W ogóle ktokolwiek się kontaktował ze sprzedającym i ten twierdzi, że samochód nie miał przeszłości kolizyjnej?
I czy na pewno obecny właściciel ma świadomość kolizyjnej przeszłości?
I bardzo podobnie jest w ogłoszeniu - samochód nieuszkodzony, noszący zwykłe ślady użytkowania.
Ogólnie zamiast dywagować to chyba warto wziąć telefon i się skontaktować ze Sprzedającym (zwłaszcza mając informację nt. historii samochodu).