w przeszłości ktoś tam nieźle mieszał i musiała być doprowadzona do stanu użyteczności. Podczas jazdy nie było niespodzianek.
Brak tylnej wycieraczki, nie działał spryskiwacz wycieraczek przednich, chociaż było słychać chodzącą pompkę.
Wszystkie klamki całe, niepourywane. Odprysk po kamieniu z małym pajączkiem na środku przedniej szyby, wielkości monety 1zł, raczej do naprawienia.
Na fotelach pokrowce, nie chciałem się bawić z ich ściąganiem żeby pooglądać stan tapicerki, właściciel twierdził że nie jest z nią źle.

Ogólne wrażenie - samochód w stanie nie tragicznym ani nie rodzynkowym. Wymaga kogoś z garażem i wolnym czasem, obecny właściciel nie ma czasu się nim właściwie zająć i stąd większość niedociągnięć. Jako hobby na długie zimowe wieczory - idealny do podłubania :-)
Właściciel bardzo miły, nie zależy mu jakoś bardzo na sprzedaży, ale nie ma czasu się zająć tym samochodem i żal mu, że tak stoi.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Wróć do „::: Obejrzane, ostrzeżenia i godne polecenia :::”