Jest tak:
Na Autonostalgię szykuje się kilka rodzynków - prócz opisanej powyżej oszałamiającej Bety Roberta, m.in. Lancia Fulvia Zagato Piotra (Mefistofelesa).
A to też prawdziwa Lancia, a dowód poniżej:
Miało być pierwsze, po remoncie odpalenie silnika.
Paru mechaniorów się za to zabierało - ale ani razu im się to NIE UDAŁO.
Nie i już.
Aż pewnego pięknego (wczorajszego?) dnia, do warsztatu zawitał szczęśliwy właściciel auta.
Wsiadł za kierownicę.
Zakręcił.
Silnik zaskoczył od pierwszego. Równo i miękko. Brzmi świetnie.
Zna Lucynka swojego pana
Pozdrawiam
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?