NIEserwis Lancii u NIEklubowicza Argenta67 (spartakus67)

[Wilkin]

I kto za to odpowiedział suma sumarum? Wykonawca czy klient? Tylko dla pewności pytam bo to pytanie retoryczne.

Wykonawca się wypiął + obsmarował klienta w okolicy jego miejsca zamieszkania.
Klient pokrył całość naprawy popsutego sprzęgła -( z jednego względu , auto nie zarabia jak stoi) - oczywiście w innym warsztacie.Druga naprawa nawet doszła do skutku - co więcej do dziś dzień sprzęgło działa bez zarzutu
Ot - co.
No ale w sumie moja historia nie w tym temacie ;0

[Maniak]

A jednak" ty mi teraz, nie ma sprawy, ja ci później nie bój się."
Pozdrawiam brać klubowiczów.

[Alley]

I kto za to odpowiedział suma sumarum? Wykonawca czy klient? Tylko dla pewności pytam bo to pytanie retoryczne.

Wykonawca się wypiął + obsmarował klienta w okolicy jego miejsca zamieszkania.
Klient pokrył całość naprawy popsutego sprzęgła -( z jednego względu , auto nie zarabia jak stoi) - oczywiście w innym warsztacie.Druga naprawa nawet doszła do skutku - co więcej do dziś dzień sprzęgło działa bez zarzutu
Ot - co.
No ale w sumie moja historia nie w tym temacie ;0

Skąd ja to znam.



Flymanie, moje auto stało tam 2 miesiące i co? Z bramy ledwo wyjechało. Mogłbym się ścigać z rowerem. A to czy ja mam 10 silnik czy 20 skrzynie to już mój biznes. Płacisz za to, że się tak przejmujesz? Jeżeli tak to teraz robię sam i bardzo rozsądnie podchodzę do wydawania kasy. Silnik jest drugi, skrzynia jest druga. Szrotu nie licze jaki ktoś mi wciskał. Nie odpowiadaj w tym wąku, do tego służy mój epilog.

[Flyman]

A jak się pięknie wzajemnie broni to kółko posłów, tutaj też argenta ma takiego obrońcę, czyżby z urzędu ?

Jeśli jest oskarżyciel, to najczęściej musi być i obrońca. Tym bardziej, że oskarżyciel nie korzystał z usług, a obrońca tak.

Flymanie, moje auto stało tam 2 miesiące i co? Z bramy ledwo wyjechało.

Jeśli tak, nie trzeba było wyjeżdżać, choć przecież pisałeś, że wyjechało i jechało, jak nigdy.

PS Nie mam nic przeciwko, by moje wypowiedzi były usunięte, ważne by nie były jakoś ocenzurowane, tak by czytający musiał się domyślać co ja takiego napisałem.

[Alley]

Szkoda gadki. Znow to samo sie zaczyna. Jak sie czytac ze zrozumieniem nie umie to pora sie nauczyc, a jak sie nie chce nauczyc czytac ze zrozumieniem to nie nalezy sie wypowiadac.

Wysyłane z mojego GT-I9001 za pomocą Tapatalk 2

[Rafako]

Moja cierpliwość się kończy. Proszę ponownie o niekontynuowanie tematu tutaj. Trzeci raz nie poproszę.
Serdecznie pozdrawiam.

[Flyman]

Kolego Alley. Bardzo proszę, przetłumacz mi twoje słowa na mój język, tak, abym zrozumiał.

Pan Pawel zakasal rekawy i ogarnal auto, a wlasciwie odbudowal, w 2 miesiace. Wczoraj w koncu przejechalem z Warszawy do siebie 150 km. Az milo sie jechalo.
Wysyłane z mojego HTC Dream za pomocą Tapatalk 2

Rozumiem, że ogarnięcie auta, a właściwie odbudowania w 2 miesiące i przejazd z Warszawy do ciebie 150 km i że miło się jechało, jest tożsame z:

Flymanie, moje auto stało tam 2 miesiące i co? Z bramy ledwo wyjechało. Mogłbym się ścigać z rowerem.

Przedstawicielu Regionalny Rafako; Swoją Lancię Thesis serwisuję u Argenty i jeśli pozwolisz, to chciałbym wyjaśnić wszelkie wątpliwości dotyczące tego właśnie serwisu w temacie: NIEserwis Lancii u NIEklubowicza Argenta67 (spartakus67). Ponieważ Thesis jest taka, jaka jest, to ważne, by była w rękach mechanika, który w ciągu dwóch miesięcy odbudował strucla i potem miło się jechało, czy też ledwo wyjechało się z bramy. To chyba jest jednak istotna różnica. Chciałbym się w końcu dowiedzieć, czy kolega Alley ma kłopot z autem, czy może z samym sobą, skoro ma tak różne odczucia z jazdy po tym samym serwisie.
W związku z tym, że Argenta został mocno zniechęcony do dyskusji na tym forum i nie może/nie chce sam opisać, co było naprawiane w ?utopionym zakupie? Alley'a i z jakich koniecznych napraw Alley zrezygnował, informacji (konkretnych i rzeczowych) oczekuję od jego klientów. I bardzo proszę mnie nie informować o stanie swojej cierpliwości i mnie nie straszyć. Forum jest dla użytkowników i ma im pomóc w rozwiązaniu wszelkich wątpliwości dotyczących Lancii i jej serwisowania. Nie jestem tu po to, by tylko głosować co jakiś czas na foto zimy, lata itd.

[Alley]

Widzisz tylko taka jest różnica w tym wszystkim, że Ty czytasz to co chcesz przeczytać i czytasz to co jest wygodne dla Ciebie i argenty. Niestety nie czytasz tego co jest bardzo istotne i cytujesz to co jest nie potrzebne. Dlaczego nie zacytowałeś mojej wypowiedzi z pierwszego postu

Artur BcN czy ktokolwiek inny też od razu nie pisał. Bo się próbował dogadać z argentą. Na początku gdy pisałem to co zacytowałeś byłem pewny, że się z nim dogadam i nie zostawi tak tego samochodu, niestety się nie dogadalismy dlatego utworzyłem ten wątek. Jeżeli chcesz żebym Ci cokolwiek jeszcze wytłumaczył to zostaw i na PW swój numer telefonu a ja Ci wyjaśnie od A do Z jeżeli przeczytać ciężko i się kilobajtach tekstu gubisz. Jesteś tutaj jedyną osobą, która nie rozumie całej sytuacji.

Druga kwestia, uważaj co nazywasz sztruclem bo medal ma dwie strony. Padaka z tego to zrobiła się po mechanikach jak i Twoim magiku od siedmiu boleści (mechanikiem nie można nazwać, amator domokrążca).

I cytat specjalnie Grzegorzu dla Ciebie:

Teraz kolejny i próba zrobienia z Alleya niespełna rozumu.
Alley początkowo chwali człowieka bo liczył, że coś ugra, a może i też dla tego, że na forum jest tylu zwolenników, że i tak niczego nie zmieni prawda jaką opisze. Tu się odważył i proszę co jest w temacie ?
Dajcie spokój i trzymajcie się faktów odnośnie auta Alleya, czytajcie ze zrozumieniem,a nie będzie zbędnego zamieszania.
Pozdrawiam

[Flyman]

OK. Alley, czyli wyjechałeś z warsztatu autem, które przegrywało z rowerem. Postanowiłeś nie wrócić do warsztatu, by o tym powiedzieć mechanikowi. Dojechałeś do domu 150 km. Zasiadłeś do komputera i napisałeś, że mechanik Ci tak pięknie zrobił samochód, że się aż miło jechało. Ale napisałeś tę nieprawdę, by się próbować z nim dogadać. No tak, to ma sens.
Choć ja bym nie wyjeżdżał. Ja bym poprosił, by mechanik oddał mi auto sprawne. Ale to ja.

[Borek]

Noooo, jak ktoś kłamie celem uzyskania korzyści (a nie uzyskawszy jej psy wiesza) i potem się jeszcze do tego publicznie przyznaje, to na to jest jedno krótkie słowo. Blamaż

[Alley]

OK. Alley, czyli wyjechałeś z warsztatu autem, które przegrywało z rowerem. Postanowiłeś nie wrócić do warsztatu, by o tym powiedzieć mechanikowi. Dojechałeś do domu 150 km. Zasiadłeś do komputera i napisałeś, że mechanik Ci tak pięknie zrobił samochód, że się aż miło jechało. Ale napisałeś tę nieprawdę, by się próbować z nim dogadać. No tak, to ma sens.
Choć ja bym nie wyjeżdżał. Ja bym poprosił, by mechanik oddał mi auto sprawne. Ale to ja.

Jestes tak ograniczony nt.prztjmowania informacji do siebie ze nie chce mi sie wiecej klepac w klawiature. Szkoda jej po prostu. W zyciu nie widzialem tak osoby odpornej na wiedze. Wszyscy zrozumieli o co chodzilo tylko nie Ty. Moze nie wszyscy ale kto nie zrozumial to bynajmniej glosu nie zabiera, Ty zas odwrotnie. Najmniej kapujesz najwiecej spamujesz. Jedno Ci napisze na koniec. Szukaj sobie innego mechanika do swojej padliny. Argenta niedlugo nie bedzie mial prawa bytu przynajmniej w mechanice samochodowej. Koniec.

Wysyłane z mojego GT-I9001 za pomocą Tapatalk 2

[Flyman]

Słuchaj kolego, jestem prostym człowiekiem, nie takim poetą jak ty. Czytam i nie zagłębiam się w treści ukryte. Twoje działania uważam za nieuczciwe. Stan twojego samochodu też świadczy, że kręcisz, kombinujesz i jeszcze długo nie pojeździsz. O Argentę się nie martwię. Ja swoją padliną zrobiłem już ponad 10 000 km, od momentu doprowadzenia jej do ładu przez Argentę. Byłem nawet na zlocie. Będziesz na III?

[BcN]

Flyman czyżby Argenta wyszedł z "szarej strefy" i zaczął wystawiać faktury VAT, lub chociaż rachunki swoim klientom? Czy już zaczął rozliczać się z tymi, którym miał wykonać naprawy a jednak zepsuł samochody? Do mnie jakoś jeszcze nie zadzwonił. Kto wie, może zrobi ten pierwszy krok... Jak na razie głucha cisza w słuchawce... Czekam i czekam i doczekać się nie mogę

Na FORUM powinno się wspierać uczciwość i polecać uczciwe firmy oraz uczciwych mechaników. Dla "SZAREJ STREFY" nie powinno być tu miejsca. Większość z nas ciężko pracuje, zarabia pieniądze, płaci podatki i jest uczciwych. Ma więc prawo być dobrze informowanym o wszelkich uchybieniach jakich dopuszcza się dany warsztat lub dany mechanik, tym bardziej jeśli warsztat działa w "szarej strefie", bo wielu osobom nie wystawił RACHUNKÓW. Te uchybienia zostały wypisane. Jeśli Ty lub Argenta tego nie rozumiecie co on zrobił źle, to zapraszam obydwu ze mną do Urzędu Kontroli Skarbowej - urzędnicy wyjaśnią.

Atakujecie chłopaka o to, że chciał się dogadać z Argentą i napisał dwa zdania pozytywne na początku? Alley dobrze zrobił pisząc tak na początku, chciał wyjaśnić sprawę i nie chciał/nie mógł pisać o czymś czego nie był pewien w 100 %. To BYŁO BARDZO UCZCIWE wobec Argenty. Uczciwe jest także to, co napisał później. Dlaczego? Bo FORUMOWICZE mają prawo wiedzieć o nieprawidłowościach, tym bardziej jeśli mechanik nie chciał wziąć na siebie odpowiedzialności za źle wykonaną usługę. Jeśli chcesz napisać coś o danym Przedsiębiorcy to musisz mieć na to dowody - Alley ma. Władza - jak widać ostatnio - nie lubi konkurencji, więc łatwo nie będzie wytłumaczyć się czemu podatków tak mało w budżecie!

[Flyman]

Cieszę się, że rośnie nam pokolenie uczciwych obywateli. Teraz będzie już coraz lepiej. Do urzędów mnie nie zapraszaj. Byłem w paru i generalnie to mi nie pomogli. Tacy uczciwi. Ale faktycznie, nastawieni są mocno na donosy. Z tym, że przekrętów państwa i ich urzędników nie przyjmują do wiadomości. Z radością się dobiorą do skóry Argencie, babci sprzedającej czosnek na straganie bez pozwolenia, bo ma 700 pln emerytury i tym podobnym. Artur, biegnij do UKS... Będą mieli chłopcy i dziewczynki na ?kolację? u Sowy.

[BcN]

No widzisz... to Państwo tak właśnie wygląda od góry do dołu... od Polityki po Argentę - dlatego, że społeczeństwo przymyka oczko na małe przekręciki, a później nie ma już wyjścia i musi tolerować już i te duże... Przecież wszyscy tak robią, prawda?

Będę to powtarzał ciągle, choćbyś próbował mnie ośmieszać i nazywać donosicielem: "Nie dla szarej strefy", "Nie dla mechaników, którzy nie biorą odpowiedzialności za swoje usługi", "Nie dla oszukujących na podatkach". Nigdy nie będę tolerował tego typu zachowań!!!

Wychodzę z takiego założenia: ,,Jeśli chcesz zmienić świat, zacznij od siebie." cyt. Gandhi

Chcesz żyć w lepszym świecie, zacznij od siebie... Ja już zacząłem, czego i Tobie życzę...