Zlot Mazury 2011 - Gizewo - 19-21.08.2011

[topcio]

Obcy gość znalazł i odwiózł? wow

[Gros]

Ja miałem większe gały niż ty hehe byłem w szoku

[marmal]

Hym, jak by to napisać - już w Mrągowie musiałem poprawić nieszczęsny przewód wodny (jeszcze raz dziękuję Tomziku za sobotnią wycieczkę do Olsztyna ), całe szczęście po 30 minutach znów w drodze . W domu o 21.40 .
Dziękujemy wszystkim za miło spędzony czas na tym deszczowym zlocie, do zobaczenia w przyszłym roku.

kilka fotek .

Miało być kilka Gdybyś jeszcze znalazł chwilkę i co do poniektórych zdjęć dodał opisy ( zwłaszcza do tych gdzie można rozpoznać z bliska osoby) to byłoby bardziej poznawcze. Jak wiadomo w regionach znają się prawie wszyscy ale już północ- południe czy wschód- zachód niekoniecznie z facjaty i bezpośrednich spotkań, najczęściej z avatarów i postów.

U mnie też jazda z przygodami brak paliwka pod górę gaz szwankował nie chciał się przełączyć i dzięki pomocy Topcia dotarłem do domu na gazowni co prawda zgubiłem dokumenty hihihi i kasiorkę a dzisiaj człek odwiózł mi do Ostródy .Sa jeszcze uczciwi ludzie w tym kraju

No jest nas kilku i parę kobitek

[Gros]

Maniek skromnisiu hihihihihi

[marmal]

Maniek skromnisiu hihihihihi

Najważniejsze są wrażenia i przygody - to się najbardziej pamięta

[Olsztynianie]

Uff wreszcie na miejscu... Kto by pomyślał, że 65km to taaaaaaki kawał drogi

A tak na serio to nie mogliśmy się zebrać, by skrobnąć coś z kredensem. W niedzielę byliśmy w szoku po zmianie pogody, a od poniedziałku zaprzątnięci myślami o przeprowadzce, która jest w toku - mamy klucze i kuchnia już zrobiona na błysk!

Wracając do tematu, dziękujemy wszystkim za ciepłe przyjęcie - mieliśmy trochę pietra przed przyjazdem Teraz mamy ciuchy pełne aromatu grilla i sporo zdjęć do obejrzenia


P.S. Gros fart, nie inaczej. Ja miałem kiedyś podobny przypadek. Feralnego piątku ok 22 wysiadłem w Olsztynie z pociągu zostawiając 2 telefony. Gość zadzwonił do Kasi w poniedziałek i powiedział, że chce telefony oddać. Umówiłem się z nim na wtorek 5 rano na dworcu w Bydgoszczy. Przyniósł komplet... A gdy zobaczył 4-paka i zielony banknot strasznie się zdziwił Rzadkie to przypadki

[wujekp]

No to jeszcze i fotki od nas.