Punto GT- fajne- 133KM i ponad 200Nm w takim pudełku robiło swoje- w przyspieszeniu 60-100 na IV biegu kroiło nawet ówczesnego Nissana 200SX I faktycznie- poza czerwonym napisem "GT" na klapie tylnej, alusami i minimalnie agresywniejszymi zderzakami autko nie różniło się od "cywilnych" 55, 60 czy 75- też bardzo lubię takie zakamuflowane sztukiNat pisze:punto I 75 z wysilonym silnikiem 1,4 benzyna turbo. Lubię wilki w owczej skórze.
Namyślałem się kiedyś nad tym, ale to jednak dość droga zabawka jak na rocznik i wielkość i wyszła z tego namyślania Croma 2,0T i.e.